Jeszcze w poniedziałek 13 grudnia Ministerstwo Zdrowia nie widziało braku przepisów w rozporządzeniu o ograniczeniach o możliwości nie wliczania do limitów osób zaszczepionych w placówkach handlowych i na poczcie. Nie odpowiedziało też na nasze pytanie o nie wliczanie do limitów ozdrowieńców i osób z negatywnym wynikiem testu przeciwko Covid-19. Jednak w nowelizacji z 14 grudnia, obowiązującej od środy 15 grudnia, poprawiła wcześniejsze niedoróbki.
I tak zgodnie z nowo dodanym par. 26a do ustanowionych w rozporządzeniu limitów liczby osób przebywających w pomieszczeniach, budynkach, obiektach, na określonej powierzchni pomieszczeń, budynków lub obiektów lub na otwartej przestrzeni oraz uczestniczących w zgromadzeniach, nie wlicza się osób zaszczepionych przeciwko COVID-19, ozdrowieńców i z negatywnym wynikiem testu pod warunkiem pokazania unijnego certyfikatu lub innego poświadczenia. A jak było do 14 grudnia włączenie?
Przepisy dyskryminowały zaszczepionych klientów placówek handlowych
Wiele placówek handlowych zgodnie z radami rządu nie wlicza do obowiązujących je limitów osób zaszczepionych przeciwko Covid-19, ale też pokazujących ważny certyfikat covidowy. Problem w tym, że do 14 grudnia robiły to bezprawnie, bo zgodnie z wówczas obowiązującymi przepisami obiekty handlowe lub usługowe jako jedyne nie mogą nie wliczać do limitu zaszczepionych.
Prawnicy nie sądzą, aby z tego powodu miały kłopoty. Jednak, by przedsiębiorcy mieli pewność, że nie łamią przepisów, rząd musiał je zmienić, co zrobił dopiero po naszej publikacji. Zapytane o problem Ministerstwo Zdrowia, 13 grudnia nie dostrzegało go.
Informacje na rządowych stronach niezgodne z przepisami
O tym, co mogą, a czego nie mogą w czasie pandemii przedsiębiorcy, ale też obywatele, mówi rozporządzenie Rady Ministrów z 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Za sprawą jego 19. nowelizacji z 1 grudnia 2021 roku zostały zaostrzone przepisy, co do limitów osób mogących przebywać w pomieszczeniach. I tak w lokalach gastronomicznych, hotelach, kościołach, teatrach może być zajętych tylko połowa miejsc (do 1 grudnia było to 75 proc. miejsc), a w sklepach, galeriach handlowych, kasynach, salach zabawa może być jedna osoba na 15 metrów kwadratowych (do 1 grudnia była to 1 osoba na 10 metrów kwadratowych).
Zarówno na stronie www.gov.pl jak i biznes.gov.pl do limitów nie wlicza się osób zaszczepionych przeciw COVID-19. Tyle, że rozporządzenie nie mówiło, że tak jest w placówkach handlowych i usługowych, a także na poczcie. Uwagę na to zwróciła dzięki naszej akcji Poprawmy Prawo Iga Jastrowicz, aplikantka radcowska, która pracuje w dziale prawnym centrum handlowego Wrocław Fashion Outlet.
- Najpierw na stronach rządowych zauważyłam nieścisłość w kwestii uwzględniania osób zaszczepionych w limitach w sklepach i galeriach handlowych - mówi Iga Jastrowicz. - Z informacji na tej stronie biznes.gov.pl wynika, że osoby zaszczepione nie liczą się do limitów w sklepach, natomiast na stronie rządowej dla handlu takiej informacji już nie ma. Dlatego zaczęłam dokładnie analizować rozporządzenie, i okazuje się, że zapomniano w nim wyłączyć z limitów dotyczących placówek handlowych osoby zaszczepione - dodaje.
Rację jej przyznaje Jakub Kowalski, radca prawny, wspólnik w w Kancelarii Radców Prawnych Mirosławski, Galos, Mozes. - Co ciekawe, jeszcze w czerwcu prawodawca wydawał się pamiętać, że nie z wszystkich limitów zwalniał zaszczepionych, a obecnie, już o tym zapomniał. W komunikacie z 10 czerwca br. przypominano bowiem, że w wielu (ale nie wszystkich) sytuacjach limity nie dotyczą osób w pełni zaszczepionych przeciw COVID-19 - zwraca uwagę mec. Kowalski. Co mówią dokładnie przepisy i gdzie jest błąd?
Cena promocyjna: 15.9 zł
|Cena regularna: 159 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 159 zł
Są wyłączenia, ale nie dla handlu
Rozporządzenie - to obowiązujące do 14 grudnia - w czterech miejscach mówiło o niewliczaniu do limitów zaszczepionych, w par. 9 ust. 19b (dotyczy m.in.: siłowni, dyskotek, kasyn, hoteli, kin), par. 10 pkt. 6a (dotyczy sal zabaw), par. 24 pkt. 8 (dotyczy komunikacji) i par. 26 pkt. 16 (dotyczy kościołów, imprez i spotkań). Przykładowo par. 10 pkt. 6a brzmi: do ograniczenia, o którym mowa w ust. 6 i ust. 6b, nie wlicza się osób zaszczepionych przeciwko COVID-19. Ustęp 6 i 6b mówi zaś o salach zabawa.
O limitach w obiektach handlowych mówił par. 10 ust. 3. I on powinien być wymieniony, obok ust. 6 i 6b, ale nie jest. - Przykładowo par. 9 ust. 9b dotyczy usług, zaś sytuacja prawna galerii i placówek handlowych uregulowana jest w paragrafie 10 ust. 3, i to do niego powinno być wprost odniesienie. Z kolei par. 10 ust 6a nie odnosi się do galerii handlowych jako takich, a do sal zabaw. W efekcie w salach zabaw w galeriach mogą nie wliczać do limitów osób zaszczepionych, ale sklepy już nie - tłumaczy Iga Jastrowicz. Mec. Kowalski pokazuje jeszcze więcej absurdów. - Przykładowo w wielu galeriach funkcjonują siłownie, kina, restauracje, w przypadku których zaszczepionych nie wlicza się do limitów, podczas gdy cały wielkopowierzchniowy obiekt handlowy - cała galeria już nie ma analogicznego przepisu wyłączającego zaszczepionych z limitu - mówi. W praktyce mogłoby się zdarzyć, że zaszczepieni mają wykupione bilety na film w kinie w galerii, nie ograniczają ich limity, ale nie zostaną wpuszczeni do samej galerii, bo limity będą przekroczone.
Czy placówki powinny się tym martwić? - Wydaje się, że w oparciu o zasadę wzmacniania zaufania do władzy publicznej (art. 8 kpa) i zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść strony (art. 7a kpa), gdyby prowadzone było postępowanie w przedmiocie nałożenia kary administracyjnej na właściciela sklepu (czy galerii), który nie uwzględniał w limitach osób zaszczepionych, to powinno się ono zakończyć umorzeniem właśnie z uwagi na fakt, że w oficjalnym wyjaśnieniu skomplikowanych przepisów jednoznacznie wskazano, że (także w odniesieniu do sklepów i galerii) do liczby osób nie wlicza się osób zaszczepionych przeciw Covid-19 - ocenia mec. Kowalski. Tym niemniej jego zdaniem, a także Igi Jastrowicz, niedopatrzenie prawodawcy powinno zostać jak najszybciej naprawione. - Ewentualnie powinno zostać zakomunikowane, że akurat w przypadku sklepów i placówek pocztowych nie ma zastosowania wyłączenie zaszczepionych z limitów, bo rozdźwięk między treścią przepisu a komunikatami na rządowych stronach jest nieakceptowalny - dodaje Kowalski. Problem w tym, że Ministerstwo Zdrowia, które przygotowuje przepisy nie widzi problemu.
To przedsiębiorcy odpowiadają za przestrzeganie limitów
Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, czy rozporządzenie z 6 maja 2021 r. pozwala placówkom handlowym nie wliczać osób zaszczepionych do limitów, a jeśli nie pozwala, to dlaczego. Wojciech Andrusiewicz, rzecznik resortu odpowiedział nam 13 grudnia tak: za przestrzeganie limitu osób wynikającego z przepisów rozporządzenia odpowiedzialny jest organizator wydarzenia/właściciel sklepu, hotelu czy restauracji. - To do jego zadań i obowiązków należy weryfikacja osób w zakresie obowiązującego limitu osób. Z drugiej strony osoba, która chce wziąć udział w wydarzeniu i twierdzi, że ma taki przywilej, takie prawo, by nie być liczonym do obowiązujących limitów, musi to udowodnić i wykazać. To po stronie tej osoby istnieje konieczność udowodnienia, że jest zaszczepiona albo posiada certyfikat (Unijny Certyfikat Covid-19). W przypadku braku zgody na podanie takiej informacji przez osobę, która chce uczestniczyć w wydarzeniu, osoba taka traktowana winna być jako osoba niezaszczepiona - wyjaśnia Andrusiewicz.
Czytaj w LEX: Maruszkin Radosław, Unijne cyfrowe zaświadczenia COVID >
Rzecznik resortu zatem w żadnym stopniu nie odpowiedział na postawione pytanie. Co więcej wskazał, że do limitów nie wliczają się osoby, które pokażą certyfikat. Tymczasem jak już pisaliśmy w Prawo.pl, rozporządzenie mówi tylko o zaszczepionych. Nie wymienia certyfikatów, a także ozdrowieńców po 180 dniach od pozytywnego wyniku testu, czy osób z negatywnym wynikiem testu. A certyfikaty wyświetlają się na zielono także dla tych osób. - Przyjęta w obowiązującym rozporządzeniu konstrukcja nie przyznaje usługodawcy lub organizatorowi wydarzenia wprost uprawnienia do żądania od danej osoby potwierdzenia faktu zaszczepienia, ponieważ okazanie dokumentu potwierdzającego fakt szczepienia ma charakter dobrowolny – to w interesie osoby chcącej skorzystać z danej usługi lub uczestniczyć w danym wydarzeniu jest wykazanie faktu zaszczepienia, jako uprawniającego do wejścia na teren objęty limitem, w przypadku osiągnięcia tego limitu - czytamy. Na szczęście legislatorzy Ministerstwa Zdrowia zrozumieli na czym polega błąd i go naprawili. Dzięki temu od 15 grudnia: zaszczepieni, ozdrowieńcy i osoby z negatywnym wynikiem testu nie wliczają się do limitów.
Prawnicy uważają jednak, że obecne rozporządzenie nie powinno być już nowelizowane, ale napisane od nowa. - Jest już tak nieczytelne, że gubi się w nim sam prawodawca. Proszę zauważyć, że zawsze mamy najpierw przepis o obostrzeniach do 25 czerwca o których już nikt nie pamięta, a poniżej o tych najnowszych - mówi mec. Kowalski. A Iga Jastrowicz dodaje, że skoro prawnicy mają problem z jego czytaniem, to tym bardziej przedsiębiorcy i obywatele, którzy na co dzień nie mają do czynienia z aktami prawnymi. A po nowelizacji z 14 października, gdzie pojawia się wiele nowych kodów PKD, jest jeszcze mniej czytelne.