Prezes spółki z o.o. L. Marcin P. został oskarżony o to, że urządzał bez wymaganej koncesji i poza kasynem gry na automatach wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych. Stanowiło to naruszenie ustawy z 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych. Przy czym prezes popełnił dwa przestępstwa skarbowe, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociaż był nieprawomocny.
Czytaj: Kasyna też będą zamknięte - rząd poprawił błąd w rozporządzeniu>>
Uniewinnienie oskarżonego
Sąd Rejonowy w Z., 25 listopada 2020 r. uniewinnił Marcina P. od popełnienia zarzucanych mu czynów. Apelację od tego rozstrzygnięcia wnieśli prokurator oraz Naczelnik Urzędu Celno-Skarbowego. Pierwszy z nich zarzucił orzeczeniu naruszenie art. 7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego, wyrażającą się w całkowitym pominięciu opinii biegłego oraz decyzji Ministra Finansów, Inwestycji i Rozwoju. Te przepisy rozstrzygały, że gry urządzane na urządzeniach są grami na automatach w rozumieniu przepisów ustawy o grach hazardowych.
Ponadto zarzucił wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych na skutek przyjęcia, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na przypisanie oskarżonemu popełnienia zarzucanych mu czynów. Drugi z oskarżycieli publicznych także miał zastrzeżenia do oceny dowodów.
Sąd Okręgowy w Ł., po przeprowadzeniu uzupełniającego postępowania dowodowego uznał, że w sprawie wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające dokonania zasadniczej wykładni ustawy. Pytanie sprowadza się do kwestii czym jest charakter losowości gier.
Propozycje uchwały
Prokurator Prokuratury Krajowej Jerzy Engelking wniósł o odmowę podjęcia przez Sąd Najwyższy uchwały. Jeden z obrońców oskarżonego zaś wniósł o podjęcie uchwały następującej treści: „Pojęcie „losowości”, do którego odnoszą się sformułowania „losowy charakter gry” oraz „element losowości”, o których mowa w art. 2 ust. 3 i 5 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych oznacza obiektywną cechę gry, polegającą na nieprzewidywalności jej wyniku dla gracza, bez względu na budowę automatu do gier w tym i programu sterującego takim urządzeniem, jak również bez względu na subiektywną decyzję gracza o nieskorzystaniu z możliwości przewidywania wyniku gry lub o prowadzeniu rozgrywki z naruszeniem jej zasad, zaakceptowanych przez gracze przed przystąpieniem do gry”.
Do pisma tego załączono także wyroki uniewinniające tego oskarżonego, wydane w innych sprawach, w których zarzucono mu popełnienie występków z art. 107 § 1 k.k.s.
Drugi z obrońców postulował podjęcie uchwały akcentując, że gra na automacie „zawiera element losowości”, jeżeli jej wynik jest obiektywnie nieprzewidywalny dla grającego, a więc nie jest możliwy do przewidzenia, nie zależy od jego obiektywnie ocenianej wiedzy, umiejętności lub zręczności oraz nie istnieje strategia umożliwiająca polepszenie wyniku bez złamania zasad gry. Nieprzewidywalność tę należy oceniać przez pryzmat warunków standardowych, w jakich znajduje się taki grający, nie zaś przez pryzmat warunków szczególnych.
SN odmawia podjęcia uchwały
Zdaniem Sądu Najwyższego problem nie wymagał zasadniczej wykładni ustawy. Po pierwsze, przedstawione pytanie prawne w dużej mierze zasadza się na kwestii ustalenia charakteru i sposobu funkcjonowania maszyn, na których – wedle aktu oskarżenia – oskarżony urządzać miał gry hazardowe. Czynności te, należą do sfery dokonywania w sprawie ustaleń faktycznych.
SN stwierdził, że w ramach gier, o których mowa, dopuszczalne jest wprowadzenie do nich, obok elementu losowości, także innych elementów istotnych dla gry, takich jak umiejętność gracza, jego zręczność czy wiedza. W grze o charakterze losowym natomiast wskazane elementy mogą mieć jedynie charakter marginalny wobec elementu losowości. Dominującym elementem musi pozostawać „losowość” rozumiana jako sytuacja, w której wynik gry zależy od przypadku, a rezultat jest nieprzewidywalny dla grającego (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 7 grudnia 2016 r., VIII SA/Wa 353/16)
Jeden element losowy wystarczy
Według SN literalna wykładnia przepisów ustawy o grach hazardowych prowadzi do wniosku, że wystarczającą przesłanką zastosowania art. 3 u.g.h., jest aby przynajmniej jedna gra zainstalowana na urządzeniu miała charakter losowy (zawierała element losowości).
- W tym kontekście, nawet gdyby zainstalowane na spornym automacie gry o charakterze czasowo-zręcznościowym przeważały, to okoliczność ta pozostaje bez wpływu na kwalifikację urządzenia jako automatu do gier hazardowych w świetle ustawy o grach hazardowych - stwierdził sędzia sprawozdawca Rafał Malarski. Podkreślił także, że dla uznania gry za losową nie jest konieczne, aby zawierała ona tylko komponenty losowe. Wystarczające jest, aby w ogóle zawierała takie elementy.
Tak więc nawet w sytuacji, gdy w danej grze współistnieją elementy wiedzy, refleksu, spostrzegawczości itd. oraz elementy przypadkowe, narzucone przez program gry, to jest to równoznaczne z tym, że zawiera ona element losowości, który przesądza, że dane urządzanie może być eksploatowane jedynie w kasynie.
Kontrola przez oprogramowanie nie wyłącza losowości
Zdaniem SN nie ma jakichkolwiek podstaw do utożsamiania pojęcia nieprzewidywalności wyniku gry, jako cechy znamionującej jej losowość, z wiedzą gracza albo możliwością jej zdobycia co do puli wyników, jakimi gra może się zakończyć.
Izba Karna za w pełni trafne uznała wywód prokuratora Prokuratury Krajowej, że pojęcia „losowy charakter gry” oraz „element losowości”, o których mowa w art. 2 ust. 3 i 5 u.g.h., oznaczają „nieprzewidywalność” wyniku gry dla osoby korzystającej z urządzenia do gier hazardowych bez względu na budowę takiego automatu, w tym oprogramowania nim sterującego.
- Stan „nieprzewidywalności” nie jest przy tym eliminowany wskutek możliwości uprzedniego sprawdzenia wyniku gry za pomocą dostępnej funkcji oprogramowania - stwierdziła.
Sygnatura akt I KZP 4/21, postanowienie z 9 listopada 2021 r.