ORA w Katowicach podjęła uchwałę, w której poddaje w wątpliwość sprawę przygotowania radów do nowych obowiązków, jakim jest prowadzenie spraw karnych. – Nie słychać, by w środowisku radcowskim toczyła się rzetelna i bardzo potrzebna dyskusja na temat statusu zawodowego radcy prawnego, w szczególności zaś potrzeby wykonywania tego zawodu jako zawodu wolnego – czytamy w uchwale. Zdaniem przedstawicieli izby śląskiej nawet wywalczenie prawomocnych kompetencji do występowania w sprawach karnych nie zniesie innej istotniej różnicy pomiędzy zawodem adwokata i radcy prawnego, a mianowicie odpowiednio niezależności i zależności zawodowej.
Zdaniem Zenona Klatki, byłego prezesa Krajowej Izby Radców Prawnych jest to argumentacja stara. O połączeniu mówiło się już na początku lat 80.
- Gdyby doszło w końcu do nadania nam uprawnień obrończych, to nie wszyscy musieliby te uprawnienia dostać – twierdzi Zenon Klatka. – Można by wyłączyć tych radców prawnych, którzy wykonują zawód w stosunku pracy w organach władzy publicznej.
Czy radca prawny pozostający w stosunku pracy w kancelarii prawniczej, nawet mieszanej adwokacko-radcowskiej ma być uznawany za mniej niezależnego i pozbawiony tego uprawnienia? – pyta retorycznie radca Klatka.
Wiadomo, że kancelarie adwokackie posyłają do dużych korporacji prawników do stałej obsługi, którzy pracują tam od godziny do godziny pięć razu w tygodniu.
Na przykład krakowska Kancelaria Adwokaci i Radcowie Prawni „Grudniewicz & Gzela” reklamuje się pod hasłami: Połączenie sił doświadczonych prawników stanowi podstawową gwarancję naszej rzetelności, fachowości i uczciwości w relacjach z naszymi klientami.
Nie jest to pierwsza i nie ostatnia taka spółka, która bardziej się chlubi współpraca mieszaną niż jej wstydzi, wystarczy wspomnieć o wielkich kancelariach, takich jak Domański Zakrzewski Palinka lub Salans i wiele innych.
- Wszyscy adwokaci przyznają mniej czy bardziej oficjalnie, że rozdzielenie zawodów to fikcja – twierdzi Zenon Klatka. – Aplikanci radcowscy przechodzą te same szkolenia co aplikanci adwokaccy.
Jednakże adwokaci w małych miastach żyją z urzędówek i dopuszczenie radców do spraw karnych byłoby dla nich poważną konkurencją – takie przekonanie panuje wśród radców.
- Ci adwokaci to jest największa siła oporu przed połączeniem, wiadomo chodzi o pieniądze, a używa się argumentów filozoficzno-prawnych w postaci godności zawodu – dodaje Zenon Klatka. - W praktyce duże kancelarie pracującą na takiej zasadzie, że mają kilku wspólników, i radców prawnych w stosunku pracy albo są zarejestrowani jako przedsiębiorcy i mają umowy o współdziałaniu z daną kancelarią na wyłączność. Często deleguje się ich do obsługi stałego klienta, .i wtedy nie ma mowy o godności.
Czemu się Rada Adwokacka nie wypowie, jak sobie radzić z etyką w spółce, w której mogą być razem rzecznicy patentowi i doradcy podatkowi? – pyta Klatka.
Adwokaci boją się konkurencji radców
Minister Gowin będzie dążył do zrównania w uprawnieniach radców prawnych i adwokatów. Adwokaci katowiccy i przedstawiciele mniejszych ośrodków odpowiadają: niemożliwe. Radcowie tłumaczą: rozdzielenie to fikcja, chodzi o klientów i pieniądze.