Wielu rodziców, których sześcioletnie dzieci zaczynają od września naukę, zastanawia się nad odroczeniem o rok obowiązku szkolnego. Porad w tej kwestii chętnie udzielają przeciwnicy reformy.
– Starając się o odroczenie, warto zdobyć, nawet jeszcze przed rozmową w poradni psychologiczno-pedagogicznej, opinie ekspertów, np. pediatry lub lekarza specjalisty, u którego leczy się dziecko. Dzięki temu łatwiej będzie uzasadnić konieczność odroczenia. Warto też przekonać nauczycielkę z przedszkola, by napisała opinię, która pomoże w odroczeniu – mówi Tomasz Elbanowski z Fundacji Rzecznik Rodziców. "Rz" podkreśla także, że opinia z niepublicznej poradni jest tak samo ważna jak ta z publicznej i nie trzeba na nią tak długo czekać.
Polecamy: Przeciwnicy obowiązku szkolnego sześciolatków radzą, jak nie posłać dziecka do szkoły