Od 1 września 2024 r. będzie obowiązywała nowa podstawa programowa, jest to jednak - o czym wszyscy powinni pamiętać - jedynie drobny lifting obowiązujących przepisów, eksperci MEN przejrzeli podstawy programowe i odchudzili je o 20 proc. To właśnie do tego nawiązuje wypowiedź ministry Nowackiej, tego typu zmiana nie wymaga nowych podręczników, bo wystarczy pominąć odpowiednie rozdziały z tych zeszłorocznych.
Nie tylko nauczycielskie emerytury - zmiany w prawie od 1 września>>
Uszczuplone zostały treści nauczania następujących przedmiotów:
- w szkole podstawowej (klasy IV–VIII): języka polskiego, języka obcego nowożytnego, języka łacińskiego, języka mniejszości narodowej lub etnicznej, języka regionalnego – kaszubskiego, historii, wiedzy o społeczeństwie, matematyki, biologii, chemii, geografii, fizyki, informatyki;
- w liceum ogólnokształcącym i technikum: języka polskiego, języka obcego nowożytnego, języka łacińskiego, języka mniejszości narodowej lub etnicznej, języka regionalnego – kaszubskiego, historii, historii i teraźniejszości, wiedzy o społeczeństwie, matematyki, biologii, chemii, geografii, fizyki, informatyki, filozofii, języka łacińskiego i kultury antycznej, historii muzyki, historii sztuki;
- w branżowej szkole I stopnia: języka polskiego, języka obcego nowożytnego, języka mniejszości narodowej lub etnicznej, języka regionalnego – kaszubskiego, historii, matematyki, biologii, chemii, geografii, fizyki, informatyki;
- w branżowej szkole II stopnia: języka polskiego, języka obcego nowożytnego, języka mniejszości narodowej lub etnicznej, języka regionalnego – kaszubskiego, matematyki, informatyki.
Nauczyciel ma swobodę w realizacji podstawy programowej
Według art. 12 ust. 2 Karty Nauczyciela nauczyciel w realizacji programu nauczania ma prawo do swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród uznanych przez współczesne nauki pedagogiczne, oraz do wyboru spośród zatwierdzonych do użytku szkolnego podręczników i innych pomocy naukowych.
Sprawdź też w LEX: Czy nauczyciel powinien udostępniać uczniom prezentacje, które sam przygotował i z których korzysta na lekcjach? >
- Z przepisem tym korespondują art. 22a i następne ustawy o systemie oświaty - wskazuje Krzysztof Gawroński, ekspert od prawa oświatowego. -Zgodnie z nimi nauczyciel lub zespół nauczycieli przedstawia program wychowania przedszkolnego lub program nauczania do danych zajęć edukacyjnych z zakresu kształcenia ogólnego dyrektorowi przedszkola lub szkoły, który – po zasięgnięciu opinii rady pedagogicznej – dopuszcza do użytku w danym przedszkolu, oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej, danej innej formie wychowania przedszkolnego lub w danej szkole zaproponowany przez nauczyciela lub zespół nauczycieli program wychowania przedszkolnego lub program nauczania. Nauczyciel może zdecydować o realizacji programu nauczania z zastosowaniem podręcznika, materiału edukacyjnego lub materiału ćwiczeniowego lub bez takiego zastosowania (art. 22aa u.s.o.) - podkreśla.
To właśnie z tego powodu, nauczyciele niekoniecznie entuzjastycznie przyjęli wypowiedź ministry, bo czymś innym jest wprowadzanie rodziców w błąd i zachęcanie do zakupu zaktualizowanego o drobnostki podręcznika, a czymś innym autonomiczna decyzja, jaką podejmuje zgodnie z tymi procedurami nauczyciel. W tym miejscu warto przypomnieć, jak powszechny entuzjazm budziło to uprawnienie pedagogów, gdy do użytku szkolnego wszedł kontrowersyjny podręcznik do historii i teraźniejszości, napisany przez prof. Wojciecha Roszkowskiego. Większość szkół odmówiła wtedy korzystania z tej książki, a wielu nauczycieli przygotowywało własne materiały do nauczania HiT.
Czytaj też w LEX: Nowa podstawa programowa i ramowe plany nauczania – zmiany od 1 września 2024 r. >
MEN: Nie trzeba kupować nowych podręczników
Na szczęście na swojej stronie internetowej resort wyraził w rzeczowy i stonowany sposób to, czy należy kupować podręczniki specjalnie dostosowywane do nowych podstaw programowych.
- Przypominamy: zmiany w podstawach programowych zostały przygotowane tak, aby nie było konieczności wymiany podręczników. Ma to uzasadnienie zarówno ekonomiczne, jak i ekologiczne. Dotychczasowe podręczniki zawierają wszystkie treści nauczania określone w podstawie programowej odpowiedniej dla danego typu szkoły i danych zajęć edukacyjnych. Status podręczników wpisanych do Wykazu podręczników dopuszczonych do użytku szkolnego do kształcenia ogólnego w latach ubiegłych pozostaje zatem aktualny i nie ma potrzeby wyboru nowych lub korzystania z nowych wersji podręczników. Ponadto informujemy, że nie zostały dopuszczone do użytku szkolnego żadne zaktualizowane podręczniki, które miałyby uwzględniać zmiany w podstawach programowych - wskazuje resort edukacji.
Czytaj w LEX: Zmiany w zakresie kształcenia uczniów z Ukrainy w roku szkolnym 2024/2025 >
W podstawówce podręczniki zapewnia szkoła
Należy też podkreślić, że zakup podręczników i ćwiczeń dopuszczonych do użytku w danej szkole podstawowej, w tym dla klas IV-VIII następuje w publicznej szkole ze środków publicznych oraz są one nieodpłatnie udostępniane wszystkim uczniom na zasadach określonych w rozdziale 7 ustawy z 27.10.2017 r. o finansowaniu zadań oświatowych.
- Zadania w tym zakresie wykonuje dyrektor szkoły oraz organ prowadzący - wyjaśnia Joanna Lesińska, radca prawny, specjalizująca się w prawie oświatowym. Jeśli nauczyciel chciałby pozyskać pieniądze na ćwiczenia lub materiały, które nie są dopuszczone do użytku w szkole, to musi doprowadzić do ich dopuszczenia w trybie określonym w art. 22ab ust. 5 u.s.o. Według tego przepisu dyrektor szkoły, na wniosek zespołu nauczycieli, może:
- dokonać zmian w zestawie podręczników lub materiałów edukacyjnych oraz zmiany materiałów ćwiczeniowych, jeżeli nie ma możliwości zakupu danego podręcznika, materiału edukacyjnego lub materiału ćwiczeniowego;
- uzupełnić zestaw podręczników lub materiałów edukacyjnych, a także materiały ćwiczeniowe.
- Jeśli taka zmiana nastąpi, następnie ćwiczenia i podręczniki powinny zostać zapewnione uczniom szkoły podstawowej po zakupie ze środków publicznych - wskazuje Joanna Lesińska.
Sprawdź też w LEX: Czy można dokonywać przesunięć dotacji celowej na podręczniki? >
Nowe podręczniki ze specjalnymi oznaczeniami
Jednocześnie sam resort uznał, że pewne zmiany dotyczące podręczników są konieczne - w projekcie noweli ustawy o systemie oświaty proponuje więc doprecyzowanie warunków, jakie powinien spełniać podręcznik dopuszczony do użytku szkolnego. Konkretnie wyłącza się możliwość prezentacji w podręczniku treści w sposób repetycyjny, tj. taki, który służy powtarzaniu i utrwalaniu treści nauczania przez wykonywanie zadań typu egzaminacyjnego lub w sposób podporządkowany ćwiczeniu technik rozwiązywania zadań egzaminacyjnych. Co za tym idzie - do użytku szkolnego nie będą już dopuszczane repetytoria. Choć tu przewidziano pewne odstępstwo w postaci przepisu przejściowego, który pozwoli stosowanie dotychczasowych zasad do postępowań w sprawie dopuszczenia do użytku szkolnego podręcznika wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie projektowanej ustawy.
Zobacz też w LEX: Przegląd projektów rozporządzeń i ustaw z zakresu prawa oświatowego >
Po wejściu w życie nowelizacji wydawcy będą musieli oznaczyć treści wykraczające poza zakres ustalony w podstawie programowej kształcenia ogólnego dla danych zajęć na danym etapie edukacyjnym. Ale to nie jedyne zmiany dotyczące podręczników - wydawcy, którzy wystąpili o dopuszczenie podręcznika do użytku przed dniem 1 stycznia 2020 r., będą mieli obowiązek zapewnienia cyfrowego odzwierciedlenia podręcznika wydanego w postaci papierowej. Będzie to dotyczyć książek, które będą wznawiane bez aktualizacji.
Sprawdź też w LEX: Czy na etapie edukacyjnym można zmienić podręczniki szkolne? >
I tak wybierze nauczyciel
- Z mojej perspektywy ta zmiana nie ma żadnego znaczenia, dziwię się, że skupiono się na problemie, który de facto nie istnieje – wskazuje Agata Karolczyk-Kozyra, polonistka, edukatorka, autorka bloga edukacyjnego "Kreatywny polonista” – Osobiście nie widzę nic złego w korzystaniu z repetytoriów lub innych tego typu pomocy, o ile nauczyciel i uczniowie uważają, że jest to dla nich korzystne. I nadal będą z nich korzystać, bo niezależnie od tego, jakie książki zostaną dopuszczone do użytku szkolnego, ostateczną decyzję, co do sposobu realizacji podstawy programowej podejmie nauczyciel – podkreśla.
Sprawdź też w LEX: Kiedy rada pedagogiczna wybiera podręczniki w szkole? >
Wskazuje, że nikt raczej nie pokusi się w tej chwili o zmianę podręcznika, bo pracę nad rozporządzeniem modyfikującym podstawę programową zakończono kilka tygodni temu, zatem jest już na to za późno. – Tym bardziej, że za dwa lata mają wejść w życie kolejne zmiany. Zresztą uczniom i nauczycielom może przydać się informacja, że jakaś treść wykracza poza obowiązkowy materiał, bo nawet jeśli nauczyciel dobrze zna podstawę programową, może się zdarzyć, że coś mu umknie – podkreśla Agata Karolczyk-Kozyra. – To też dobre dla uczniów, którzy są w edukacji domowej, bo nie zawsze mogą oni liczyć na wsparcie nauczyciela w tym zakresie – dodaje.
SZKOLENIE w LEX: Zmiany w prawie oświatowym 2024/2025 – zadania dyrektora >
Wyprawka na pewno nie za 300 zł
Według danych zebranych przez firmę Provident powrót jednego ucznia do szkoły będzie kosztował rodziców średnio 656,62 zł. Najwyższe wydatki deklarują mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego – 1269,97 zł, a także łódzkiego – 918,85 zł. Z kolei najniższe odnotowano w zachodniopomorskim – 457,28 zł oraz świętokrzyskim – 495,90 zł. Pytani o największe obciążenie finansowe, respondenci wskazują właśnie podręczniki: tę odpowiedź wskazało 37,9 proc. wszystkich badanych.
Cena promocyjna: 24.09 zł
|Cena regularna: 33 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 24.09 zł
Według tegorocznego Barometru Providenta zaledwie 4,3 proc. rodziców decyduje się na zakup tak wielu używanych elementów wyprawki,jak to możliwe. Wybór aż 64,1 proc. opiekunów pada wyłącznie na nowe produkty, a 31,6 proc. kupuje rzeczy częściowo nowe i używane. Mężczyźni zdecydowanie preferują nowe przedmioty (70,4 proc. vs. 59,4 proc. kobiet), a kobiety częściej stawiają na równowagę nowych i używanych przyborów szkolnych (35,4 proc. vs. 26,5 proc. mężczyzn).
Polecamy też w LEX: Plany nadzoru pedagogicznego 2024/2025 - już gotowe! >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.