Co trzeci menedżer reprezentujący tę branżę, biorący udział w globalnym badaniu „CIO 2013” przeprowadzonym przez firmę doradczą Deloitte, nie czuje się spełniony zawodowo. Także polscy dyrektorzy IT nie chcą być postrzegani jedynie jako specjaliści od naprawy sprzętu komputerowego w firmie. Przyznają jednak, że często ludziom w ich zespołach brak tak potrzebnych w biznesie, kompetencji społecznych i interpersonalnych.
Badanie Deloitte „CIO 2013” ma charakter globalny, gdyż objęło siedmiuset liderów IT z trzydziestu sześciu krajów Europy, w tym Polski, obu Ameryk, Bliskiego Wschodu, Afryki, Azji i Australii. Wzięli w nim udział menedżerowie reprezentujący różne branże i sektory, w tym m.in. finansowy i ubezpieczeń oraz publiczny.
Wyniki badania wskazują, że inwestycje w obszarze IT rosną. Dotyczy to większości lokalizacji i branż. Jedynie 22 proc. badanych w skali globalnej przyznaje, że ich budżet w roku 2013 był niższy niż w roku poprzednim. „Godnym uwagi i jedynym wyjątkiem jest sektor publiczny, gdzie w roku 2013 ponad jedna trzecia kadry zarządzającej IT musiała stawić czoła trudnościom wynikającym z obniżenia budżetu. W przypadku 86 proc. polskich respondentów budżet wzrósł lub pozostał na tym samym poziomie, ale redukcja kosztów pozostaje jednym z ważniejszych priorytetów” - mówi Stanisław Bochnak, Dyrektor Grupy Technology Integration w Deloitte.
Na co są wydawane pieniądze w działach IT? W Polsce 55 proc., a na świecie 58 proc. budżetu jest przeznaczane na bieżącą działalność. Chociaż prawie 60 proc. to wciąż dużo, taki podział stanowi krok we właściwym kierunku dla tych działów IT, które są zainteresowane rozwojem. Pozostałe środki w skali globalnej (42 proc.) wydawane są właśnie na wspieranie zmian i rozwoju. Na rozwój biznesu i nowych produktów przeznaczane jest w Polsce tylko około 30 proc. budżetu IT, natomiast pozostałe 15 proc. jest przeznaczane na transformację działalności biznesowej i reorganizację. Na tym tle w badaniu wyróżnia się rodzimy sektor finansowy, który przeznacza więcej na inwestycje w rozwój biznesu (35 proc.), często koncentrując się na reorganizacji modelu operacyjnego IT. Na pytanie o priorytety w budżecie, 82 proc. liderów IT (w Polsce 88 proc.) podało, że najważniejszym z nich jest reagowanie na nowe potrzeby biznesu. Na drugim miejscu na świecie jest wspieranie strategii cyfrowej poprzez nowe technologie: aplikacje mobilne, cloud computing, media społecznościowe i analitykę. Inwestowanie w rozwój kadry IT okazuje się być także dużo częściej priorytetem dla polskich liderów IT, niż wynika to z badania światowego: prawie 75 proc. lokalnych liderów IT wskazało ten obszar jako priorytetowy wobec 50 proc. na świecie.
Liderzy IT zdają sobie sprawę, że informatycy są bardzo często postrzegani stereotypowo, tzn. jako specjaliści od naprawiania sprzętu komputerowego. Tymczasem oni sami chcą występować w roli partnera biznesowego. Prawie 70 proc. badanych uważa, że ich praca będzie przynosiła najlepsze rezultaty, jeśli sami oni będą wspierać realizację strategii biznesowej swojej firmy. Jednocześnie aż 61 proc. respondentów oceniło obecne umiejętności swoich zespołów w zakresie partnerstwa IT z biznesem jako tylko dobre lub słabe, ograniczone jedynie do sporadycznej współpracy z innymi działami biznesowymi. „W Polsce połowa badanych czuje się w tym obszarze mocna. Jednocześnie jednak aż 63 proc. polskich respondentów wskazuje, że nie ma dedykowanego zespołu zarządzania relacjami IT z biznesem, a z tego tylko co trzeci ma w planach zbudowanie takiego zespołu” – mówi Stanisław Bochnak.
Polską specyfiką jest także to, że tam gdzie nie ma zespołu zarządzania relacjami wysoką samoocenę w zakresie partnerstwa z biznesem ma aż 65 proc. respondentów, natomiast tam gdzie taki zespół funkcjonuje, jedynie 43 proc. wysoko oceniło swoje partnerstwo. Na podstawie poprzedniego badania CIO można postawić tezę, że ta wysoka samoocena wynika z uzasadnionego psychologicznie lepszego oceniania siebie.
Podobnie jak w badaniu globalnym, tak i w Polsce, jako główną barierą w efektywnym zarządzaniu relacjami IT z biznesem postrzegane jest brak zaangażowania biznesu i niewłaściwe rozumienie roli IT (47 proc. respondentów) oraz kolidujące priorytety i ograniczone zasoby IT (ok. jedna trzecia respondentów).
Menedżerowie IT, którzy nie mogą spełniać się w biznesie, częściej niż inni myślą o zmianie pracy. Choć mniej więcej połowa respondentów stwierdziła, że gdy będą podejmować decyzję o kolejnym kroku zawodowym prawdopodobnie pozostaną w IT, to co czwarty w poszukiwaniu nowych wyzwań, aspiruje do zasiadania w zarządzie, w szczególności do stanowisk członka zarządu ds. operacji (COO) lub prezesa zarządu (CEO).
W Polsce aspiracje do pozostania prezesem zarządu zadeklarowało prawie 40 proc. respondentów. Najważniejszymi czynnikami, które skłoniłyby ich do zmiany ich obecnej roli są: nowe wyzwania (37 proc.) oraz większy wkład w tworzenie strategii biznesowej organizacji (23 proc.).
Okazuje się jednak, że przeszkodą dla menedżerów IT w szerszym zaistnieniu w biznesie jest także brak umiejętności interpersonalnych i społecznych. Wielu liderów IT nadal boryka się z problemem zachowania równowagi między wiedzą technologiczną a umiejętnościami potrzebnymi, by aktywnie funkcjonować w biznesie. Ponad połowa kadry zarządzającej IT ma problemy ze znalezieniem pracowników, którzy potrafią myśleć w kategoriach biznesu. Niewiele mniej niż połowa poszukuje pracowników, którzy myślą strategicznie i skutecznie się komunikują. W Polsce te wskaźniki wynoszą odpowiednio 49 i 53 proc. Prawie trzy czwarte polskich respondentów doświadczyło problemów przy rekrutacji odpowiednio wykwalifikowanego i doświadczonego personelu IT. Na tym tle wypadamy gorzej niż pozostałe badane kraje, gdzie na podobne problemy wskazywał co drugi respondent. Wśród brakujących kompetencji technicznych w polskich działach IT najczęściej wskazywane są: analiza biznesowa, zgodność, ryzyko i bezpieczeństwo oraz analityka / Big Data. „Nasze badanie dowodzi, że menedżerowie IT bardzo często czują się niespełnieni zawodowo. Chcą być pełnoprawnymi partnerami biznesowymi dla swoich zarządów i być źródłem innowacji dla swoich firm. Jednocześnie jednak ich zespołom brakuje kompetencji personalnych, które pozwoliłby im umiejętnie komunikować się z otoczeniem biznesowym. Naszym zdaniem jest to luka, o której wypełnieniu powinny pomyśleć także wyższe uczelnie techniczne, które oprócz umiejętności zawodowych powinny wyposażać swoich absolwentów w umiejętności społeczne” – podsumowuje Stanisław Bochnak.
Źródło: inf. pras. www.deloitte.com