Szpital MSWiA w Białymstoku od 1 czerwca przestanie być szpitalem jednoimiennym, będzie mógł przyjmować wszystkich pacjentów. Taką informację w środę przekazał wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Jednak - jak mówił - szpital ma pozostać w gotowości do obsługi pacjentów z COVID-19.
Szpital MSWiA jako jednoimienny zakaźny działa od połowy kwietnia. Czyli został przemianowany na monoprofilowy później niż pozostałe 20, które rząd formował w połowie marca. Funkcję szpitala jednoimiennego przestanie też pełnić Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Łomży.
Leczenie w szpitalach zakaźnych po epidemii na Podlasiu
- Przesłanki do podjęcia tej decyzji były podobne jak przy podejmowaniu decyzji w sprawie szpitala w Łomży. Oceniono stan epidemiczny na terenie województwa oraz liczbę koniecznych hospitalizacji związanych z podejrzeniem lub rozpoznaniem u pacjentów COVID-19 - zaznaczył Bogdan Paszkowski.
Podlasie było regionem, w którym pojawiało się znacznie mniej zachorować na koronawirusa w porównaniu do pozostałych części Polski. Zgodnie z ustaleniami szpital w Łomży czy Białymstoku z dniem 1 czerwca, może podejmować swoją działalność w zakresie usług zakontraktowanych z NFZ, ale ma być gotowy do świadczenia usług hospitalizacyjnych na rzecz osób podejrzanych lub rozpoznanym COVID-em.
Obecnie w szpitalu MSWiA przebywa kilku pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusem, a cztery osoby z COVID-19 są hospitalizowane.
Zaś Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ministra zdrowia wskazuje, że analizowana jest możliwość uruchomienia w niektórych szpitalach jednoimiennych innej działalności szpitalnej. - Wkrótce powinny zostać podjęte pierwsze decyzje dotyczące ograniczenia liczby szpitali jednoimiennych w tych regionach, w których rzeczywiście jest to możliwe, czyli najczęściej w tych, w których występuje więcej niż jeden taki podmiot. Brany jest pod uwagę także taki scenariusz, by w części szpitali jednoimiennych wyodrębnić działalność zakaźną i uruchomić inną działalność szpitalną. Takie zmiany będą wprowadzane stopniowo przez wojewodów, wziąwszy pod uwagę sytuację epidemiologiczną w danym regionie.- zaznacza Andrusiewicz,
We wtorek zaś w Senacie Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia mówił, że w pierwszym etapie przywróconych zostanie ponad połowa miejsc z blisko 7,5 tys. łóżek w szpitalach utrzymywanych w gotowości dla pacjentów z COVID-19 . Obecnie ponad 80 proc. łóżek w szpitalach jest wolne i czeka na pacjentów z covid, w przypadku respiratorów - ponad 90 proc. jest wolne. Jednocześnie wiceminister przypomniał, że w łącznie w 70 szpitalach zakaźnych oraz z oddziałami zakaźnymi i obserwacyjno-zakaźnymi rząd zapewnił pacjentom z koronawirusem 3409 łóżek.
Przedstawiciele resortu zdrowia podkreślają jednak sukcesywnie, że zmiana organizacji szpitali nie oznacza, że epidemia wygasa. - U nas jest więcej pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 niż dwa tygodnie temu. W Szpitalu Wolskim zakażonych jest 60 osób. Największe ognisko zakażeń jest obecnie w halach handlowych w Warszawie, gdzie chorują sprzedawcy-Wietnamczycy a za chwilę pewnie koronawirus będzie potwierdzony u ich klientów - mówi anonimowo lekarka z jednego z warszawskich szpitali zakaźnych.
Lekarze zdziwieni zdejmowaniem obostrzeń
Stąd lekarze są zdziwieni, że rząd zdejmuje tak szybko obostrzenia, zezwala na organizację wesel skoro epidemia nie wygasła. - Byłem dumny z tego jak społeczeństwo zachowało się na początku epidemii. Nie było dzięki temu stanu wojny w szpitalach. Teraz widzę rozprężenie - napisał Jakub Kosikowski na Twitterze, lekarz pracujący w szpitalu jednoimiennym w Puławach, sugerując, że może to doprowadzić do zwiększenia ilości zakażeń.
Na cele związane z COVID-19 w zakresie zdrowia z funduszu przeciwdziałania COVID-19 rząd zaplanował 10 mld 131 mln zł. Środki te przeznaczone będą m.in. na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej zgodnie z art. 9 w ustawie o COVID. Rząd uruchomił ponad 900 mln zł z rezerw celowych i ogólnych Ministerstwa Zdrowia, a z projektu operacyjnego infrastruktury i środowiska na kwotę ponad 500 mln zł".
- Na dzień 25 maja przyznano środki na finansowanie zadań związanych ze zwalczaniem zakażenia, zapobieganiem rozprzestrzenia się, profilaktyką oraz zwalczaniem skutków związanych z wirusem SARS-CoV-2 łącznie na kwotę 413 mln 116 tys.- zaznaczył w Senacie Waldemar Kraska