1 grudnia pracodawca zatrudnił swoją żonę na stanowisku specjalisty ds. kosztorysowania i ofertowania na podstawie umowy o pracę. Po kilkunastu dniach okazało się, że jest ona w ciąży.

ZUS stwierdził pozorność umowy

Pracownica zaczęła korzystać ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego w krótkim czasie od zgłoszenia jej do ubezpieczeń, co zwróciło uwagę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W wyniku przeprowadzonego postępowania i uzyskanych wyjaśnień uznano, że celem działania stron nie było realizowanie umowy o pracę, tylko uzyskanie prawa do świadczeń. Organ stwierdził, że zatrudnienie pracownicy nie było bowiem uzasadnione ekonomicznie oraz nie wykazano zwiększenia ilości pracy w zakładzie. ZUS ocenił więc, że jedynym celem zgłoszenia pracownicy do ubezpieczeń była chęć uzyskania świadczeń. Natomiast umowa została zawarta dla pozoru i z naruszeniem zasad współżycia społecznego. Tym samym uznano, że pracownica nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. 

Czytaj też w LEX: Czy ciężarne pracownice mogą prowadzić służbowe samochody? >

 

Sąd nie podzielił oceny organu 

Pracownica odwołała się od wydanej decyzji. Sprawą zajął się Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie, który wskazał, że zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych nie nosiło znamiona świadomego i zamierzonego działania zmierzającego do nieuprawnionego uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Zebrany w sprawie materiał dowody potwierdził bowiem, że umowa była faktycznie realizowana, więc nie może być mowy o pozorności. Ponadto wykazano, że praca była wykonywana odpłatnie, a także w miejscu i w czasie wskazanym przez pracodawcę oraz pod jego kierownictwem. Oznacza to, że wystąpiły wszystkie elementy konieczne dla zaistnienia pomiędzy stronami stosunku pracy. 

Czytaj także: Sąd: Covid uniemożliwił podjęcie pracy, ale umowa nie była pozorna >>>

Zatrudnienie żony było racjonalne

Sąd nie podzielił zarzutu, że pracodawca nie posiadał realnej potrzeby zatrudnienia pracownika na nieistniejące wcześniej stanowisko specjalisty ds. kosztorysowania i ofertowania. Z zeznań wynikało bowiem, że duża cześć czynności, przed objęciem ich przez pracownicę, była wykonywana osobiście przez pracodawcę, co było dla niego uciążliwe. Dlatego też chciał on zatrudnić osobę, która mu w tym pomoże. Wybór żony był naturalny, ponieważ posiadała ona odpowiednie wykształcenie oraz znała realia pracy męża, więc wdrożenie jej wymagało mniej zaangażowania. Ponadto była ona zaufaną osobą, co było cennym przymiotem w przypadku pracy z danymi dotyczącymi finansów. W świetle powyższego, sąd ocenił, że działanie pracodawcy miało uzasadnione podstawy i było racjonalne. 

Czytaj też w LEX: Wysoka pensja dla ciężarnej może naruszać zasady współżycia społecznego >

 


Ciąża nie stanowi przeszkody 

Sąd podkreślił, że pracodawca ma dowolność w wyborze osoby, której chce powierzyć wykonywanie pracy. Natomiast ciąża nie jest stanem uniemożliwiającym podjęcie zatrudnienia, więc nie stoi na przeszkodzie w nawiązaniu stosunku pracy, jeśli faktycznie jest on realizowany. Ponadto przepisy prawa nie zawierają żadnych ograniczeń w zakresie tego, w jakim czasie może dojść do nawiązania stosunku pracy. Tym samym nie ma podstaw, by z uwagi na stan, w jakim znajdowała się ubezpieczona, czynić zarzuty nawiązania nieważnego stosunku pracy. Sąd podkreślił, że nawet gdyby umowa została zawarta celowo, aby uzyskać świadczenia, to nie można jej uznać za pozorną, ponieważ była realizowana. Mając powyższe na uwadze, zaskarżona decyzja została zmieniona i stwierdzono, że pracownica podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym. 

Wyrok Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z 24 lipca 2024 r., sygn. akt VII U 1359/23, nieprawomocny 

Czytaj w LEX: Konsekwencje niewłaściwego zakwalifikowania formy zatrudnienia >