Przedsiębiorcom nie opłaca się inwestować w odnawialne źródła energii

Ceny zielonych certyfikatów są tak niskie, że przedsiębiorcom nie opłaca się inwestowanie w odnawialne źródła energii. Jerzy Witold Pietrewicz, wiceminister gospodarki, zapowiedział wdrożenie rozwiązań stabilizujących ten rynek, tymczasem jego poprzednik przypomina, że gotowe rozwiązania już są zapisane – w projekcie ustawy o odnawialnych źródłach energii.



Kasprzak: problem rozwiązałaby ustawa o odnawialnych źródłach energii

– Bardzo dużo dopłacamy do energii odnawialnej, do pozyskiwanych biokomponentów przywożonych z zagranicy. To jest dramat dla Polski i dla polskiego systemu energetycznego. Stąd raptowny spadek cen zielonych certyfikatów. A ustawa o odnawialnych źródłach energii [OZE] doskonale rozwiązuje te problemy. Gdyby dziś była ta ustawa, to nie mielibyśmy problemu z cenami zielonych certyfikatów – uważa Mieczysław Kasprzak, były wiceminister gospodarki odpowiedzialny za OZE.

Przedsiębiorcom nie opłaca się inwestować w zielone technologie

Polskie Towarzystwo Gospodarcze Bioenergii „Polbio” alarmowało w ubiegłym tygodniu, że w wyniku akumulacji certyfikatów na rynku, cena jaką trzeba za nie zapłacić spadła do 30 proc. ich wartości. Od niemal roku te prawa majątkowe taniały tak mocno, że przedsiębiorcom zajmującym się sprzedażą energii elektrycznej odbiorcom końcowym nie opłacało się inwestować w zielone technologie. Mogą bowiem kupić świadectwa pochodzenia energii elektrycznej wytworzonej w odnawialnych źródłach energii po ok. 135 zł/MWh, czyli taniej niż zapłaciliby za pozyskanie własnych certyfikatów (muszą określoną ich liczbę uzyskać i przedstawić do umorzenia Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki lub uiścić opłatę zastępczą, która wynosi ok. 280 zł/MWh).

Zdaniem Mieczysława Kasprzaka, tym tendencjom zapobiegłaby ustawa o OZE, za którą jeszcze do początku lutego był odpowiedzialny jako wiceminister gospodarki. W projektowanym dokumencie zaproponowano zmiany w funkcjonowaniu modelu wspierania energii ze źródeł odnawialnych, czyli tzw. zielonych certyfikatów. Miałyby one zagwarantować zrównoważony i bardziej racjonalny rozwój OZE.
 

Kasprzak: inwestycje w OZE muszą się zacząć jak najwcześniej

– Dziwię się, że minister finansów i inni spowolnili dzisiaj te działania. Technologie związane z OZE tanieją z roku na rok. Kto szybciej w nie zainwestuje, ten będzie dłużej zbierał owoce z tych inwestycji – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Mieczysław Kasprzak. – Szkoda, że ustawa, która już została wynegocjowana, nie może być uchwalona, bo widzę, że nastąpiło bardzo duże spowolnienie od listopada.

Zdaniem Mieczysława Kasprzaka do uzgodnienia zostało jeszcze „tylko kilka rzeczy” i projekt ustawy mógłby wreszcie trafić do parlamentu.


Piechociński: projekt ustawy o OZE wkrótce trafi do sejmu

Szef resortu gospodarki Janusz Piechociński zapewniał, że projekt ustawy o OZE (będący częścią pakietu energetycznego, w którego skład wchodzą także Prawo energetyczne i Prawo gazowe) z końcem pierwszego kwartału zostanie przekazany do sejmu.