Z każdym kolejnym orzeczeniem TSUE dotyczącym kredytów frankowych pogłębia się chaos. Banki i prawnicy frankowi te same wyroki interpretują zupełnie inaczej. Tak jest też w zakresie waloryzacji kapitału. Banki ślą pozwy do sądów i liczą na wygraną. Prawnicy frankowi uważają, że topią pieniądze w błoto a frankowicze wcześniej czy później i tak wygrają. Jedni i drudzy uważają, że mają rację. 

Czytaj też: TSUE: Banki nie mogą domagać się waloryzacji po unieważnieniu umowy kredytu

 

Walka na nerwy?

Prawnicy frankowi mają obecnie najwięcej pracy z pozwami o waloryzację kapitału. Ich zdaniem banki decydują się wydawać grube pieniądze tylko po to, by "pomóc" swoim klientom w podjęciu jednie słusznej decyzji, czyli przymusić do zawarcia ugody. Nie mają jednak wątpliwości - banki po ostatnich orzeczeniach TSUE znajdują się  na przegranej pozycji. Pozwy banków sąd oddali.

- Orzeczenia TSUE z 2023 roku pozbawiające banki złudzeń co do możliwości skutecznego domagania się od kredytobiorców wynagrodzenia za korzystanie z kapitału czy waloryzacji sądowej nie zmieniły tej praktyki. Wielu zainteresowanych kredytobiorców zastanawia się, dlaczego z logicznego punktu widzenia bank konstruuje roszczenia, których z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością nie uda mu się wygrać w sądzie. Frankowiczom wydaje się, że jeżeli TSUE zakwestionował w sposób bardzo jednoznaczny możliwość zasądzania na rzecz banków jako przedsiębiorców kwot wynikających czy to z wynagrodzenia za korzystanie z kapitału (wyrok TSUE z 15 czerwca 2023 roku, sygn. akt C-520/21), czy z waloryzacji sądowej (postanowienie TSUE z 11 grudnia 2023 roku, sygn. akt C-756/22), to banki – „licząc” pieniądze i myśląc w sposób racjonalny – zrezygnują z takich pozwów - mówi Karolina Pilawska, adwokat, partner w Kancelarii Prawnej Pilawska Zorski Adwokaci.

Czytaj omówienie w LEX: Węgrzynowski Łukasz, Waloryzacja kredytu frankowego a dyrektywa 93/13. Omówienie postanowienia TS z dnia 11 grudnia 2023 r., C-756/22 (Bank Millenium) >

W jej ocenie kredytobiorcom powszechnie wydaje się, że banki są instytucjami, które patrzą tylko na aspekt finansowy i swoje sprawozdania. Jednak nie zawsze podejmują one decyzje z ich punktu widzenia opłacalne. I tak właśnie jest w tym przypadku. Po pierwsze, banki pozywają kredytobiorców, aby stosować wobec nich niejako efekt odstraszający, czyli zniechęcający osoby, które jeszcze nie zdecydowały się na drogę sądową, aby z tej drogi nie korzystały i przykładowo zawarły mniej korzystną ugodę. Z punktu widzenia banku, jeżeli kredytobiorca widzi, że na sprawie z jego powództwa relacja z bankiem nie ulega zakończeniu, tylko w tle majaczy kolejny proces, to dla wielu osób jest to prostu za dużo, i na tym sektor bankowy chce zyskać. Po drugie, banki boją się sytuacji, w której sądy zaczęłyby uznawać ich roszczenia o zwrot kapitału za przedawnione, stąd podejmują działania procesowe, aby takim przypadkom zapobiec i aby wykazać przed sądem, że zabezpieczały swoje interesy.

Czytaj też w LEX: Węgrzynowski Łukasz, Skutek ex tunc bezskuteczności abuzywnej. Wyrok TS z dnia 7 grudnia 2023 r., C-140/22 (mBank) i jego konsekwencje dla polskiej praktyki orzeczniczej >

 

Cena promocyjna: 103.2 zł

|

Cena regularna: 129 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 90.3 zł


Prawnicy frankowi nie mają wątpliwości, że dzięki orzeczeniom TSUE powództwa banków przeciwko konsumentom są w sposób oczywisty bezzasadne. 

- W moim przekonaniu zakończą się porażką banków w każdej sprawie, której sędzia wydający wyrok będzie miał świadomość, że jest związany wyrokami TSUE w zakresie wykładni prawa UE. Można więc już zastanawiać się nad konsekwencjami przegrania przez banki dziesiątek tysięcy postępowań sądowych dotyczących waloryzacji i wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu.  Szacuję, że średni koszt przegrania jednej sprawy sądowej liczony będzie w kilkudziesięciu tysiącach złotych. Pod uwagę biorę koszty opłacenia obsługi prawnej banków, wysokie koszty opłat sądowych i wreszcie obowiązek zwrotu kosztów postępowania sądowego dla konsumenta, który wygrywa sprawę sądową - dodaje Radosław Górski, radca prawny, Kancelaria Prawna Radosław Górski i Wspólnicy sp.k.  

Polecamy nagranie szkolenia: Wyrok TSUE w sprawie C-520/21 a roszczenia uzupełniające stron nieważnej umowy kredytu frankowego >

 

ZBP: Nikt nikogo nie straszy

Żaden bank nie chce rozmawiać o pozwach składanych przeciwko frankowiczom. ZBP zapewnia natomiast, że banki nie grają na nerwach swoim klientom i nie sprawdzają ich wytrzymałości psychicznej, tylko dbają o swoje interesy zgodnie z literą prawa. Zapewnia też, że nie ma odgórnych wytycznych. Banki podejmują decyzje. Tak postanowił ZBP jeszcze we wrześniu ubiegłego roku. 

Polecamy szkolenie: Rogoziński Dawid, Wyrok TSUE w sprawie C-28/22, czyli o przedawnieniu i zarzucie zatrzymania w sprawach frankowych >

- Nie chodzi o żaden efekt mrożący i zmuszanie kredytobiorców do zawarcia ugód. Przecież złożenie takiego pozwu kosztuje. Banki stoją na stanowisku, że instytucja waloryzacji jest uniwersalną instytucją polskiego prawa cywilnego, która odnosi się do zmiany wartości pieniądza w czasie. Instytucja ta dotyczy wszystkich stosunków cywilnoprawnych i nie ma nic wspólnego z unieważnieniem umowy kredytu, bo nie zalicza się do kategorii kwot związanych z rozliczeniem stron umowy kredytu po jej unieważnieniu. Mają więc pełne prawo z niej korzystać, co też robią - twierdzi Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich

Przypomina też o sprawiedliwości społecznej.  - Jeżeli kredytobiorca kupił za pieniądze banku mieszkanie lub dom, którego wartość wzrosła a on czerpał z niego dochody, to nie może być tak, że oddaje bankowi sam kapitał o wartości realnej niższej o 30-40 proc. od tej z dnia wypłaty kredytu - podkreśla. 

Zobacz też procedurę: Wybór podstawy prawnej złożenia reklamacji >

Część prawników frankowych torpeduje taką wykładnie prawa. - Nie da się obejść – tak jak próbują to czynić banki – postanowień dyrektywy 93/13/EWG oraz orzeczeń TSUE za pomocą instytucji polskiego prawa cywilnego, w świetle postanowień tej dyrektywy należy polskie prawo cywilne wykładać i nie może być ono z nią sprzeczne. Co więcej, implementacją tej dyrektywy w polskim kodeksie cywilnym są przepisy o niedozwolonych klauzulach umownych - podkreśla Tomasz Konieczny, radca prawny i partner w Konieczny, Polak Partnerzy

Czytaj też: Węgrzynowski Łukasz, Wybrane materialne i procesowe aspekty sporu frankowego. Omówienie "polskich" pytań prejudycjalnych w sprawach C-301/23 i C-348/23 >

 

Wyroki TSUE to nie święte krowy przecież

Nie wszyscy prawnicy frankowi traktują wyroki frankowe jako rzecz święta. I nic nie jest zero-jedynkowe. 

- Konstytucja RP gwarantuje każdemu prawo do sądu. Bank korzysta ze swoich podstawowych uprawnień i wysyła, moim zdaniem, bezpodstawne pozwy. Skoro jednak realizuje tak swoje cele biznesowe, to kwestia oceny skuteczności tych działań zarezerwowana jest dla akcjonariuszy. Zdarzyło mi się, że potencjalny klient odmówił współpracy ze mną, gdy usłyszał w mediach, że banki pozywają  - mówi Mariusz Woźniak, radca prawny z Kancelarii Radców Prawnych Woźniak Jurkowski.

Według niego TSUE w swoich wyrokach nie rozstrzyga o prawie do podejmowania postępowań sądowych, ale określa interpretację prawa unijnego w niektórych spornych kwestiach. Co więcej, szeroko komentowane wyroki TSUE nie są wprost wiążące dla sądów polskich, ale jedynie dla sądu w którego sprawie TSUE podejmował orzeczenie. Zresztą spotykam się z taki stanowiskiem, wśród niektórych sędziów, którzy wskazują, że nadal będą zasądzać odsetki od odebrania od konsumenta pouczenia przez sąd o skutkach nieważności, mimo że TSUE stwierdza niezgodność takich praktyk z prawem unijnym. Tym samym wyroki TSUE są wskazówką, ale nie zasadą prawną dla wszystkich sądów - mówi Mariusz Woźniak. Nasz rozmówca w swojej praktyce spotkał się również z wypowiedziami sędziów również tzw. wydziałów frankowych, w których przychylnie wypowiadali się na temat waloryzacji czy wynagrodzenia za korzystanie kapitału dla banku.

Zobacz też LEX News:

Roszczenia banku z unieważnionej umowy kredytu frankowego w świetle wyroku TSUE w sprawie C-520/21 >

Rogoziński Dawid, Roszczenia kredytobiorców ponad kwotę zapłaconych rat w świetle wyroku TSUE w sprawie C-520/21 >