Z powodu zaburzeń psychicznych często cierpią bardzo dobrzy uczniowie. Stawiają sobie oni wymagania, którym nie są w stanie sprostać, co kończy się depresją.
Niektóre szkoły muszą zatrudnić dodatkowych nauczycieli, ponieważ indywidualny tok nauczania ma zbyt duża liczba ich podopiecznych.
- Ci, którzy mają dużo dodatkowych godzin, nie są w stanie dojeżdżać do nowych dzieci z orzeczeniami - mówi gazecie jedna z dyrektorek. Orzeczenie w sprawie indywidualnego nauczania, z reguły na semestr nauki, wydają poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Ich pracownicy zwracają uwagę, że liczba uczniów z zaburzeniami psychicznymi jest coraz większa.
- To wszystko związane jest m.in. z gonieniem za pieniądzem, za pracą, za przetrwaniem. Rodzice są zagonieni w tym, by dziecku niczego nie brakowało i nie starcza im sił, by z dziećmi spędzić trochę czasu - mówi psycholog, Małgorzata Kalisz. Zwraca uwagę, że by zapobiegać takim sytuacjom, rodzice powinni poświęcać dziecku więcej czasu i rozmawiać z nim nie narzucając swojego zdania. Więcej>>
Polecamy: Orzeczenie o potrzebie nauczania indywidualnego to decyzja administracyjna
Więcej informacji na temat nauczania indywidualnego znaleźć można również w Niezbędniku Dyrektora Szkoły poświęconym pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Opublikowany został w miesięczniku "Dyrektor Szkoły" nr 12/2012>>