Prokurator generalny zakwestionował zgodność art. 94a ust. 1 ustawy z 6 września 2001 roku – Prawo farmaceutyczne z art. 20 i art. 22 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP i z art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.
Według prokuratora generalnego zakaz reklamy aptek stanowi jedynie zbędne obciążenie dla przedsiębiorców. Nie doprowadził on do ograniczenia spożycia leków przez Polaków, co było jednym z głównych przesłanek jego wprowadzenia. Stanowisko prokuratora związane było ze skargą konstytucyjną jednej ze spółek aptecznych.
„Podstawą zakwestionowania zgodności art. 94a ust. 1 ustawy – Prawo farmaceutyczne z przepisami Konstytucji RP prokurator generalny uczynił brak proporcjonalności przyjętych w art. 94a ust. 1 rozwiązań (całkowity zakaz reklamy) z zasadami ich przydatności, niezbędności i proporcjonalności sensu stricto. Uznając, że zakaz reklamy in abstracto jawi się jako przydatny dla osiągnięcia założonego celu, którym jest ograniczenie spożycia leków, prokurator generalny nie uznaje tego zakazu jako niezbędnego środka służącego zmniejszeniu konsumpcji leków, zwłaszcza w sytuacji, gdy jednocześnie dopuszczalne są, choć w ograniczonym zakresie działania marketingowe dotyczące samych leków” – stwierdza Izba Aptekarska w komunikacie.
Czytaj: Prokurator generalny: zakaz reklamy aptek to zbędne obciążenie>>>
Izba przypomina, że całkowity zakaz reklamy aptek wprowadzony został dopiero po pięciu latach obowiązywania ograniczonego zakazu. „Nie jest więc prawdziwe twierdzenie, że przed wprowadzeniem przepisu, który całkowicie zakazuje reklamy, ustawodawca w niedostatecznym stopniu rozważył możliwość zastosowania środków alternatywnych i określenia ich skuteczności. Te rozwiązania, zastosowane ww. ustawą z 2007 roku, okazały się niewystarczające, co wymusiło wprowadzenie generalnego zakazu reklamy aptek” – czytamy w komunikacie.
„W odróżnieniu od Prokuratora Generalnego, Naczelny Sąd Administracyjny nie ma żadnych wątpliwości co do zgodności zakazu reklamy aptek z Konstytucją RP a tym samym nie widział podstaw do zwracania się z zapytaniem do Trybunału Konstytucyjnego” – stwierdza Izba.
Naczelna Izba Aptekarska nie podziela stanowiska prokuratora generalnego i nie ma wątpliwości, że wprowadzony zakaz reklamy był niezbędny dla ograniczenia ilości leków spożywanych przez polskich pacjentów. Zdaniem Naczelnej Izby Aptekarskiej wprowadzenie całkowitego zakazu reklamy aptek było również niezbędne z uwagi na obowiązujące przepisy unijne, w tym dotyczące dozwolonej prawem reklamy leków. Obowiązujący do 2012 roku. ograniczony zakaz reklamy działalności aptek nie osiągnął zamierzonych rezultatów, a dodatkowo służył do omijania ograniczeń w reklamie produktów leczniczych wynikających z dyrektywy 2001/83/WE Parlamentu Europejskiego Rady z 6 listopada 2001 roku w sprawie wspólnotowego kodeksu odnoszącego się do produktów leczniczych stosowanych u ludzi.
„Naczelna Rada Aptekarska wielokrotnie podkreślała, że zawarty w art. 94a ust. 1 ustawy - Prawo farmaceutyczne zakaz reklamowania aptek (punktów aptecznych) oraz ich działalności stanowi najważniejszą podstawę i gwarancję prawidłowego funkcjonowania aptek, jako placówek ochrony zdrowia publicznego, oraz aptekarzy, jako przedstawicieli medycznego zawodu zaufania publicznego” – czytamy w komunikacie NRA.