Sąd okręgowy jak i sąd apelacyjny uznały oskarżonego za winnego m.in. popełnienia przestępstwa przywłaszczenia mienia znacznej wartości (art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 284 § 1 k.k.), za co wymierzyły mu karę 2 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności i karę grzywny.
Kasacja obrońcy
Jednym z zarzutów kasacji obrońcy oskarżonego było uniemożliwienie jego klientowi uczestnictwa w rozprawie apelacyjnej. W ocenie autora kasacji, sąd apelacyjny naruszył gwarantowane konstytucyjnie prawo oskarżonego do obrony, gdyż nie odroczył rozprawy.
Rozstrzygnięcie SN
SN uznał za słuszny omawiany zarzut kasacji. W związku z tym SN uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał sądowi apelacyjnemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Nieodroczona rozprawa
SN zwrócił uwagę, że sąd odwoławczy przeprowadził rozprawę, mimo że obrońca oskarżonego domagał się jej odroczenia, z powołaniem na skan zaświadczenia lekarskiego oskarżonego wystawionego przez lekarza z Niemiec.
Regulacja prawna
Na podstawie z art. 117 § 2a k.p.k. usprawiedliwienie niestawiennictwa z powodu choroby oskarżonych, świadków, obrońców, pełnomocników i innych uczestników postępowania, których obecność była obowiązkowa lub którzy wnosili o dopuszczenie do czynności, będąc uprawnionymi do wzięcia w niej udziału, wymaga przedstawienia zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się na wezwanie lub zawiadomienie organu prowadzącego postępowanie, wystawionego przez lekarza sądowego.
Wykładnia przepisu
SN podkreślił, że brak jest podstaw do uznania, że przytoczony przepis należy stosować bezwzględnie. W orzecznictwie zauważa się, że regulacja ta ma na celu dyscyplinowanie stron procesu w celu zapobieżenia wykorzystywania przez nie powodów zdrowotnych do stosowania swoistej taktyki procesowej o znamionach obstrukcji. Nie można jednak w oparciu o art. 117§ 2 k.p.k. "eliminować" strony z aktywnego udziału w procesie, bez uprzedniego podjęcia próby oceny przyczyn, dla których strona nie przedłożyła zaświadczenia lekarskiego wystawionego przez lekarza sądowego.
Wyjątkowe sytuacje
SN zaznaczył, że brak formalnego zaświadczenia lekarskiego o niezdolności do stawiennictwa można bowiem usprawiedliwić różnymi okolicznościami losowymi. Są nimi np. nagłe choroby czy przebywanie za granicą. W takich przypadkach sąd powinien zastosować art. 117§ 2 k.p.k., a nie zaś art. 117 § 2a k.p.k. W oparciu o art. 117 § 2 k.p.k. czynności nie przeprowadza się, jeżeli osoba uprawniona nie stawiła się, a brak dowodu, że została o niej powiadomiona, oraz jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że niestawiennictwo wynikło z powodu przeszkód żywiołowych lub innych wyjątkowych przyczyn, a także wtedy, gdy osoba ta usprawiedliwiła należycie niestawiennictwo i wnosi o nieprzeprowadzanie czynności bez jej obecności, chyba że ustawa stanowi inaczej. SN wskazał, że powszechnie w orzecznictwie przyjmuje się, że w szczególnych wypadkach art. 117 § 2a k.p.k. nie ma więc pierwszeństwa stosowania przed art. 117 § 2 k.p.k.
Rozprawę należało odroczyć
Zdaniem SN wniosek obrońcy o odroczenie rozprawy odwoławczej zasługiwał na uwzględnienie. Skoro oskarżony przebywał w terminie rozprawy za granicą, to nie mógł on uzyskać zaświadczenia lekarskiego pochodzącego od lekarza sądowego, a jedynie od "zwykłego" miejscowego lekarza. Kopia przedstawionego zagranicznego dokumentu potwierdzała zarówno pobyt oskarżonego za granicą jak i okoliczności uzasadniające odroczenie rozprawy.
Błąd sądu odwoławczego
SN przyjął, że sąd apelacyjny nie uwzględniając wniosku o odroczenie rozprawy i prowadząc proces bez obecności oskarżonego naruszył jego prawo do obrony. To zaś uzasadnia konieczność ponownego przeprowadzenia procesu przez sąd odwoławczy.
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.06.2017 r., IV KK 468/16, LEX nr 2350668.