Rozmowa z radcą prawnym dr hab. Markiem Kopyściańskim, z Kancelarii BSKK-Błaszczak&Kopyściański Spółka Partnerska Radców Prawnych, współpracującej z Wyższą Szkołą Bankową we Wrocławiu, w ramach działań prowadzonego na uczelni Centrum Biznesu Rodzinnego.
Katarzyna Żaczkiewicz:  : W dniach 3-4 marca ma się odbyć dolnośląski Kongres Firm Rodzinnych "Własność zobowiązuje" we Wrocławiu, warto więc ocenić zmiany legislacyjne zmierzające do ułatwienia ich funkcjonowania. Czy to regulacje są wystarczające?

Marek Kopyściański: Należałoby zwrócić w pierwszej kolejności uwagę, że dopiero kilka lat temu zdiagnozowano w Polsce potrzebę właściwej regulacji prawnej sukcesji tzw. firm rodzinnych. Wynika to z tego, że po 1989 roku pionierzy biznesu, którzy budowali w Polsce firmy rodzinne przez kilkanaście lat dobrze funkcjonowali, lecz problemy sukcesyjne w sposób naturalny pojawiły się wraz z wejście w dorosłe życie kolejnego pokolenia. Tym samym przez szereg lat nie dostrzegano potrzeby pogłębionej regulacji prawnej w odniesieniu do problematyki sukcesji firm rodzinnych. W krajach Europy zachodniej, w której gospodarka rynkowa rozwijała się w sposób nieprzerwany przez kilkadziesiąt lat, regulacje odnoszące się do sukcesji tzw. Firm rodzinnych są norma.

Czytaj: Spółki i ich rady nadzorcze czeka reforma>>
 

W ostatnich latach dokonano istotnych, lecz ciągle niewystarczających zmian. Najbardziej spektakularną zmianą, która wprost odnosi się do firm rodzinnych była ustawa o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwa osoby fizycznej. Dokonano też zmian oddziałujących na firmy rodzinne w zakresie składek na ubezpieczenie społeczne, czy kwestii podatkowych.  Niemniej z raportu Najwyższej Izby Kontroli z ubiegłego roku wynika, że te zmiany choć docenione, nie idą zbyt daleko i nie rozwiązują wielu problemów, jakie pojawiają się w związku z sukcesją firm rodzinnych. Jako państwo, stoimy w tej chwili przed wyraźną potrzebą istotnego pogłębienia tych zmian i ich uporządkowania.

Czytaj w LEX: Zarząd sukcesyjny przedsiębiorstwem osoby fizycznej w praktyce notarialnej >

Co jest największym problemem sukcesji obecnie?

Szczegółowych zagadnień jest wiele, niemniej jednak można wskazać na dwie ogólne kwestie, które trzeba uwzględniać przy tworzeniu stosownych regulacji. Po pierwsze przy sukcesji często pojawia się problem sprzeczności interesów spadkobierców zaraz po śmierci przedsiębiorcy, który zbudował przedsiębiorstwo. Nie każdy spadkobierca jest zainteresowany kontynuowaniem działalności przedsiębiorstwa. Część spadkobierców jest zainteresowana po prostu podziałem masy spadkowej. A druga sprawa, związana ze wspomnianą sprzecznością interesów, to zachowanie ciągłości przedsiębiorstwa po śmierci dotychczasowego przedsiębiorcy. W wielu krajach, takich jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Austria dawno dostrzeżono, że znaczna część przedsiębiorstw współtworzących PKB to firmy rodzinne. W Polsce to ok. 1/3 przedsiębiorstw. Potrzeba zachowania ciągłości przedsiębiorstwa to nie tylko ewentualny partykularny interes części spadkobierców, ale także interes gospodarki narodowej. Również z tego względu konieczne są odpowiednie regulacje, które jeszcze za życia przedsiębiorcy dadzą mu możliwość takiego zabezpieczenia przedsiębiorstwa, aby mogło ono po jego śmierci działać nieprzerwanie.

Czytaj w LEX: Tymczasowy przedstawiciel w zakresie udziału małżonka przedsiębiorcy w przedsiębiorstwie >

Należy bowiem pamiętać, że nie tylko kwestie prawne są tu istotne, ale również szeroko rozumiane kwestie społeczne. Pierwsze pokolenie ewentualnych następców prawnych, które mogłoby  dziedziczyć przedsiębiorstwa rodzinne to pokolenie Z, które widziało trud rodziców, z jakim budowali oni przedsiębiorstwa. Stąd też nierzadko towarzyszy im zjawisko braku zainteresowania  zachowaniem ciągłości przedsiębiorstwa rodzinnego. W takiej sytuacji i przy braku stosownych rozwiązań prawnych przedsiębiorstwo traci w zasadzie swój byt prawny z chwilą śmierci przedsiębiorcy, a do podziału zostaje jedynie majątek, często zresztą ogromny.

Czytaj w LEX: Zarząd sukcesyjny – wątpliwości w podatkach >

W Ministerstwie Rozwoju trwają prace nad poprawieniem przepisów w tym zakresie. Jak pan je ocenia?

Rozwiązania proponowane przez resort rozwoju mogą przynieść efekt, niemniej jednak wymaga to czasu.. Nie ma szybkich i prostych rozwiązań prawnych, które w sposób uniwersalny rozwiązałyby wszystkie problemy. Nie wydaje się także możliwe „proste” wykorzystanie rozwiązań obowiązujących w innych krajach, gdyż zawsze wymagają one spokojnej implementacji do danego systemu prawnego. Jest np. pomysł wprowadzenie do polskiego systemu tzw. fundacji rodzinnej, która jako instytucja prawna funkcjonuje na przykład w Niemczech, czy Szwecji, choć rozwiązania w poszczególnych krajach są różne.

W mojej ocenie  instytucja fundacji rodzinnej wymagałaby odrębnej ustawy i z tego co wiem taki też jest pomysł. Instytucja ta, przy odpowiedniej regulacji prawnej mogłaby rozwiązać wiele problemów związanych z sukcesją rodzinnego biznesu.

Sprawdź w LEX: Czy zarządca sukcesyjny podlega składkom ZUS? >

Na czym polega gwarancja ciągłości w konstrukcji fundacji?

Po pierwsze - fundacja posiada osobowość prawną, jest odrębnym bytem prawnym, którego założycielem jest przedsiębiorca, który biznes zbudował. Fundacja pozwala poprzez różne organy – np. radę fundacji zarządzać przedsiębiorstwem, ale w skład rady nie wchodzą np. beneficjenci, czyli spadkobiercy. Następuje zatem oderwanie ich ewentualnie sprzecznych interesów od interesu fundacji, a w konsekwencji przedsiębiorstwa, które nieprzerwanie prowadzi swoją działalność.. Fundator może też określić cele, poprzez zachowanie jedności przedsiębiorstwa.

Sprawdź w LEX: Z jaką datą wygasł zarząd sukcesyjny, jeżeli dwóch spadkobierców przyjęło spadek po ok. połowie miesiąca od śmierci przedsiębiorcy? >

Przedsiębiorstwo dzięki takiej formule w chwili śmierci, a także przed śmiercią właściciela, jeśli taka jest jego wola może wchodzić w skład fundacji. Fundacją zarządza rada, a spadkobiercy/beneficjenci czerpią z tego dochody. Nie z poszczególnych składników majątku, lecz z działalności przedsiębiorstwa. Takie zachowanie ciągłości w skali makro przekładać się będzie na poziom PKB..

Statystyki wskazują, że wejście w życie ustawy o zarządzie sukcesyjnym w ciągu trzech lat jej obowiązywania przyniosło zauważalny efekt. Z rozwiązań ustawowych w postaci ustanowienia zarządcy sukcesyjnego skorzystało ponad 10 tysięcy przedsiębiorców. W ciągu najbliższych 10 lat dziesiątki tysięcy przedsiębiorców, z uwagi na czynniki biologiczne, stanie przed problemem sukcesji przedsiębiorstw rodzinnych. To wielka skala. Trzeba zatem stworzyć mechanizmy dla przyszłych pokoleń dające możliwość kontynuowania działalności.

Sprawdź w LEX: Czy dziedziczenie może być formą przejęcia pracowników nawet, jeśli spadkobiercy nie będą kontynuowali działalności? >

A bez ustawy nie dałoby się powołać fundacji?

Takie głosy też pojawiają się, że obecnie obowiązująca ustawa o fundacjach może dawać podobny rezultat. Moim zdaniem - to nie to samo. Obecnie obowiązująca ustawa o fundacjach stwarza płaszczyznę głównie dla działalności o charakterze non profit. Fundacja może wprawdzie prowadzić działalność gospodarczą, lecz musi być utworzona dla realizacji celów określonych w art. 1 ustawy o fundacjach. W mojej ocenie, specyfika przedsiębiorstw rodzinnych i ewentualnych sukcesji prowadzi do wniosku, że zmiany do obecnie obowiązującej ustawy o fundacjach nie pozwoliłyby uwzględnić specyfiki tej działalności. Jeśli celem sukcesji ma być dalsze funkcjonowanie przedsiębiorstwa nastawionego na osiągnięcie zysku, nie non profit, to trzeba stworzyć, taki mechanizm prawny, w ramach którego istota regulacji będzie ukierunkowana na działalność biznesową takiej fundacji.

 

Sprawdź również książkę: Prawo cywilne. Spadki. Kazusy >>