Bogusław Kubica uspokaja jednak: wścieklizna u nietoperzy występuje niezmiernie rzadko i zwykle nie rodzi w nich agresji.
- Uspokajam mieszkańców. Większość spośród niespełna 30 gatunków żyjących w Polsce żywi się owadami lub owocami. Są tylko trzy gatunki mięsożerne. Wścieklizna u nietoperzy w zdecydowanej większości przypadków nie wywołuje agresji. Zwierzęta po prostu padają – powiedział.
Martwy nietoperz został znaleziony przy jednej z kamienic w Cieszynie.
- Był wychudzony. Miałem podejrzenia, że może być chory. Przekazaliśmy go do laboratorium, by przeprowadzić badania. Teraz otrzymaliśmy wyniki, które potwierdziły obawy – powiedział.
Powiatowy Lekarz Weterynarii wyznaczył w mieście obszar zagrożony. Obejmuje on praktycznie całe centrum Cieszyna. W rejonie tym nie wolno pozostawiać zwierząt gospodarskich i domowych bez nadzoru. Zakazana została organizacja targów, wystaw, pokazów lub konkursów zwierząt, a także odłowy zwierząt łownych. Nie wolno bez zgody powiatowego lekarza weterynarii przywozić i wywozić z zagrożonego obszaru psów, kotów lub innych zwierząt wrażliwych na wściekliznę. Zasady te obowiązują do odwołania.
Lekarz powiedział, że w przypadku znalezienia padłych zwierząt w zagrożonym obszarze należy powiadomić cieszyńską Straż Miejską (tel. 33 4794 970) lub Powiatowego Lekarza Weterynarii (tel. 694 446 876).
Kubica podkreślił też, że właściciele psów powinni zaszczepić przeciwko wściekliźnie swojego pupila po trzecim miesiącu jego życia, a następnie ponawiać to rokrocznie.
- Zalecam też szczepienie kotów – dodał.
Bogusław Kubica przypomniał, że nietoperze są pod ochroną. Nie można ich przykładowo zabierać ze strychu, który zamieszkują.
- Zresztą ich obecność nie oznacza istnienia ogniska choroby – uspokajał.
Lekarz dodał, że przypadki wścieklizny pojawiają się bardzo rzadko. W 2016 roku stwierdzono chorobę u martwego nietoperza w Skoczowie.
- Niestety, trudno określić skąd się wziął ten nietoperz. Chory ssak może przelecieć nawet 20-30 km – dodał Kubica. (pap)