Komisja Nadzoru Finansowego przeprowadziła ocenę własną zdolności kluczowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej WIBOR do pomiaru rynku oraz realiów gospodarczych. Nadzór uznał, że WIBOR posiada zdolność do pomiaru rynku oraz realiów gospodarczych, do których pomiaru został powołany. Zgodnie z oceną KNF wskaźnik WIBOR we właściwy sposób reaguje na zmianę uwarunkowań płynnościowych, zmiany stóp banku centralnego oraz realiów gospodarczych.

Czytaj też: WIBOR - banki proponują aneksy do umów, których podpisanie zamyka drogę do sądu

Przygotowana przez KNF ocena zdolności kluczowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej WIBOR do pomiaru rynku lub realiów gospodarczych obejmowała analizę:

  1. transakcyjności danych wejściowych stosowanych przy ustalaniu wskaźnika referencyjnego stopy procentowej WIBOR;
  2. reprezentatywności danych z rynku bazowego oraz reprezentatywności panelu banków pełniących funkcję podmiotów przekazujących dane wejściowe względem całego sektora bankowego oraz
  3. możliwości reakcji wartości kluczowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej WIBOR na zmieniające się realia gospodarcze oraz uwarunkowania płynnościowe w sektorze bankowym.

Kontrowersyjny wskaźnik

Tymczasem WIBOR budzi kontrowersje. Zarzutów w stosunku do niego jest kilka, ale kluczowe jest to, że nie jest on oparty na rzeczywistych transakcjach, lecz głównie na aproksymacjach wynikających z modeli matematycznych.

- WIBOR w żadnym zakresie nie odzwierciedla realnej i rzeczywistej ceny pieniądza. Jednocześnie żaden podmiot nadzorczy nie ma realnego wpływu na to, jak stawka klarowała się będzie danego dnia – decyzja o wysokości stawki WIBOR w istocie pozostawiona jest dowolnej decyzji dziesięciu banków w Polsce. Z kolei kredytobiorcy złotowi nie mają żadnego wpływu na wysokość tej stawki i sposób określania jej wysokości – wskazuje Karolina Pilawska, adwokat, wspólnik w kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: WIBORowicze jak frankowicze - czy oby na pewno? Motywy rozstrzygnięcia w sprawach frankowych a umowy kredytów z WIBORem >

Ekspertka zwraca również uwagę, że przy abuzywności klauzuli nie musimy mieć do czynienia z realnym wykorzystywaniem swojej pozycji przez przedsiębiorcę, a wystarczy sama taka możliwość. Tak samo jak argument sektora bankowego, że kursy CHF ustalane przez banki miały być kursami rynkowymi nie ma żadnego znaczenia dla oceny roszczeń kredytobiorców frankowych. Kluczowy jest bowiem fakt, że bank mógł ten kurs ustalić według swojego uznania.

Czytaj też: WIBOR nie jest przepisem

Drugi problem z WIBOR-em polega na tym, że nie reprezentuje kosztów pozyskania kapitału do prowadzonej przez banki akcji kredytowej.

Czytaj w LEX: Zmiana wskaźnika WIBOR w ustawie o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom >

Ocena KNF nie powinna wpłynąć na orzecznictwo

Coraz więcej kredytobiorców decyduje się dochodzić roszczeń wynikających z zawartych umów kredytów złotówkowych. Pojawia się pytanie, czy stanowisko nadzoru może mieć wpływ na to, jak sądy będą podchodzić do WIBOR-u.

- Moim zdaniem ocena wskaźnika referencyjnego stopy procentowej WIBOR, przeprowadzona przez Komisję Nadzoru Finansowego, nie będzie miała wpływu na orzecznictwo sądów odnoszące się do kredytów złotówkowych. Według mnie nie będzie także miała praktycznego znaczenia dla kredytobiorców oraz przełożenia na ich sytuację w relacjach z bankami – uważa Beata Strzyżowska, radca prawny z Kancelarii Radcy Prawnego Beata Strzyżowska.

Zdaniem mec. Strzyżowskiej już sam fakt, że KNF opublikowała komunikat prasowy wskazujący na rzekomą „rynkowość” i prawidłowość wskaźnika WIBOR w momencie, kiedy rośnie liczba kredytobiorców dochodzących roszczeń z umów kredytów w złotówkach obrazuje, że komisja ma pełną świadomość co do wagi naruszeń dokonywanych przez sektor bankowy w tym zakresie.

- Ocena przedstawiona przez KNF jest lakoniczna, ogólna i nie przedstawia żadnych argumentów, które pozwoliłyby na obalenie zarzutów co to tego, że wskaźnik WIBOR jest pozbawiony obiektywizmu, nie odzwierciedla realnego, rzeczywistego kosztu pozyskania pieniądza przez banki, stanowi całkowicie błędną podstawę dla szacowania ryzyka kredytowego, a sposób jego ustalania jest niejasny, nieprecyzyjny i nieweryfikowalny – podkreśla Beata Strzyżowska.

Czytaj w LEX: O potencjalnej wadliwości klauzuli zmiennego oprocentowania opartej na stawce WIBOR i jej skutkach >

Stanowisko KNF nie powinno mieć znaczenia w sporach sądowych także z innych przyczyn.

- Przedmiotem dowodu są jedynie fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Dokument ten nie będzie miał wpływu na ustalenie stanu faktyczne konkretnej sprawy. Po drugie, z formalnego punktu widzenia przedstawiane opinie, sprawozdania, wystąpienia są jedynie wyrazem przyjmowanego stanowiska, ale nie są wiążące dla sądu. Po trzecie, sądy zdają sobie sprawę, że KNF z natury rzeczy sprzyja sektorowi bankowemu. Obserwujemy to w innych procesach np. w sprawach kredytów waloryzowanych walutą obcą – mówi Mariusz Woźniak, radca prawny w Kancelarii Radców Prawnych Woźniak Jurkowski sp.k.

Zobacz procedurę w LEX: Wybór podstawy prawnej złożenia reklamacji >

Tę ostatnią ocenę potwierdza Filip Olejniczak, radca prawny w Kancelarii Konieczny, Polak Radcowie Prawni sp.p., który zauważa, że sądy mają już na względzie, że pracownicy i osoby zarządzające bankami oraz osoby zatrudnione w Komisji Nadzoru Finansowego to w zasadzie jedna grupa interesów.

-  Realny wpływ na ocenę sądów mogłyby mieć czynności sprawdzające ze strony Najwyżej Izby Kontroli, do których jednak organizacja publikująca wskaźnik WIBOR – GPW Benchmark – nie dopuściła. Nasuwa to uzasadnione wnioski, że ze stawką WIBOR nie wszystko było i jest „w porządku” – uważa Filip Olejniczak.

Zdaniem Joanny Wędrychowskiej,adwokat (Kancelaria Adwokat Joanna Wędrychowska) paradoksalnie to sam KNF doprowadził do tego, że jego raporty i argumentacja nie będą miały większego znaczenia – stając po stronie banków w słynnej sprawie przed TSUE o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Kontrola incydentalna klauzuli zmiennego oprocentowania wiborem >

 

Nowość
Gwarancje bankowe i ubezpieczeniowe
-60%
Nowość

Barbara Andrzejuk, Izabela Heropolitańska

Sprawdź  

Cena promocyjna: 99.6 zł

|

Cena regularna: 249 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 124.5 zł


Wątpliwości wobec WIBOR-u

Zastrzeżenia wobec WIBOR-u nie biorą się jednak znikąd i zostanie on zastąpiony przez WIRON. A w przypadku kredytów opartych na tym wskaźników pełnomocnicy dostrzegają szansę dla kredytobiorców podważenia umów w sądzie.

Beata Strzyżowska wskazuje, że z ugruntowanego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (przykładowo: wyrok TSUE z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, wyrok TSUE z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18) oraz Sądu Najwyższego (przykładowo: wyrok SN z 25 czerwca 2021 r. sygn. akt II CSKP 63/21, wyrok SN z 4 listopada 2011 r. sygn. akt I CSK 46/11) wynika, że postanowienie umowne regulujące przesłanki zmiany oprocentowania określa elementy istotne dla umowy kredytu, a jej znaczenie dla stron należy ocenić jako kluczowe. Nie wyznacza ono bowiem pobocznych, drugorzędnych, dodatkowych obowiązków stron umowy, lecz określa jej podstawowe (główne) prawa i obowiązki w ramach zawartej umowy. W konsekwencji, bez postanowienia określającego warunki zmiany oprocentowania, umowa ze zmienną stopą procentową nie może dalej obowiązywać – „upada” w całości.