Jakie przepisy mówią o tym, że nauczyciel w szkole muzycznej (prowadzący zajęcia indywidualnie z uczniem na instrumencie) musi w planie uwzględnić przerwy np. 5-cio minutowe pomiędzy każdą lekcją?
Przykładowo: nauczyciel zatrudniony w pełnym wymiarze (etat i 6 nadgodzin) i w ciągu jednego dnia umieścił w planie 10 uczniów bez żadnej przerwy.
Czy taki plan jest do przyjęcia przez dyrektora (kiedy zajęcia odbywają się bez żadnej przerwy)?
Według mojej opinii to dyrektor szkoły powinien ustalić tygodniowy rozkład zajęć określający organizację zajęć edukacyjnych, z uwzględnieniem zasad ochrony zdrowia i higieny pracy, a nie nauczyciel. Opisana w pytaniu sytuacja według mojej opinii będzie klasycznym przykładem, w którym Państwowa Inspekcja Sanitarna najprawdopodobniej wyda zalecenie usunięcia tego uchybienia, gdyż bez wątpienia zaplanowanie zajęć w ciągu jednego dnia dla 10 uczniów bez żadnej przerwy będzie potraktowane jako nieprawidłowość.
Według mojej opinii nie znajdziemy w przepisach zapisów mówiących wprost, że nauczyciel w szkole muzycznej (prowadzący zajęcia indywidualnie z uczniem na instrumencie) musi w planie uwzględnić przerwy międzylekcyjne. Nie bardzo zresztą rozumiem pewnych sformułowań zawartych w treści pytania, typu: "czy nauczyciel w szkole muzycznej musi w planie uwzględnić przerwy pomiędzy każdą lekcją", lub "czy taki plan jest do przyjęcia przez dyrektora". Przecież zgodnie z § 12 rozporządzenia Ministra Kultury z dnia 31 sierpnia 2005 r. w sprawie ramowych statutów publicznych szkół i placówek artystycznych (Dz. U. z 2005 r. Nr 181, poz. 1507) szczegółową organizację nauczania, wychowania i opieki w danym roku szkolnym określa arkusz organizacji szkoły opracowany przez dyrektora szkoły, z uwzględnieniem szkolnego planu nauczania, o którym mowa w przepisach w sprawie ramowych planów nauczania w publicznych szkołach i placówkach artystycznych. Natomiast na podstawie zatwierdzonego arkusza organizacji dyrektor szkoły ustala tygodniowy rozkład zajęć określający organizację zajęć edukacyjnych, z uwzględnieniem zasad ochrony zdrowia i higieny pracy. Zatem jak z tego wynika to dyrektor szkoły ustala tygodniowy rozkład zajęć, a nie nauczyciel prowadzący dane zajęcia edukacyjne. Zresztą trudno sobie nawet wyobrazić, jak może wyglądać w tej szkole tygodniowy rozkład zajęć poszczególnych uczniów w sytuacji, gdy to każdy nauczyciel decyduje o dniu i godzinie ich realizacji.
Dyrektor szkoły ustalając szkolny plan nauczania musi pamiętać o zapisach rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (Dz. U. z 2003 r. Nr 6, poz. 69). Proszę zwrócić uwagę, że § 2 tego rozporządzenia zostało określone, że dyrektor szkoły zapewnia bezpieczne i higieniczne warunki pobytu w szkole lub placówce, a także bezpieczne i higieniczne warunki uczestnictwa w zajęciach organizowanych przez szkołę lub placówkę poza obiektami należącymi do tych jednostek. Ponadto w § 4 tego rozporządzenia wyraźnie zostało określone, że jeżeli specyfika programu nauczania nie sprzeciwia się temu, w planie zajęć dydaktyczno-wychowawczych uwzględnia się:
1. potrzebę równomiernego obciążenia zajęciami w poszczególnych dniach tygodnia,
2. potrzebę różnicowania zajęć w każdym dniu,
3. zasadę niełączenia w kilkugodzinne bloki zajęć z tego samego przedmiotu.
Instytucją upoważnioną do kontroli szkolnego planu nauczania jest Państwowa Inspekcja Sanitarna. Wynika to z ustawy z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. z 2006 r. Nr 122, poz. 851 z późn. zm.). Zgodnie z art. 1 tej ustawy Państwowa Inspekcja Sanitarna powołana jest do realizacji zadań z zakresu zdrowia publicznego, w szczególności poprzez sprawowanie nadzoru nad warunkami higieny procesów nauczania i wychowania. Na podstawie art. 4 ust. 1 pkt 6 i 7 tej ustawy do zakresu działania Państwowej Inspekcji Sanitarnej w dziedzinie bieżącego nadzoru sanitarnego należy kontrola przestrzegania przepisów określających wymagania higieniczne i zdrowotne, w szczególności dotyczących higieny procesów nauczania oraz higieny pomieszczeń i wymagań w stosunku do sprzętu używanego w szkołach i innych placówkach oświatowo-wychowawczych. To właśnie Państwowa Inspekcja Sanitarna podczas kontroli dokona oceny planu zajęć dydaktyczno-wychowawczych (rozkładu zajęć lekcyjnych) we wszystkich oddziałach danej szkoły i stwierdzi, czy nastąpiło równomierne obciążenie zajęciami w poszczególnych dniach tygodnia, czy nastąpiło różnicowanie zajęć w każdym dniu oraz czy była przestrzegana zasada niełączenia w kilkugodzinne bloki zajęć z tego samego przedmiotu. Jeżeli zostaną stwierdzone nieprawidłowości szkole zostaną wydane zalecenia i będzie musiała nastąpić zmiana szkolnego planu nauczania. Opisana w pytaniu sytuacja według mojej opinii będzie klasycznym przykładem, w którym Państwowa Inspekcja Sanitarna najprawdopodobniej wyda zalecenie usunięcia tego uchybienia, gdyż bez wątpienia zaplanowanie zajęć w ciągu jednego dnia dla 10 uczniów bez żadnej przerwy będzie potraktowane jako nieprawidłowość.
Przykładowo: nauczyciel zatrudniony w pełnym wymiarze (etat i 6 nadgodzin) i w ciągu jednego dnia umieścił w planie 10 uczniów bez żadnej przerwy.
Czy taki plan jest do przyjęcia przez dyrektora (kiedy zajęcia odbywają się bez żadnej przerwy)?
Według mojej opinii to dyrektor szkoły powinien ustalić tygodniowy rozkład zajęć określający organizację zajęć edukacyjnych, z uwzględnieniem zasad ochrony zdrowia i higieny pracy, a nie nauczyciel. Opisana w pytaniu sytuacja według mojej opinii będzie klasycznym przykładem, w którym Państwowa Inspekcja Sanitarna najprawdopodobniej wyda zalecenie usunięcia tego uchybienia, gdyż bez wątpienia zaplanowanie zajęć w ciągu jednego dnia dla 10 uczniów bez żadnej przerwy będzie potraktowane jako nieprawidłowość.
Według mojej opinii nie znajdziemy w przepisach zapisów mówiących wprost, że nauczyciel w szkole muzycznej (prowadzący zajęcia indywidualnie z uczniem na instrumencie) musi w planie uwzględnić przerwy międzylekcyjne. Nie bardzo zresztą rozumiem pewnych sformułowań zawartych w treści pytania, typu: "czy nauczyciel w szkole muzycznej musi w planie uwzględnić przerwy pomiędzy każdą lekcją", lub "czy taki plan jest do przyjęcia przez dyrektora". Przecież zgodnie z § 12 rozporządzenia Ministra Kultury z dnia 31 sierpnia 2005 r. w sprawie ramowych statutów publicznych szkół i placówek artystycznych (Dz. U. z 2005 r. Nr 181, poz. 1507) szczegółową organizację nauczania, wychowania i opieki w danym roku szkolnym określa arkusz organizacji szkoły opracowany przez dyrektora szkoły, z uwzględnieniem szkolnego planu nauczania, o którym mowa w przepisach w sprawie ramowych planów nauczania w publicznych szkołach i placówkach artystycznych. Natomiast na podstawie zatwierdzonego arkusza organizacji dyrektor szkoły ustala tygodniowy rozkład zajęć określający organizację zajęć edukacyjnych, z uwzględnieniem zasad ochrony zdrowia i higieny pracy. Zatem jak z tego wynika to dyrektor szkoły ustala tygodniowy rozkład zajęć, a nie nauczyciel prowadzący dane zajęcia edukacyjne. Zresztą trudno sobie nawet wyobrazić, jak może wyglądać w tej szkole tygodniowy rozkład zajęć poszczególnych uczniów w sytuacji, gdy to każdy nauczyciel decyduje o dniu i godzinie ich realizacji.
Dyrektor szkoły ustalając szkolny plan nauczania musi pamiętać o zapisach rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (Dz. U. z 2003 r. Nr 6, poz. 69). Proszę zwrócić uwagę, że § 2 tego rozporządzenia zostało określone, że dyrektor szkoły zapewnia bezpieczne i higieniczne warunki pobytu w szkole lub placówce, a także bezpieczne i higieniczne warunki uczestnictwa w zajęciach organizowanych przez szkołę lub placówkę poza obiektami należącymi do tych jednostek. Ponadto w § 4 tego rozporządzenia wyraźnie zostało określone, że jeżeli specyfika programu nauczania nie sprzeciwia się temu, w planie zajęć dydaktyczno-wychowawczych uwzględnia się:
1. potrzebę równomiernego obciążenia zajęciami w poszczególnych dniach tygodnia,
2. potrzebę różnicowania zajęć w każdym dniu,
3. zasadę niełączenia w kilkugodzinne bloki zajęć z tego samego przedmiotu.
Instytucją upoważnioną do kontroli szkolnego planu nauczania jest Państwowa Inspekcja Sanitarna. Wynika to z ustawy z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. z 2006 r. Nr 122, poz. 851 z późn. zm.). Zgodnie z art. 1 tej ustawy Państwowa Inspekcja Sanitarna powołana jest do realizacji zadań z zakresu zdrowia publicznego, w szczególności poprzez sprawowanie nadzoru nad warunkami higieny procesów nauczania i wychowania. Na podstawie art. 4 ust. 1 pkt 6 i 7 tej ustawy do zakresu działania Państwowej Inspekcji Sanitarnej w dziedzinie bieżącego nadzoru sanitarnego należy kontrola przestrzegania przepisów określających wymagania higieniczne i zdrowotne, w szczególności dotyczących higieny procesów nauczania oraz higieny pomieszczeń i wymagań w stosunku do sprzętu używanego w szkołach i innych placówkach oświatowo-wychowawczych. To właśnie Państwowa Inspekcja Sanitarna podczas kontroli dokona oceny planu zajęć dydaktyczno-wychowawczych (rozkładu zajęć lekcyjnych) we wszystkich oddziałach danej szkoły i stwierdzi, czy nastąpiło równomierne obciążenie zajęciami w poszczególnych dniach tygodnia, czy nastąpiło różnicowanie zajęć w każdym dniu oraz czy była przestrzegana zasada niełączenia w kilkugodzinne bloki zajęć z tego samego przedmiotu. Jeżeli zostaną stwierdzone nieprawidłowości szkole zostaną wydane zalecenia i będzie musiała nastąpić zmiana szkolnego planu nauczania. Opisana w pytaniu sytuacja według mojej opinii będzie klasycznym przykładem, w którym Państwowa Inspekcja Sanitarna najprawdopodobniej wyda zalecenie usunięcia tego uchybienia, gdyż bez wątpienia zaplanowanie zajęć w ciągu jednego dnia dla 10 uczniów bez żadnej przerwy będzie potraktowane jako nieprawidłowość.