Epidemia w pełni, ale mniej osób w Polsce umiera

Epidemia koronawirusa nie wpłynęła na zwiększenie śmiertelności w naszym kraju. Zgonów nie jest więcej, bo m.in. spadła liczba wypadków na drogach, a szpitale nie wykonywały w tym czasie operacji planowych, które czasem kończą się powikłaniami i śmiercią pacjenta. Mniej jest także w tym okresie samobójstw.

W trakcie trwającej prawie dwa miesiące epidemii  liczba zgonów w Polsce w porównaniu do analogicznego okresu z 2019 r. utrzymuje się w na porównywalnym poziomie. W kwietniu  tego roku zmarło w Polsce  33 104 osób, a w kwietniu 2019 r. 33 613. Natomiast w marcu tego roku zgonów było 36 758, podczas gdy rok temu w marcu ubyło nam 36 117 osób .

Dane pochodzą z Ministerstwa Cyfryzacji, które z kolei dostaje informacje z urzędów stanu cywilnego. Są one o tyle intrygujące, że liczba zgonów utrzymuje się na porównywalnym poziomie, a wszyscy na czele z rządem, spodziewali się, że będzie znacznie wyższa ze względu na epidemię COVID-19. Tymczasem na koronawirusa w  Polsce zmarło na razie niespełna 1000 osób

Czytaj w LEX: Postępowanie ze zwłokami osób zmarłych w szpitalu (w tym na COVID-19) >

Liczba zgonów w czasie pandemii mniejsza niż rząd przewidywał

-To niewiele zważywszy na to na jakie scenariusze przygotowywał nas rząd. Z pewnością jednak  liczba zgonów pozostała na podobnym poziomie, mimo epidemii, bo spadała liczba wypadków na drogach i liczba samobójstw - mówi dr Jerzy Gryglewicz, ekspert ds. zdrowia Uczelni Łazarskiego.

Czytaj w LEX: Sprawozdawczość podmiotu leczniczego z działalności przeciwepidemicznej >

Eksperci wskazują, że nie da się wskazać jednoznacznie co jest przyczyną nie dryfującej w górę liczby zgonów. Wiele osób umiera też w szpitalach. Gross spraw o błędy medyczne, jakie prowadzą pracownicy składając pozew o odszkodowanie za śmierć osoby bliskiej, dotyczą zgonu poniesionego w wyniku powikłań pooperacyjnych. Siłą rzeczy takich przypadków jest obecnie mniej. 

Czytaj w LEX: Przegląd spraw sądowych w kontekście najczęściej spotykanych błędów medycznych >

-Prowadziłam takie sprawy, w których pacjentowi uszkodzono jelito podczas operacji, nie rozpoznano na czas powikłania, a w konsekwencji pacjent zmarł na skutek sepsy. Inna sytuacja to taka, gdy pacjent umiera na rozlane zapalenie otrzewnej, bo mimo objawów ostrego zapalenie wyrostka jest odsyłany z SOR - podaje przykład Jolanta Budzowska, radca prawny z kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy, specjalizująca się w procesach o błąd medyczny

Czytaj w LEX: Zarzut popełnienia błędu w sztuce lekarskiej - postępowanie z zakresu odpowiedzialności zawodowej  >

Liczba zgonów w czasie pandemii pomniejszona przez brak operacji

Tymczasem operacji przez ostatnie miesiące odbywało się mniej ze względu na konieczność zawieszenia zabiegów planowych na czas pandemii. Także pacjenci wystraszyli się szpitali, gdzie w ich mniemaniu, można zarazić się COVDI19 i nie zawsze chcą zgłaszać się teraz na zabiegi planowe, nawet jeśli szpitale chcą je przeprowadzać. 

Czytaj w LEX: Błąd w sztuce medycznej jako podstawa odpowiedzialności  >

-Trzeba też pamiętać, że jeśli ktoś nie zgłosił się na pilny zabieg mimo wskazań, na przykład w chorobie nowotworowej, to gdy każdy dzień zwłoki pogarsza rokowania, w skrajnych przypadkach możemy mówić o śmierci odroczonej w czasie. Szanse pacjenta byłyby przecież inne, gdyby leczenie wdrożono na czas  - zauważa mec. Budzowska. Podkreśla też, że epidemia nauczyła szpitale radzić sobie z zakażeniami, wprowadziła większy reżim sanitarno-epidemiczny i część tych rozwiązań pozostanie w placówkach medycznych na długo. Co może doprowadzić do tego, że w przyszłości polepszy się jakość leczenia

Czytaj w LEX: Jakość w szpitalach – przykłady dobrych praktyk i korzyści z nich wynikające >