"Minął rok od wprowadzenia do kodeksu pracy niektórych przepisów ustawy antykryzysowej pozwalających na elastyczne organizowanie i rozliczanie czasu pracy.

– Nowe przepisy przygotowaliśmy z myślą o firmach, na których działalność duży wpływ ma sezonowość produkcji. Nie muszą one już zwalniać załogi, gdy czasowo spada liczba zamówień. Tego rozwiązania najbardziej potrzebowały przedsiębiorstwa przemysłowe oraz budowlane – wyjaśnia Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.

Zobacz także: Elastyczny czas pracy w kodeksie pracy

Najwięcej porozumień o elastycznym rozliczaniu czasu pracy odnotowano w branżach przemysłowo-przetwórczej – 395, oraz w budownictwie – 113.

Zgodnie z przepisami na wydłużenie okresu rozliczeniowego z 4 do maksymalnie 12 miesięcy zgodę muszą wyrazić działające w firmie związki zawodowe. A jeśli ich nie ma, pracodawca musi uzyskać zgodę przedstawicieli pracowników. Zdaniem resortu pracy to zabezpieczenie wzmacnia pozycje zarówno działaczy zawodowych, jak i pracowników.

Z danych PIP wynika, że większość porozumień przedsiębiorcy zawarli z przedstawicielami załogi – 875 zgłoszeń, natomiast związki zawodowe były stroną w rozmowach w sprawie zawarcia porozumienia tylko w 190 firmach. W 14 przypadkach nową organizację czasu pracy wprowadzono do zakładowych układów zbiorowych".

(...)

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna