Tak orzekł TSUE w wyroku z 22 maja 2014 r. w sprawie Z.J.R. Lock przeciwko British Gas Trading Limited (C-539/12). Chodziło o pracownika, który był zatrudniony na stanowisku konsultanta ds. sprzedaży w jednej z brytyjskich spółek sektora energetycznego. Miał za zadanie namówienie klientów biznesowych, żeby kupili produkty energetyczne spółki. Jego pensja składała się z dwóch części: podstawowej oraz prowizyjnej. Przy czym, część prowizyjna wynosiła średnio ok. 60% całkowitego wynagrodzenia konsultanta. Spółka wypłacała prowizję co miesiąc, w wysokości obliczanej od wartości zawartej przez pracownika umów. Na tę wartość składała się liczba i rodzaj umów, których stroną był British Gas Trading Limited.
Zobacz także: SN: niepotrącalne wierzytelności pracownika
Problemy pojawiły się, gdy konsultant na przełomie grudnia i stycznia 2011 r. udał się na 14-dniowy urlop. W tym czasie nie wykonywał swoich obowiązków pracowniczych. Nie zawarł nowych umówi i nie wygenerował za ten czas żadnej prowizji. Po powrocie pracodawca wypłacił mu niższe wynagrodzenie. Pracownik sprzeciwił się takim zasadom obliczania pensji i wniósł powództwo o wypłatę wynagrodzenia, które miał dostać za czas urlopu. Sąd brytyjski nie przyznał mu jednak racji. Uznał, że skoro pracownik był na urlopie, to nie ma prawa do prowizji za ten czas.
TSUE był jednak innego zdania. Argumentował, że taka forma rozliczania wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy powoduje, że pracownik mógłby unikać z korzystania z przysługującego mu prawa do wypoczynku, bo jest wówczas stratny finansowo: jego wynagrodzenie jest bowiem wówczas niższe. A takie zmniejszenie wynagrodzenia z racji corocznego płatnego urlopu jest sprzeczne z celem realizowanym przez art. 7 dyrektywy 2003/88 dotyczącej niektórych aspektów organizacji czasu pracy. Trybunał podkreślił, że prawo każdego pracownika do corocznego płatnego urlopu jest zasadą prawa socjalnego UE o szczególnej wadze, od której nie może być żadnych odstępstw. Celem wynagrodzenia za czas urlopu jest zagwarantowanie pracownikowi takiej sytuacji finansowej, która jest porównywalna z tą, gdy zatrudniony normalnie wykonuje swoje obowiązki. Wskazał też, że sąd krajowy powinien ustalić wysokość wynagrodzenia z uwzględnieniem średniej wysokość prowizji w okresie uznanym za wystarczająco reprezentatywny.
Zobacz także: NSA: rodzice bliźniaków mają prawo do podwójnych dodatków
W Polsce kwestie te reguluje rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czasu urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop. Zgodnie z nim pracownik otrzymujący wynagrodzenie prowizyjne w czasie wakacji powinien dostać prowizję w średniej wysokości wypłaconej w trzech miesiącach poprzedzających urlop. Uwzględnia się miesiące, w których pracownik faktycznie pracował.
Omówienie orzecznictwa pochodzi z Serwisu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.