W  środę Adam Niedzielski, minister zdrowia, poinformował o zawieszeniu dyrektora Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Na podstawie tzw. ustawy covidowej poprosił dyrektora NFZ o wskazanie innej osoby zarządzającej placówką. To pierwsza tego typu decyzja. Powodem miał być konflikt o powstanie szpitala tymczasowego w tym mieście. Podczas czwartkowej konferencji Adam  Niedzielski wyjaśnił dokładnie, dlaczego ją podjął. Odniósł się też do oświadczenia Radosława Witkowskiego, prezydenta Radomia, który decyzję uznał za skandaliczną.

 

Minister zdrowia musi mieć narzędzia do ingerowania w działanie szpitali

- Casus Radomia jest bardzo dobrym przykładem szpitala, który już od dawna powinien działać. Jeżeli wszystkie działania byłyby wykonywane sprawnie i w dobrej wierze, to powinien on działać od co najmniej miesiąca. Niestety nie mogę zaakceptować sytuacji, gdy szpital tymczasowy będzie funkcjonował w połowie kwietnia, bo my trzecią falę mamy tu i teraz  - mówił Niedzielski. Zaznaczył, że informacje, które otrzymał przy uzasadnieniu wniosku, otrzymałem od wojewody i od dyrektora mazowieckiego oddziału NFZ. Te wnioski były zgodne pod kątem pewnej opieszałości i braku współpracy. - Pierwsze propozycje podpisania umowy przez Totalizator Sportowy - to ta firma miała za zadanie przygotować szpital tymczasowy - miała miejsce już w listopadzie, a została podpisana dopiero w styczniu. Tam było więcej zdarzeń, które znajdują się w uzasadnieniu udostępnionym opinii publicznej - mówił minister. I zapowiedział zmiany w przepisach. - Patrząc szerzej, rzeczywiście pracujemy nad pewnym rozwiązaniem, które dawałoby ministrowi zdrowia systemowo takie narzędzia, by w wypadku gdy szpital nie wpisuje się w politykę zdrowotną na poziomie państwa, była możliwość ingerencji – oświadczył. Inaczej na sprawę sporu o szpital tymczasowy patrzy prezydent Radomia Radosław Witkowski.

Prezydent Radomia nie zgadza się z argumentami ministra

- Decyzja ministra zdrowia dotycząca zawieszenia dyrektora Radomskiego Szpitala Specjalistycznego Marka Pacyny to próba odwrócenia uwagi od nieudolności i nieporadności rządu w walce z pandemią i przerzucanie na samorząd odpowiedzialności za swoje złe decyzje. Sformułowane w uzasadnieniu zarzuty są bezpodstawne - napisał w oficjalnym oświadczeniu Radosław Witkowskiego . Zarówno władze miasta, jak i dyrekcja szpitala na każdym etapie pandemii współpracowały z wojewodą, by zapewnić pacjentom chorym na COVID-19 jak najlepszy dostęp do świadczeń zdrowotnych. Już w listopadzie zeszłego roku, jako pierwsi wskazaliśmy lokalizację szpitala tymczasowego. Przeznaczyliśmy na ten cel nowy budynek Centrum Rehabilitacji. Jednocześnie przypominam, że decyzją premiera, do zorganizowania szpitala został zobowiązany Totalizator Sportowy – poinformował Radosław Witkowski. I przekonuje, że opóźnienia, o których mówi  minister zdrowia, absolutnie nie wynikają z jakichkolwiek zaniedbań lub zaniechań szpitala. - Placówka musiała zabezpieczyć swoje interesy związane chociażby z gwarancją udzieloną przez wykonawcę nowego obiektu. Szpital nie mógł też zaakceptować takich rozwiązań, które przerzucałyby na niego koszty tworzenia szpitala tymczasowego oraz odpowiedzialność za zapisy umowy pomiędzy Totalizatorem Sportowym a Ministerstwem Aktywów Państwowych, której to umowy szpital nie był stroną – zaznacza prezydenta Radomia.