Chodziło o koszty samorządu terytorialnego, które poniósł w czasie wprowadzania w życie reformy oświatowej z 2017 r. Powód nie wskazał przepisu nakazującego wydanie dodatkowego aktu prawnego dotyczącego finansowania reformy edukacji.

Niewydanie aktu normatywnego

Uzasadniając wyrok sędzia sprawozdawca Barbara Chylak argumentowała, że miasto jako podstawę prawną swojego roszczenia, uznało przepisy Kodeksu cywilnego mówiące o szkodzie wyrządzonej poprzez "niewydanie aktu normatywnego, którego obowiązek wydania przewiduje przepis prawa".

Według art. 417 par. 3 i 4 kodeksu cywilnego jeżeli szkoda została wyrządzona przez niewydanie orzeczenia lub decyzji, gdy obowiązek ich wydania przewiduje przepis prawa, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu niezgodności z prawem niewydania orzeczenia lub decyzji, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej.
Jeżeli szkoda została wyrządzona przez niewydanie aktu normatywnego, którego obowiązek wydania przewiduje przepis prawa, niezgodność z prawem niewydania tego aktu stwierdza sąd rozpoznający sprawę o naprawienie szkody.

 

 

Finansowanie reformy

Sędzia przypomniała, że reforma oświaty została wprowadzona na podstawie ustaw z grudnia 2016 r. oraz rozporządzeń szefa MEN z tego samego okresu.  - Ustawy te regulowały również kwestie dotyczące finansowania przeprowadzonej w tym okresie reformy – podkreśliła.

- Strona powodowa nie wykazała zatem, że doszło do zaniechania legislacyjnego, albowiem nie wskazała na przepis, normę prawną, nakazującą wydanie jeszcze dodatkowego aktu prawnego dotyczącego finansowania reformy edukacji – powiedziała sędzia.

Dodała, że władze Poznania przedstawiając dokumenty i rachunki nie wykazały, by koszty związane z np. zakupem mebli czy pomocy dydaktycznych oraz remontami budynków szkół były ściśle związane z wymogami reformy oświaty. - Doświadczenie życiowe wskazuje natomiast, że z zasobów szkoły, nowych sal, komputerów, biurek, korzystać będzie cała społeczność szkolna, a zatem także roczniki młodsze, a nie tylko uczniowie klas VII-VIII - powiedziała. - Sam fakt konieczności wykonania zmian w infrastrukturze i stworzenia nowych warunków dla dwóch dodatkowych roczników w szkołach podstawowych i jednego rocznika w szkołach ponadpodstawowych, nie stanowi szkody. Nadto, w ocenie sądu nie stanowi także szkody dokonanie pewnych przesunięć w zaplanowanym już budżecie gminy, jeżeli w wyniku tych zabiegów nie doszło do zaniechania przez gminę wykonania innych swoich zadań" – powiedziała sędzia.

Wyrok nie jest prawomocny.