Po tym, jak ustawa o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta przepadła w głosowaniu w Sejmie (zabrakło jednego głosu do odrzucenia tzw. senackiego weta), minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że nowy projekt trafi do Sejmu jeszcze na posiedzenie w zaplanowane w maju. Z ostatnich zapowiedzi resortu zdrowia wynika, że w Sejmie zostaną złożone nie jeden, ale dwa poselskie projekty. Jeden z nich będzie dotyczył jakości, w tym systemu raportowania zdarzeń niepożądanych, a drugi kwestii kompensacji dla poszkodowanych pacjentów.
Z przepisów o jakości ma zniknąć penalizacja personelu medycznego
Nie będzie w nich budzących kontrowersje przepisów dotyczących odpowiedzialności karnej lekarzy. Z kolei raportowanie zdarzeń niepożądanych zostanie ograniczone do wewnętrznych systemów podmiotów wykonujących działalność leczniczą.
- Rejestrowanie zdarzeń niepożądanych nie będzie penalizowane. To usłyszeliśmy na spotkaniu z wiceministrem zdrowia. Nie wiadomo jednak, co znajdzie się w projekcie - mówił na środowej konferencji Jacek Krajewski, przewodniczący Porozumienia Zielonogórskiego.
Prezes NIL Łukasz Jankowski przyznał, że tryb wprowadzania ustawy bez konsultacji społecznych (jako poselski) stawia środowisko w trudnej sytuacji. - Potrzebujemy pracy koncepcyjnej. Mamy nadzieję, że gdy projekt zostanie przedstawiony, to będzie on przyczynkiem do dyskusji - dodał.
Czytaj w LEX: Kontrola zarządcza w szpitalu - informacja i komunikacja >>
W forum wzięli udział m.in. wiceminister zdrowia Piotr Bromber oraz Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.
Przypomnijmy, że odrzucona przez Sejm ustawa o jakości zakładała obowiązek utworzenia wewnętrznego systemu zdarzeń niepożądanych a także przesyłanie zgłoszeń zdarzeń niepożądanych i analiz przyczyn źródłowych do sytemu teleinformatycznego prowadzonego przez ministra właściwego do spraw zdrowia. Ponadto ustawa w wersji przygotowanej przez Ministerstwo Zdrowia (projekt rządowy) zakładała możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary przez sąd, jeżeli sprawca zgłosił to zdarzenie niepożądane w ramach wewnętrznego systemu, zanim o tym przestępstwie dowiedział się organ powołany do ścigania przestępstw.
Kontrowersje dotyczyły także tego, że zgłoszenie zdarzenia niepożądanego - zgodnie z odrzuconą ustawą - wymagało podania imion i nazwisk wszystkich osób w nim uczestniczących. Dostęp do tych danych miały mieć sądy i prokuratura (w ramach prowadzonych postępowań karnych) oraz NFZ (w związku z czynnościami kontrolnymi).
Czytaj: Rząd zgłasza odrzuconą ustawę jako projekt poselski - przepisy tego nie zabraniają>>
Nie ma ustawy, będzie inna
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział we wtorek, że planowane regulacje nie będą dotyczyć kwestii, która wywołała najwięcej kontrowersji i emocji, czyli idei no-fault.
- Chcemy, by dyskusja na temat tego, na jakich zasadach zwolnienie z odpowiedzialności karnej w wyniku pomyłki, błędu medycznego, będzie robione, odbyła się w gronie ekspertów, poza dominującą ostatnio atmosferą politycznej agresji, żebyśmy wnioski z tej dyskusji mogli skonsumować w kolejnym ewentualnym projekcie – powiedział Niedzielski.
Przekazał też, że we wtorek podpisał zarządzenie powołujące zespół, który ma się tym zajmować.
Czytaj w LEX: Jakość w szpitalach – przykłady dobrych praktyk i korzyści z nich wynikające >>>
Fundusz kompensacyjny zdarzeń medycznych
Drugi z projektów poselskich będzie zakładał powstanie funduszu kompensacyjnego zdarzeń medycznych. - Projekt dotyczący nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta domknie pewną całość dotyczącą możliwości uzyskania przez pacjenta szybko, sprawnie, tanio należnego odszkodowania, jeżeli dozna on jakiejkolwiek szkody w systemie ochrony zdrowia - zapewnił na wtorkowej konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Zdrowia w Warszawie rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.