Autorami badań są specjaliści z Moorfields Eye Hospital oraz University College London. Wykazali oni, że zniszczone światłoczułe komórki siatkówki można odtworzyć, wszczepiając w ich miejsce komórki wyhodowane w laboratorium.
Brytyjscy badacze wyhodowali fotoreceptory z komórek macierzystych. Gdy uzyskali ponad 200 tys. takich komórek odbierających światło i przetwarzających je na sygnały nerwowe, wszczepili jego do siatkówki oka myszy, które były ślepe. Większość z tych komórek nie przetrwała, ale część wbudowała się w siatkówkę i pełniła swą funkcję.
Główny autor badań prof. Robin Ali twierdzi, że jest to przełomowe osiągnięcie. Wykazało ono, że można częściowo przywracać zdolność widzenia dzięki przeszczepowi fotoreceptorów sztucznie wyhodowanych.
Dodał, że w przyszłości będzie można przywracać wzrok osobom niewidomym. Pierwsze próby kliniczne prawdopodobnie rozpoczną się za pięć lat - zapowiedział specjalista.
Dotychczas u dwóch kobiet uzyskano częściową poprawę widzenia po wszczepieniu do oka embrionalnych komórek macierzystych. Jedna z nich niemal całkowicie straciła wzrok z powodu uwarunkowanej genetycznie rzadkiej choroby Stargardta wywołującej zanik plamki. Druga cierpiała na tzw. suchą postać zwyrodnienia plamki żółtej (AMD).
Zabieg przeprowadzili latem 2011 r. lekarze z University of California w Los Angeles wspólnie ze specjalistami firmy biotechnologicznej Advanced Cell Technology w Marlborough. Polegał on na wstrzyknięciu do jednego oka pigmentowych komórek nabłonkowych (RPE). Po czterech miesiącach u obu pacjentek zauważono nieznaczną poprawę widzenia.
W 2011 r. podobny zabieg przeprowadzono również w Europie. Pierwszy z nich na naszym kontynencie przeprowadzili specjaliści Moorfields Eye Hospital w Londynie u osoby cierpiącej na chorobę Stargardta.