Rzecznik Praw Obywatelskich w rozmowie z PAP powiedział, że nie zamierza zaskarżać do Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenia ministra edukacji wliczającego ocenę z religii do średniej ocen na świadectwie szkolnym. Opowiada się jednak za tym, by lekcje te nie miały charakteru katechezy, ale wiedzy o religii.
- Jeśli mamy zgodnie z obowiązującymi rozwiązaniami prawnymi lekcje religii w szkołach, to uważam, że powinny być one oceniane jako lekcje religii, ale nie katechezy. To są dwie różne rzeczy - powiedział Janusz Kochanowski. Zdaniem Janusza Kochanowskiego, lekcje religii czy wiedzy o religii, w kręgu naszej kultury są elementem wykształcenia człowieka cywilizowanego i powinny podlegać ocenie.
Rzecznik przypomniał, że wystąpił do ministra edukacji z pismami na początku roku - po pierwsze, czy zapewnione będą lekcje z etyki jako alternatywa dla tych rodziców, którzy nie chcą posyłać swoich dzieci na lekcje religii, a po drugie - w jaki sposób będzie zapewniany odpowiedni poziom merytoryczny na lekcjach religii.
Klub SLD zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenie ministra edukacji. Zdaniem Sojuszu, rozporządzenie narusza trzy konstytucyjne zasady: rozdziału Kościoła od państwa; równości wobec prawa; oraz prawa rodziców do swobodnego wychowywania dziecka wedle własnego sumienia.
 
Źródło: Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich 17.09.2007 r.