Wyrok sądu dotyczy decyzji prezes UOKiK z grudnia 2010 r. Przeprowadzone postępowanie wykazało wówczas, że wzorce umowne ubezpieczenia na życie stosowane przez PZU Życie do czerwca 2010 r. zawierały definicję, która nie odpowiada obowiązującej wiedzy medycznej.
Wątpliwości Urzędu wzbudziły w szczególności warunki indywidualnego ubezpieczenia na wypadek ciężkiej choroby. Ubezpieczyciel uzależniał wypłatę odszkodowania w przypadku zawału serca od przesłanek, które nie muszą wystąpić w przypadku takiego zdarzenia – załamka Q w EKG. Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów na PZU Życie została nałożona kara w wysokości 3 967 296 zł.
Zgodnie z prawem przedsiębiorca, wobec którego została wydana decyzja przez prezesa UOKiK, może się odwołać. 28 czerwca 2012 r. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oddalił odwołanie, a 25 lutego 2013 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację PZU Życie potwierdzając w całości decyzję prezes UOKiK, w tym wysokość nałożonej kary.
Zdaniem sądu, działanie przedsiębiorcy słusznie zostało przez prezes UOKiK uznane za nieuczciwą praktykę rynkową polegająca na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji wprowadzających w błąd. Ubezpieczony z racji braku wiedzy medycznej, czytając zapis umowy dotyczący zawału - poprzez zawarte w nim fachowe, nieznane terminy - mógł się czuć dodatkowo zabezpieczony, nie zdając sobie sprawy, że zapis chronił go słabiej.
PZU Życie ukarane za złą definicję zawału serca
Przyjęta przez PZU Życie definicja zawału serca mogła uniemożliwiać ubezpieczonym wypłatę odszkodowania stwierdził Sąd Apelacyjny, który potwierdził tym samym decyzję prezes UOKiK. Utrzymana została również kara finansowa nałożona na ubezpieczyciela, która wyniosła blisko 4 mln zł.