Jak informuje URE, mieszkańcy dwóch województw w ostatnim czasie mogli znaleźć w swoich skrzynkach na listy „Zawiadomienie energetyczne”, wystawione przez podmiot podpisujący się jako „Regulacja Energetyki” i posługujący się znakiem, który ma przypominać pieczęć urzędową wykorzystującą wizerunek orła ustalony dla godła Rzeczypospolitej Polskiej.

Czytaj też: Czy chłód jest ciepłem? Urząd Regulacji Energetyki uważa, że tak >>

Podszywanie się dla zyskania autentyczności 

URE zaznacza, że taki wygląd ulotek miał sugerować, że to kampania przygotowana przez organy państwowe, i wywołać zaniepokojenie kolejnymi podwyżkami cen energii. Następnie podrzucano im ulotki dotyczące możliwości skorzystania z oferty, która ma umożliwić zmniejszenie zużycia energii. 

- Takie działania mogą być oceniane jako zmierzające do osiągnięcia korzyści majątkowej przez wprowadzanie odbiorców w błąd (w szczególności przez wywołanie skojarzenia, że pismo może  pochodzić od niezależnego regulatora rynku - Urzędu Regulacji Energetyki), co mogłoby doprowadzić do skorzystania z przedstawianej oferty - zaznacza w komunikacie urząd. 

Czytaj w LEX: Planowanie gminy w zakresie energetyki >

 

Rynek mocy. Komentarz
-80%

Filip Grzegorczyk, Urszula Wiśniewska

Sprawdź  

Cena promocyjna: 33.8 zł

|

Cena regularna: 169 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 118.29 zł


URE zaznacza też, że rzekome informacje o cenach energii w 2024 r., które znalazły się na ulotkach, nie są prawdziwe. 

- Osoby, które spotkały się z takimi lub podobnymi przekazami, proszone są o szczególną ostrożność i przezorność oraz uważną weryfikację ofert i oferentów. Zawsze, gdy trafi do państwa korespondencja o charakterze marketingowym, przed podjęciem decyzji o skorzystaniu z oferty warto poddać ją uważnej analizie i zweryfikować wszystkie zawarte w niej informacje, a także sprawdzić w dostępnych źródłach, czy podpisujące się pod ofertą podmioty zajmują się świadczeniem określonych usług i czy ich działanie nie budzi państwa zastrzeżeń - ostrzega URE.