Wnioskodawca zwrócił się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o umorzenie należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, które były objęte układem ratalnym. Chodziło łącznie o prawie 13 tys. zł. Prośbę uzasadnił trudną sytuacją materialną i zdrowotną. Oświadczył też, że dotychczasowe raty spłacał regularnie, ponieważ posiadał oszczędności. ZUS jednak odmówił, a rozpoznając tę sprawę ponownie, utrzymał swoją decyzję. W świetle powyższego, wnioskodawca złożył skargę. Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie, który uznał, że nie było przesłanek do umorzenia składek, więc oddalił skargę.

ZUS nie musi umorzyć, nawet gdy spełniono przesłanki

Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, że zgodnie z §3 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 31 lipca 2003 r., ZUS może umorzyć należności z tytułu składek, jeżeli zobowiązany wykaże, że ze względu na stan majątkowy i sytuację rodzinną nie jest w stanie opłacić tych należności, ponieważ pociągnęłoby to zbyt ciężkie skutki dla niego i jego rodziny. W szczególności, gdy pozbawiłoby to ich możliwości zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych. Wydawana w tej sprawie decyzja ma uznaniowy charakter, więc organ może, ale nie musi udzielić stosownej ulgi, nawet w przypadku spełnienia przesłanek. NSA podkreślił bowiem, że nawet w przypadku wystąpienia okoliczności, o których mowa w przepisie, ZUS nie jest bezwzględnie zobowiązany do umorzenia należności składkowych. Jednakże nie oznacza to, że wydana decyzja może być dowolna.

 

Cena promocyjna: 199.2 zł

|

Cena regularna: 249 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Sytuacja wnioskodawcy nie była trudna

Z ustalonego przez ZUS i niepodważonego stanu faktycznego wynikało, że wnioskodawca pobierał świadczenie emerytalne i prowadził wspólne gospodarstwo domowe z żoną, a ich łączny dochód wynosi ponad 2 tys. zł. Ponosili też stałe, miesięczne wydatki z tytułu opłat eksploatacyjnych, koszty związane z leczeniem oraz raty z układu ratalnego. Wydatki te łącznie wynosiły 486 zł. Ponadto ustalono, że wnioskodawca był współwłaścicielem trzech nieruchomości. NSA podkreślił, że co istotne nie korzystał on z pomocy społecznej. Okoliczność ta miała być dowodem na to, że sytuacja wnioskodawcy nie była na tyle trudna, aby spłata zadłużenia pozbawiła jego rodzinę środków do życia. Ponadto sąd wskazał, że wnioskodawca zobowiązał się w przeszłości do ratalnej spłaty zaległych składek i realizował ten obowiązek. To z kolei miało świadczyć o jego możliwościach do ponoszenia wysiłku celem regulowania zadłużenia. Mając to wszystko na uwadze, NSA uznał, że opłacenie należności z tytułu składek nie pozbawi wnioskodawcy i jego rodziny możliwości zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych.

Czytaj także: NSA: Mimo braku całkowitej nieściągalności, umorzenie składek ZUS możliwe >>>

Umorzenie tylko przy nadzwyczajnych sytuacjach

NSA wskazał, że umorzenie należności z tytułu zaległych składek na ubezpieczenie społeczne ma charakter wyjątkowy i jest zarezerwowane dla sytuacji nadzwyczajnych. Jednakże nie wystąpiły one w rozpoznawanej sprawie. Sąd podkreślił, że umorzone składki w istocie pokrywają inni ubezpieczeni. Dlatego też, dbając o stan finansów funduszów emerytalno – rentowych, ZUS musi każdorazowo ważyć zasadność podejmowanego rozstrzygnięcia. Ponadto podkreślono też, że zmiana sytuacji wnioskodawcy i wystąpienie nowych okoliczności, które wskazał dopiero na etapie skargi kasacyjnej może stanowić podstawę do wystąpienia z ponownym wnioskiem. Rozstrzygnięciom tym nie towarzyszy bowiem walor res iudicata. Mając powyższe na uwadze, Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną.

Wyrok NSA z 26 maja 2020 r., sygn. akt I GSK 211/20