Wojewodowie dostali zielone światło od rządu aby przygotowywać placówki medyczne na wyjątkowy tryb pracy i tworzą właśnie szpitale monoprofilowe - przygotowane tylko i wyłącznie na hospitalizowanie pacjentów z koronawirusem. W kraju będzie 19 takich placówek medycznych. W każdym województwie przynajmniej po jednej. Monoprofilową placówką wojewoda małopolski, mianował właśnie Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Krakowie. Ten jest zamknięty dla wszystkich innych chorych. Takim szpitalem będzie także placówka powiatowa w Puławach.
Hospitalizować tylko pacjentów z koronawirusem będzie także Szpital Rejonowy w Raciborzu na Śląsku. Poza tym, pacjenci podejrzewający u siebie zakażenie COVID 19, mogą się cały czas zgłaszać do szpitali drugiej linii, które dysponują oddziałami zakaźnymi, jak Specjalistyczny Szpital im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Ta druga grupa placówek, ogranicza właśnie planowe przyjęcia. Szpital im. Żeromskiego zamknął też poradnie specjalistyczne.
Czytaj w LEX: Zadania i obowiązki podmiotów leczniczych wynikające ze specustawy o koronawirusie >
Szpitale wydzielone do walki z koronawirusem zamykają się na innych pacjentów
Trzecią grupą szpitali są te, które wyłączają działalność poszczególnych oddziałów, ze względu na kwarantannę. Właśnie zrobił to Szpital im św. Barbary w Sosnowcu. Zamknięty został oddział chorób wewnętrznych i diabetologii, gdy u jednego z pacjentów potwierdzono zarażenie koronawirusem. Samego zakażonego karetka przewiozła do szpitala zakaźnego w Zawierciu, ale swój oddział musiała poddać kwarantannie. Szpital, jeden z największych w regionie, musiał też czasowo zamknąć odział ratunkowy.
Dyrektorzy podejmują takie decyzje bo wiedzą, że to jest stan wyższej konieczności, ale to, co się obecnie dzieje, odbije się rykoszetem na ich finansach. -Wstrzymaliśmy planowe przyjęcia. Nie przeprowadzamy zaplanowanych zabiegów i operacji, czyli nie zarabiamy, a przecież pensję musimy zapłacić personelowi - mówi Beata Gołąb-Bełtowicz, dyrektor ds. finansowych Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.
Czytaj w LEX: Jakie obowiązki nakłada specustawa o koronawirusie na podmioty lecznicze? >
Podkreśla, że owszem, NFZ płaci szpitalom ryczałtem. Czyli dostają co miesiąc z góry ustaloną kwotę, niezależnie od tego, czy wykonają świadczenia, czy nie. – Niemniej jednak, nasz szpital jest wynagradzany ryczałtem za połowę usług medycznych. Na drugą połowę mamy podpisany kontrakt z NFZ. Czyli w zależności od tego, ile zabiegów wykonamy, na tyle Funduszowi wystawimy fakturę - mówi dyrektor Bełtowicz. Krakowski szpital poza ryczałtem, jest wynagradzany za porody, wstawianie endoprotez czy zabiegi laryngologiczne dla dzieci. Endoprotezy są wstrzymane, kobiety mogą bać się rodzić w lecznicy skoro przebywają tam już zakażeni koronawirusem, a rodzice będą się obawiać o zdrowie dzieci przygotowywanych do zabiegów laryngologicznych. - W ten sposób za marzec wystawię NFZ fakturę o 25 proc. niższą, niż co miesiąc. Budżet szpitala w 80 proc. pochłaniany jest zaś przez pensje pracowników. Czyli jak wypłacę im wynagrodzenia, na leki i inne materiały nie zostanie nic - zaznacza dyrektor Bełtowicz.
Czytaj w LEX: Zalecenia i komunikaty dotyczące koronawirusa w jednym miejscu >
Szpitale specjalnie wydzielone mają trudną sytuację finansową
Tymczasem szpitale są obecnie w o tyle trudnej sytuacji, że muszą robić większe zamówienia na leki, maseczki, fartuchy, igły, strzykawki.
- Pytanie, czy znajdą się dostawcy, skoro niektóre szpitale nie płacą im już od miesięcy, bo nie mają środków. Te w pierwszej kolejności są przeznaczone na wypłatę wynagrodzeń- mówi dyrektor Bełtowicz.
Poza tym, sytuację finansową placówek medycznych pogrąża fakt, że na początku roku wzrosła płaca minimalna. Koszty zatrudniania pracowników są wyższe. A z NFZ finansowanie się nie zwiększyło. Właśnie teraz Fundusz powinien korygować ryczałty, bo robi to na wiosnę każdego roku. Dyrektorzy liczyli też, że Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, podwyższy wycenę świadczeń. Przynajmniej o 15 proc. - Walka z koronawirusem obnaży słabości zadłużonych szpitali. Ledwo wypłacimy pensje, nie starczy nam na zakupu innych materiałów. Jeszcze kiedyś za zakup maseczki chirurgicznej płaciliśmy kilkanaście groszy, a teraz 5 złotych - mówi dyrektor Bełtowicz.
Czytaj w LEX: Obowiązki personelu medycznego w związku z rozpoznaniem zakażeń i chorób zakaźnych >
Co więcej, personel medyczny pracuje teraz o wiele więcej. W szpitalu zakaźnym na warszawskiej Woli, zwiększono obsadę dyżurową na izbie przyjęć. Lekarze, którzy wcześniej pracowali po 7,5 godziny na dobę na etacie, teraz mają 3-4 razy w tygodniu 12- godzinne dyżury. Szpitale będą musiały znaleźć pieniądze na zapłatę im za nadgodziny.
Poza tym, za chwilę może się okazać, że lekarze czy pielęgniarki skorzystają z prawa do 14-dniowego zasiłku opiekuńczego na dziecko do lat ośmiu i wstrzymają się od pracy na dwa tygodnie. Na razie trwa gorące szacowanie w gabinetach dyrekcji liczby pracowników korzystających z tego prawa.
Czytaj w LEX: Sprawozdawczość podmiotu leczniczego z działalności przeciwepidemicznej >
Minister zapewnia, że zapłaci szpitalom specjalnie wydzielonym
Łukasz Szumowski, minister zdrowia zapewniał w czwartek, podczas konferencji prasowej, że pieniądze na szpitale monoprofilowe i pracujące w trybie ograniczonych przyjęć, znajdą się.
-Z powodu zmniejszonej ilości operacji planowych szpitale otrzymają pieniędzy mniej. Ale środki na działanie ich w trybie wyjątkowym są zabezpieczone. Działalność tych szpitali zostanie sfinansowana z NFZ choćby one stały puste, więc nie ma obawy o straty finansowe. Proszę spokojnie działać, finanse schodzą na dalszy plan - podkreślił minister Szumowski.
Czytaj w LEX: Schemat postępowania dla POZ i NiŚOZ w związku z zagrożeniem koronawirusem >
Resort zdrowia poinformował też w czwartek, zwiększa stawki za transport sanitarny w sytuacji koronawirusa, na mocy nowego zarządzenia prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Po zmianach będzie to 960 zł ryczałtu dobowego za gotowość i 120 zł za wyjazd, w przypadku karetki z jednym ratownikiem, zaś w przypadku karetki z dwoma ratownikami ryczałt wyniesie 1920 plus 150 za wyjazd – wskazał.