Grypa ptaków jest niezwykle zakaźną i zaraźliwą chorobą wirusową drobiu, która może powodować śmiertelność sięgającą nawet 100 proc. zainfekowanych osobników. Choroba najczęściej występuje i powoduje największe straty u kur i indyków. Oznacza perturbacje ekonomiczne w przemyśle drobiarskim, spowodowane padnięciami drobiu, kosztami jego likwidacji i wypłaty odszkodowań, a także wstrzymaniem obrotu i eksportu drobiu, jaj, mięsa drobiowego i przetworów z mięsa drobiowego. W przypadku wystąpienia choroby na dużą skalę, może zostać zagrożona dominująca pozycja naszego kraju w produkcji i eksporcie drobiu. Bowiem od 2014 r. Polska jest największym producentem mięsa drobiowego w Unii Europejskiej - w 2018 r. blisko 17 proc. całego unijnego drobiu pochodziło z Polski.
W Polsce pierwsze ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków stwierdzono u ptaków dzikich w 2006 r., a w 2007 r. dotknęła ona duże fermy drobiu. Kolejna fala epizootii (występowanie chorób zakaźnych wśród zwierząt, analogiczne zjawisko u ludzi nazywane jest epidemią) wystąpiła w IV kwartale 2016 r. oraz I półroczu 2017 r. Wówczas największa skala zachorowań na grypę ptaków, a co za tym idzie największe wydatki na jej zwalczanie, odnotowano w województwach lubuskim, wielkopolskim oraz dolnośląskim. W lubuskim wystąpiło łącznie 20 ognisk choroby (31 proc. wszystkich ognisk w skali kraju), a w wyniku działań podjętych w związku z grypą ptaków zabito i zutylizowano ponad 1 mln sztuk drobiu.
Powiatowe biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) wypłacały producentom drobiu rekompensaty
NIK zbadała, czy Agencja prawidłowo udzielała pomocy finansowej. Na terenie całego kraju producentom drobiu wypłacono ponad 41 mln zł. Największa kwota rekompensat trafiła do gospodarstw utrzymujących drób w województwie lubuskim - 12,7 mln zł (31 proc. wszystkich wydatków przeznaczonych na ten cel w kraju).
Pomoc pieniężna, przyznawana przez ARiMR, na ogół wypłacana była prawidłowo. Kontrolerzy NIK wykryli zaledwie kilka przypadków nieprawidłowości przy weryfikacji wniosków składanych przez producentów drobiu. Na przykład w wyniku nierzetelnej weryfikacji przez pracowników biura powiatowego Agencji producent rolny otrzymał nienależną rekompensatę - ponad 140 tys. zł.
Przepisy wykluczyły część producentów drobiu z pomocy
Beneficjentem pomocy mógł być producent rolny, którego gospodarstwo znajdowało się w granicach obszaru wyznaczonego jako zapowietrzony lub zagrożony wystąpieniem wysoce zjadliwej grypy ptaków. Wniosek o pomoc musiał zostać złożony do kierownika biura powiatowego Agencji w terminie od 1 do 28 lutego 2017 r.
NIK zwraca uwagę, że regulacje prawne tak sztywno określające termin złożenia wniosku o wypłatę rekompensat powodowały nierówne traktowanie producentów rolnych. Przede wszystkim cześć ognisk grypy ptaków wyznaczono dopiero po 28 lutego 2017 r., czyli po upływie terminu na złożenie wniosku o przyznanie pomocy finansowej. Na przykład w województwie lubuskim odnotowano 20 ognisk wysoce zjadliwej grypy ptaków, przy czym pierwsze zostało wyznaczone 3 grudnia 2016 r., zaś ostatnie dopiero 6 marca 2017 r. W kraju ostatnie ognisko wyznaczono 16 marca, czyli ponad dwa tygodnie po upływie terminu o ubieganie się o rekompensatę. W ten sposób, z uwagi na możliwość składania wniosków o udzielenie pomocy jedynie do 28 lutego, część producentów drobiu, mimo iż ich gospodarstwa znajdowały się na terenie zapowietrzonym lub zagrożonym, zostało pozbawionych możliwości ubiegania się o przewidziane prawem rekompensaty pieniężne.
NIK zwraca także uwagę na problemy producentów drobiu, których gospodarstwa znalazły się na terenie objętym pomocą na kilka dni przed upływem terminu na złożenie wniosków. Mieli oni zaledwie kilka dni na skompletowanie wszystkich, niezbędnych do tego dokumentów i dopełnienie potrzebnych formalności. Znacznie utrudniało to ubieganie się o przysługujące pokrzywdzonym producentom drobiu rekompensaty.
Czytaj też: Nowe województwa to większy prestiż dla niektórych i gorsze usługi dla wszystkich >
Izba zaznacza, że ARiMR nie formułowała przyjętych rozwiązań prawnych. Organem odpowiedzialnym za opracowanie projektu rozporządzenia regulującego kwestię wypłaty rekompensat był Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
NIK zwraca jednak uwagę na fakt, iż skontrolowane biura powiatowe Agencji załatwiając sprawy dotyczące udzielania pomocy producentom drobiu nagminnie nie dotrzymywały przewidzianego prawem terminu, czyli miesiąca. Od złożenia wniosku o pomoc do jego rozpatrzenia mijało od 44 do aż 124 dni. W jednym przypadku trwało to nawet dłużej niż cztery miesiące. Przyczyną opóźnień był brak środków w planie finansowym ARiMR, co powodowało konieczność ustalenia tymczasowych limitów finansowych, ponad które kierownicy biur powiatowych Agencji nie mogli przyznawać pomocy producentom rolnym. Dodatkowo biura powiatowe Agencji, przed wydaniem decyzji o przyznaniu pomocy, opieszale prowadziły postępowania wyjaśniające. W niektórych przypadkach urzędnicy zabierali się za to dopiero po kilku tygodniach od wpłynięcia wniosku o przyznanie rekompensaty.
Ponadto trzy spośród pięciu skontrolowanych biur powiatowych Agencji, mimo iż miały taki obowiązek, nie informowały pisemnie wnioskodawców o niezałatwieniu sprawy w terminie, podając nowy termin i przyczynę zwłoki.
Wnioski pokontrolne
NIK kieruje wnioski:
- do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o zapewnienie, by termin przewidziany na złożenie wniosku o udzielenie pomocy finansowej, w związku z utrudnieniami gospodarstw rolnych z powodu grypy ptaków, umożliwiał wszystkim producentom rolnym skorzystanie z tej formy pomocy.
- do Prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o przyjęcie regulacji wewnętrznych, które umożliwiałyby terminowe rozpatrywanie wniosków producentów rolnych ubiegających się o wsparcie finansowe, w związku z wystąpieniem grypy ptaków.