Fragment artykułu Marka Wędrychowskiego ze styczniowego numeru czasopisma „Dyrektor Szkoły – miesięcznik kierowniczej kadry oświatowej”

W tym artykule przedmiotem rozważań będzie przede wszystkim kwestia odpowiedzialności za szkody wyrządzone działaniem nauczycieli, uczniów i innych osób na terenie szkoły. Ze względu na ramy niniejszego opracowania poświęcone zostanie ono ustaleniu podstaw odpowiedzialności i podmiotów odpowiedzialnych. Pominięte natomiast zostaną szczegółowe kwestie związane np. ze sposobem naprawienia szkody.

W związku z tym poniżej zawarte rozważania odnosić się będą do wszelkich szkód: zarówno na osobie, jak i w mieniu, a zatem do skutków nie tylko wypadków w szkole, ale także innych zdarzeń. Wypadek będzie bowiem oznaczał zdarzenie, w wyniku którego doszło do śmierci lub uszczerbku na zdrowiu. Poczynić wypada jeszcze uwagę, że ilekroć mowa będzie o szkole i uczniach, należy przez to rozumieć odpowiednio także przedszkole lub inną placówkę oraz wychowanków pozostających pod opieką tych placówek.

Problem odpowiedzialności za szkody wyrządzone na terenie szkoły nie został wyraźnie unormowany w ustawach regulujących funkcjonowanie szkolnictwa. W ustawie z 7.09.1991 r. o systemie oświaty (tekst jedn.: Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 ze zm.) – dalej u.s.o., przepisem, który dla omawianej kwestii może mieć znaczenie, jest tylko przepis art. 5 ust. 7 u.s.o., zwłaszcza zaś pkt 1, zgodnie z którym organ prowadzący szkołę lub placówkę odpowiada za jej działalność. Organ ten odpowiada m.in. za zapewnienie warunków działania szkoły lub placówki, w tym bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki.

Odnosząc się do treści art. 5 ust. 7 u.s.o., wypada stwierdzić, że jest to przepis sformułowany ogólnie i trudno w nim dopatrywać się podstawy dochodzenia roszczeń w odniesieniu do konkretnych zdarzeń, poza – być może – sytuacjami szczególnymi, kiedy szkoda wynikałaby bezpośrednio z zaniedbań w zapewnieniu odpowiednich warunków działania szkoły, np. zawalenia się budynku szkoły czy awarii niesprawnej instalacji. Przepis ten nie pozwala na wyciągnięcie natomiast wniosków w zakresie ustalenia odpowiedzialności za wypadki i inne zdarzenia będące następstwem działań na terenie szkoły nauczycieli, uczniów i ewentualnie innych osób.

Kto ponosi odpowiedzialność za szkody?

Pomijając unormowanie art. 5 ust. 7 u.s.o. i dochodząc do przekonania, że ten akt prawny nie zawiera przepisów regulujących kwestie będące przedmiotem niniejszego opracowania, pozostaje stwierdzić, że zastosowanie w tej mierze będą miały ogólne normy prawa cywilnego, przede wszystkim te mówiące o odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych, zawarte w Kodeksie cywilnym, a także przepisy Kodeksu pracy.

Zdarzenia, które prowadzą do wyrządzenia szkody, mogą być przede wszystkim – jak się wydaje – spowodowane działaniem uczniów. Z tego względu wypada wskazać na treść przepisu art. 426 ustawy z 23.04.1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.) – dalej k.c., zgodnie z którym uczeń niemający ukończonych 13 lat nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną przez siebie szkodę. Niewątpliwie jednak dziecko w tym wieku jest w stanie spowodować szkody i to dosyć znaczne, zarówno w mieniu, jak i na osobie. Przed wszystkim może je wyrządzić drugiemu uczniowi.

Panuje dosyć powszechne przekonanie, że za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiadają rodzice. Zwykle zresztą poszkodowani zwracają się właśnie do rodziców, którzy często poczuwają się do odpowiedzialności i starają się szkodę wyrównać. Pod względem unormowań prawnych sprawa nie jest taka prosta. Zastosowanie w tym wypadku będzie miał przepis art. 427 k.c., który za szkody wyrządzone przez małoletniego nieponoszącego odpowiedzialności odpowiedzialność tę przypisuje osobom, które z mocy ustawy lub umowy są zobowiązane do nadzoru nad nim.

Wydaje się nie ulegać wątpliwości, że osobami zobowiązanymi z mocy ustawy do nadzoru nad małoletnimi są przede wszystkim ich rodzice (lub inni opiekunowie). W czasie jednak pobytu dziecka w szkole niewątpliwie pozostaje ono pod nadzorem personelu szkoły, co również wynika z ustawy, choć może też wynikać z umowy (w odniesieniu do szkół i przedszkoli niepublicznych).

Wypada podkreślić, że za małoletniego, który nie ukończył 13. roku życia, nie będzie jednak odpowiadał ten, kto uczynił zadość obowiązkowi nadzoru i szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru. Oznacza to, że w celu ustalenia odpowiedzialności osoby sprawującej nadzór konieczne jest wykazanie, że nadzór był wykonywany wadliwie, co określa się czasem pojęciem „winy w nadzorze”. Jednak trzeba zauważyć, że nawet wykazanie, iż nadzór wykonywany był w szkole prawidłowo, nie będzie powodowało przeniesienia odpowiedzialności na rodziców (innych opiekunów dziecka). Jeżeli bowiem dziecko znajdowało się w szkole, to z całą pewnością rodzicom nie sposób przypisać w tym wypadku winy w nadzorze.

Na marginesie wskazać należy, że przepis art. 427 k.c. stosuje się również do osób wykonujących bez obowiązku ustawowego ani umownego stałą pieczę nad małoletnim, który nie ukończył 13. roku życia.

W świetle powyższych uwag wydaje się to dosyć oczywiste, nie mniej ze względu na rozpowszechnioną praktykę podkreślić należy, że powyższa zasada dotyczy wszystkich szkód wyrządzonych przez małoletniego, który nie ukończył wskazanego wieku. Odnosi się to zatem również do szkody wyrządzonej w mieniu należącym do szkoły. Za dopuszczenie do zniszczenia przyborów, pomocy i wyposażenia szkolnego odpowiadać powinien zatem przede wszystkim personel szkoły. Oczywiście, jeżeli rodzice poczuwają się do odpowiedzialności i chcą naprawić szkodę, mogą to uczynić i nie ma przeszkód, aby szkoła przyjęła z ich strony odpowiednie świadczenie, nie mniej jednak wypada zauważyć, że ewentualne dochodzenie i egzekwowanie świadczeń przez szkołę w wypadku ucznia poniżej 13. roku życia nie miałoby podstawy prawnej.

 

Więcej informacji w tym m.in.:

  • Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez uczniów powyżej 13. roku życia

  • Szkody powstałe z winy pracowników szkoły

  • Problem osobowości prawnej

  • Dochodzenie roszczeń a ochrona pracownika

W artykule Marka Wędrychowskiego ze styczniowego numeru czasopisma „Dyrektor Szkoły – miesięcznik kierowniczej kadry oświatowej”.

Z jakimi problemami dotyczącymi szkód powstałych na terenie szkoły zetknęli się Państwo w swoich placówkach? Zachęcamy do dyskusji na Forum.