Od 1 stycznia 2016 r. subwencja na dzieci uczące się w domu będzie wynosić o ok. 40 proc. mniej niż na ucznia w szkole.
– Termin wprowadzenia tych zmian jest absurdalny. Przepisy zmieniono tydzień przed końcem roku kalendarzowego, a przecież szkoły, które pomagają naszym dzieciom, mają nauczycieli na etatach. Nie zdążą ich zwolnić – zauważa Jerzy Potocki.
MEN tłumaczy, że koszt nauki dziecka poza szkołą jest dużo niższy i nie ma tu znaczenia - jak często podnoszą rodzice - położenie szkoły.
– Wyższe koszty kształcenia uczniów ze szkół zlokalizowanych na terenach wiejskich lub w miastach do 5 tys. nie dotyczą dzieci i młodzieży uczącej się w edukacji domowej, bo koszt ich kształcenia nie zależy od położenia szkoły – tłumaczy Justyna Sadlak z resortu edukacji.

Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 30 grudnia 2015 r.

Niższa subwencja dla dziecka uczącego się w domu>>