- Propozycja, która znalazła się w projekcie rozporządzenia ministerstwa zdrowia, w nieuprawniony sposób obniży dostępność leczenia, skazując pacjentów na leczenie finansowane z własnych środków. Poza tym istotnie obniży to komfort życia osób starszych, a w wielu przypadkach wręcz wykluczy ich z życia zawodowego, zwiększając koszty transferów socjalnych – twierdzi Andrzej Mądrala, wiceprezydent Pracodawców RP.
W informacji prasowej Pracodawcy RP podkreślają, że zaćma jest chorobą cywilizacyjną, coraz częściej występującą między innymi w związku z wydłużającą się średnią długością życia. Zdecydowana większość operacji (66,5 procent) przeprowadzana jest wśród osób w grupie wiekowej 61–80 lat. Problem ten dotyczy jednak także osób młodszych – według statystyk Narodowego Funduszu Zdrowia, blisko 10 procent operacji (czyli blisko 20 tysięcy) zostało wykonanych w grupie osób w wieku 18–60 lat. Schorzenie to stwarza wiele problemów pracownikom. Jak wynika z przytaczanych w komunikacie danych ZUS, w 2013 roku z uwagi na zaćmę jedna osoba przebywała na zwolnieniu lekarskim średnio około 22 dni, co przy grubo ponad 17 tysięcy zwolnieniach daje w sumie 400 tysięcy dni „chorobowego”.
- Przyjęcie kryterium ostrości widzenia na poziomie 0,4 jako kwalifikacja do operacji zaćmy miałoby wpływ na działalność przedsiębiorców i pracowników – wyjaśnia Andrzej Mądrala. -
Wiele osób posiadających prawo do ubezpieczenia zdrowotnego, a zatem uprawnionych do uzyskania bezpłatnego świadczenia gwarantowanego w zakresie chirurgicznego usunięcia zaćmy, reprezentuje zawody, do których wykonywania konieczne jest posiadanie aktualnego okresowego badania lekarskiego. Odpowiednie zaświadczenie wydaje lekarz medycyny pracy, na podstawie poświadczenia przez okulistę zdolności do pracy, w tym ostrości wzroku do dali (z korekcją lub bez) w zakresach pomiędzy 0,5 a 0,8. Są to np. zawodowi kierowcy, kierujący pojazdem samochodowym, podlegający ustawie o transporcie drogowym, motorniczowie, pracujący na wysokości powyżej 3 metrów, zajmujący się monitoringiem prac wymagających szczególnej sprawności, np. przy obsłudze pulpitów sterowniczych, sygnalizatorów, w centrach kontroli, operatorzy sprzętu drogowego, budowlanego, robót ziemnych, operatorzy urządzeń podnośnikowych, obsługujący maszyny w ruchu i inne urządzenia grożące urazem czy wykonujący pracę związaną z posługiwaniem się bronią.
Obecnie obowiązujący projekt rozporządzenia ministra zdrowia pozbawia tych osób prawa do świadczenia gwarantowanego, czyli także możliwości wykonywania dotychczasowej pracy. Zwiększa to koszty państwa w zakresie wydatków na zasiłki dla bezrobotnych i różne inne świadczenia społeczne, związane z ubóstwem osób pozostających bez pracy.
Przeciwko tym zapisom protestuje między innymi Polski Związek Niewidomych. Można o tym przeczytać tutaj:
Niewidomi protestują przeciw planowanym kryteriom operacji zaćmy >>>
- Należy także zwrócić uwagę na fakt, że przyjęcie kryterium ≤ 0,4 jest całkowicie niezgodne z wiedzą medyczną z zakresu okulistyki. Towarzystwa naukowe na całym świecie w swoich standardach postępowania w zakresie kwalifikacji do chirurgicznego zabiegu usunięcia zaćmy stoją na stanowisku, iż ostrość wzroku nie może być jedynym kryterium. Dlatego też decyzja o zakwalifikowaniu do operacji powinna być podjęta przez lekarza w oparciu o subiektywną ocenę pacjenta, dotyczącą odczuwania przez niego pogorszenia wzroku – dodaje Andrzej Mądrala.
Pracodawcy RP: nowe kryterium kwalifikacji do leczenia zaćmy to kontrowersyjny pomysł
Według Pracodawców RM propozycja Ministerstwa Zdrowia, by kryterium do kwalifikacji leczenia zaćmy był pomiar ostrości widzenia, a nie, jak było dotychczas, autonomiczna decyzja lekarza poparta subiektywnymi odczuciami pacjenta, to bardzo kontrowersyjny pomysł.