Według Pakulskiego ustawa wprowadzająca sieć szpitali jest próbą ustabilizowania sytuacji szpitali publicznych kosztem niepublicznych. Trudno będzie też tym sposobem rozwiązać problem wydłużających się kolejek do świadczeń.
- Wszystkie zapisy ustawy można zawrzeć w stwierdzeniu, że do sieci wchodzi każdy szpital publiczny, który ma kontrakt na izbę przyjęć lub szpitalny oddział ratunkowy - mówi były prezes NFZ i dodaje, że w nowych przepisach brak rozwiązania, które ma na celu kompleksowość leczenia pacjenta.
Podkreśla, że nie ma jasno określonych przepisów, które pozwalałyby na kontrolę wydatków w nowym systemie.
Cały artykuł www.rp.pl
Czytaj także: Sieć szpitali po poprawkach - czyli jakie zmiany znalazły się w nowej wersji projektu ustawy?>>>