To już kolejne wystąpienie rzecznika praw obywatelskich w tej sprawie. Podobnie jak związkowcy uważa on, że regulowanie wskaźników oceniania przez każdą szkołę doprowadzi do zróżnicowania sytuacji nauczycieli - a ocena będzie miała kluczowy wpływ na ich karierę.
Brak jednolitych wskaźników
- Rzecznik konsekwentnie negatywnie ocenia przekazanie do uregulowania w regulaminach szkół - aktach niebędących źródłem prawa powszechnie obowiązującego - kwestii wskaźników oceny pracy nauczycieli. Poziom realizowania przez nich takiego samego kryterium, wspólnego dla wszystkich nauczycieli, będzie różny, zależny wyłącznie od dyrektora danej szkoły. Budzi to wątpliwości z punktu widzenia ochrony praw obywatelskich - podkreśla Adam Bodnar.
Według RPO niezapewnienie nauczycielom jednolitego sposobu oceny ich pracy, niezależnego od szkolnych uwarunkowań, może budzić wątpliwości pod kątem zapewnienia przestrzegania podstawowych praw i wolności.
Uwarunkowania lokalne nie powinny wpływać na ocenę dyrektora
Rzecznik praw obywatelskich zwraca również uwagę, że wskaźniki oceny pracy dyrektora nie powinny być uzależnione od pecyfiki pracy w szkołach, wspólnej dla całego obszaru, który podlega organowi nadzoru pedagogicznego. Według RPO nie ma argumentów przemawiający za potrzebą uzależnienia tych wskaźników od ewentualnych lokalnych uwarunkowań.
A zatem jak podkreśla RPO, wskaźniki oceny pracy nauczycieli powinny być określane w rozporządzeniu MEN, a nie w regulaminach poszczególnych szkół, przygotowywanych przez ich dyrektorów.