W opracowaniach naukowych postęp ucznia w cyklu szkolnym najczęściej definiowany jest poprzez wyniki w nauce (np. oceny przedmiotowe, wyniki na testach zewnętrznych), choć coraz częściej mówi się również o umiejętnościach miękkich (np. koncentracja, pamięć) oraz o zachowaniu i postawach (np. obecność, aktywność, odrabianie zadań domowych, zaangażowanie w życie klasy i szkoły). Oczywiście, najłatwiej zbadać zależność między sprawnością fizyczną i wynikami w nauce, bo te są mierzalne ilościowo.
Powszechnie uważa się, że aktywność fizyczna przynosi wiele korzyści dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Jednak od wielu lat badacze zastanawiają się, czy zależność między aktywnością fizyczną a wynikami w nauce szkolnej istnieje, a jeśli tak, to w jaki sposób można ją wytłumaczyć. Obecnie niemal wszystkie badania naukowe, z którymi miałem styczność, jasno wykazują, że zwiększona aktywność sportowa na pewno nie jest powiązana z obniżeniem wyników w nauce szkolnej, a w wielu z tych analiz można zauważyć ich pozytywny związek (np. Fedewa, Ahn, 2011).
Amerykańscy naukowcy z laboratorium neurokognitywistyki w Narodowym Instytucie Badań nad Procesami Starzenia się wykazali empirycznie, zarówno na zwierzętach, jak i ludziach, że ćwiczenia fizyczne wpływają pozytywnie na procesy poznawcze (Reynolds, 2012). Aktywności aerobowe, takie jak bieganie, jazda na rowerze czy chodzenie po górach, najwyraźniej oddziałują na rozwój i funkcjonowanie szeregu procesów poznawczych. Wyniki są już widoczne po kilku tygodniach regularnych ćwiczeń. Dzięki nim zwiększa się np. ilość neuronów gotowych do przekazywania informacji oraz enzymów metabolicznych poszczególnych komórek. Skumulowanie zasobów neuronowych poprawia jakość uczenia się nowych umiejętności, ogólnego przyswajania wiedzy, koncentracji uwagi i funkcjonowania pamięci.
Konferencja „Sport w szkole” Warszawa, Centrum Olimpijskie, 3.06.2016>>
To stymulacja mięśni rozpoczyna cały szereg procesów na poziomie komórkowym i molekularnym, które prowadzą do usprawnienia nie tylko samego mięśnia, ale także intelektu. A więc według naukowców ten skomplikowany cykl zaczyna się właśnie od mięśni. Jednak aby mięśnie zaczęły pracować, konieczny jest impuls z mózgu. I tak koło się zamyka. Jedno napędza drugie. Stąd całkiem logiczne, że sprawni uczniowie uczą się lepiej.
Przez ostatnie 60 lat naukowcy wykazali jasną zależność między aktywnością fizyczną a wynikami w nauce, czyli np. średnią ocen czy wynikami obiektywnych testów, a większa ilość czasu spędzonego na zajęciach z wychowania fizycznego wcale nie skutkowała obniżeniem się w nauce (por. Fedewa, Ahn, 2011).
Inne ciekawe wnioski można wysunąć z badań przeprowadzonych przez Colzato i współpracowników (2013) z holenderskiego Uniwersytetu w Leiden. Sprawdzili oni wpływ aktywności fizycznej na kreatywność. Fizyczna aktywność rzeczywiście podnosi poziom myślenia dywergencyjnego, czyli pomagającego odnaleźć wiele rozwiązań jednego problemu, ale tylko wtedy, kiedy ciało było przyzwyczajone do określonego wysiłku. W przeciwnym razie wszystkie zasoby mentalne zostają wykorzystane do poradzenia sobie ze zmęczeniem fizycznym i przeciążeniem.
W Polsce uwagę przykuwają badania Marty Mandziuk (2012) nad relacjami sprawności fizycznej i wynikami w nauce szkolnej uczniów klas IV–VI ze szkół podstawowych w Białej Podlaskiej. Generalnie dochodzi ona do podobnych wniosków co zagraniczni badacze, z tym że w jej opracowaniu widać wyraźne różnice między płciami. Dziewczęta z wysoką sprawnością fizyczną uzyskiwały lepsze wyniki w nauce niż chłopcy, ale dziewczęta z niskim poziomem sprawności fizycznej również osiągały lepsze wyniki od chłopców. Do podobnych wniosków doszli inni polscy badacze tego zagadnienia, choć nie wszyscy (por. Mandziuk, 2012).
To, o czym tu mowa, to niby nic nowego – już w starożytności mawiano mens sana in corpore sano – w zdrowym ciele zdrowy duch, a właściwie zdrowy umysł. Warto o tym pamiętać i stosować się do tej mądrej sentencji.