W kwietniu Sąd Rejonowy w Poznaniu skazał go na cztery lata więzienia. Zakazał też przez sześć lat wykonywania zawodu psychoterapeuty oraz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie psychoterapii i seksuologii.
Lechosław Gapik (zgodził się na publikowanie nazwiska) zaskarżył wydany w kwietniu wyrok, domagając się uniewinnienia. W środę sąd okręgowy uznał, że złożone przez niego apelacje są bezzasadne.
Sąd utajnił ogłoszenie uzasadnienia wyroku.
Terapeuta był oskarżony o molestowanie seksualne swoich pacjentek. Miał m.in. dotykać ich piersi i ud oraz innych miejsc intymnych.
Postępowanie w sprawie molestowania pacjentek prokuratura prowadziła od marca 2010 r. Terapeutę oskarżono o sześć przestępstw dotyczących "doprowadzenia podstępem do poddania się innej czynności seksualnej".
Według pacjentek, wypowiadających się w reportażu TVN w marcu 2010 r., Gapik miał je molestować w czasie wizyt terapeutycznych, wprowadzać w stan hipnozy i dotykać miejsc intymnych.
Lechosław Gapik, odnosząc się do stawianych mu zarzutów, powiedział, że stosuje "specyficzną, autorską formę terapii behawioralnej, opracowaną przez niego na podstawie posiadanej wiedzy teoretycznej i wieloletniego doświadczenia klinicznego". Podkreślił, że sam był biegłym sądowym i potrafi ocenić, kiedy zachowanie jest, a kiedy nie jest, molestowaniem seksualnym