Szpital Specjalistyczny im. Ludwika Rydygiera w Krakowie to jedna z największych małopolskich placówek medycznych. Rocznie hospitalizowanych jest tu ponad 30 tysięcy chorych, z czego 35 procent stanowią pacjenci onkologiczni. Nowa pracownia rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej ma zapewnić tym ostatnim kompleksowe, a zarazem precyzyjne badania diagnostyczne. Modernizacja placówki kosztowała ponad 7 mln zł, z czego 5 mln pochodziło z dotacji Ministerstwa Zdrowia. Znaczna część wydatków objęła zakup nowoczesnego sprzętu.

Nowo powstała pracownia została wyposażona w innowacyjne systemy diagnostyczne firmy Philips. Jednym z nich jest jedyny na rynku w pełni cyfrowy rezonans magnetyczny, który zapewnia większą skuteczność badania oraz o 40 procent skraca czas jego trwania. Dotychczas szpital musiał korzystać z usług firmy zewnętrznej, nie posiadał bowiem własnego sprzętu do badania rezonansem magnetycznym. Pracownię CT/MR wyposażono także w szybki i niskodawkowy tomograf komputerowy. Daje on możliwość zastosowania niższej dawki promieniowania rentgenowskiego przy zachowaniu wysokiej jakości obrazów.

Czytaj: Powstał pierwszy krajowy ośrodek wyposażony w rezonans z hiperpolaryzatorem >>>

– Dawka jest znacznie niższa niż u innych tego typu urządzeń. Wraz z rozwojem techniki następuje zmniejszenie ilości dawek, które pacjent otrzymuje, natomiast dokładność diagnozowania i precyzja jest większa, co daje większe możliwości lepszego zaplanowania procesu badania i leczenia pacjenta – mówi Wojciech Szafrański, prezes zarządu Szpitala im. Rydygiera w Krakowie.

Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza w onkologii, gdzie opóźnienia diagnostyczne zmniejszają szanse na przeżycie. Obrazy uzyskane nowoczesnym sprzętem diagnostycznym służą też na późniejszym etapie lekarzom chirurgom wykonującym operację i radioterapeutom planującym radioterapię.

Nowoczesna pracownia CT/MR w Krakowie wpisuje się w ogólnoświatową tendencję w diagnostyce medycznej. Zakłada ona z jednej strony jak najmniejszy stopień inwazyjności badań i zwiększenie komfortu pacjenta, z drugiej – jak największą dokładność. Sprzęt diagnostyczny nowej generacji jest w stanie pokazać lekarzowi ciało pacjenta, tak jak ono wygląda w rzeczywistości, np. dzięki wykorzystaniu rekonstrukcji trójwymiarowej.

 

– Mamy do czynienia z coraz dokładniejszymi badaniami coraz mniejszych struktur. Poniżej milimetra już dawno zeszliśmy. Z drugiej strony chcielibyśmy widzieć zmiany nieprawidłowe jeszcze wcześniej, na przykład na poziomie biochemicznym. Powoli zaczyna to działać – mówi profesor Andrzej Urbanik, konsultant wojewódzki ds. spraw radiologii i diagnostyki obrazowej.

Sprzęt w pracowni CT/MR krakowskiego szpitala im. Ludwika Rydygiera sprawdza się nie tylko w diagnostyce onkologicznej. Z powodzeniem może być także wykorzystywany w neurologii, kardiologii i ortopedii.