"Doświadczenia firm szwajcarskich pokazują, że to proces długi i bolesny. Trwa średnio od pięciu do dziesięciu lat - samo wytypowanie sukcesora (niekoniecznie z grona rodziny) zabiera średnio 20 miesięcy.
Sprawę utrudnia to, że w Polsce nie mamy odpowiednich wzorców. Firm, którym udaje się przetrwać przez dekady, w Polsce jest niewiele."
(...)
Czytaj więcej: Gazeta Wyborcza