4 stycznia prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją ustawy z 15 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw. Trybunał sprawdzi, czy nie zostały złamane zasady poprawnej legislacji przy wprowadzaniu zmian, znoszących górny limit dochodów, od których potrąca się składki emerytalne.
Kancelaria Prezydenta poinformowała, że analiza przebiegu prac legislacyjnych w zakresie trybu zaopiniowania projektu ustawy przez Radę Dialogu Społecznego, związki zawodowe oraz organizacje pracodawców wzbudziła zastrzeżenia Prezydenta co do dochowania standardów procesu legislacyjnego.
Zdaniem Prezydenta, rodzaj i waga wprowadzanych ustawą zmian, dotyczących zarówno pracowników, jak i pracodawców, powoduje, że praca nad tego rodzaju aktem prawnym prowadzona powinna być z pełnym poszanowaniem obowiązującej przy jego tworzeniu procedury, w tym z uwzględnieniem zasad dialogu i współpracy z partnerami społecznymi.
Decyzję prezydenta chwalą pracodawcy. – Cieszę się, że nasze argumenty dotyczące braku konsultacji społecznych znalazły uznanie w oczach prezydenta. – mówi Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan.
Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność” podkreśla, że decyzja Prezydenta jest odpowiedzią na apel NSZZ „Solidarność” i Konfederacji Lewiatan. Zwracali oni uwagę, że ustawa była forsowana w trybie ekspresowym, bez odpowiednich konsultacji społecznych, a w pracach nad ustawą nie zachowano terminów wynikających z ustaw o związkach zawodowych oraz o organizacjach pracodawców, obowiązków związanych z procesem opiniowania. Naruszono też kompetencje Rady Dialogu Społecznego.
Przewodniczący „Solidarności” podkreśla, że jeśli TK szybko dokona rozstrzygnięcia wniosku, mając na uwadze roczne vacatio legis, możliwe będą ewentualne zmiany jeszcze przed wejściem w życie przyjętej nowelizacji. Zdaniem Piotra Dudy, decyzja TK w tej sprawie będzie ważnym testem, jak Trybunał podchodzi do kwestii dialogu społecznego w procesie legislacyjnym.
– Mieliśmy nadzieję, że prezydent podzieli nasze zastrzeżenia dotyczące negatywnego wpływu tej ustawy na system ubezpieczeń społecznych i rynek pracy – dodaje Robert Lisicki, radca prawny, dyrektor departamentu pracy, dialogu i spraw społecznych Konfederacji Lewiatan. W czasie prac nad ustawą pracodawcy ostrzegali bowiem, że nowe przepisy doprowadzą do dalszego zwiększania kosztów związanych z zatrudnianiem osób w ramach umów o pracę. Obecnie osoby zatrudnione na podstawie stosunku pracy i ich pracodawcy ponoszą zdecydowanie największe koszty z tytułu utrzymywania systemu ubezpieczeń społecznych.