Matka dziecka trafiła do szpitala w 39-tym tygodniu ciąży. Po kilku godzinach wykonano cesarskie cięcie. Dziecko urodziło się w złym stanie, otrzymało jeden punkt w skali Agpar, było niedotlenione. Chłopiec ma czterokończynowe porażenie mózgowe , głębokie opóźnienie w rozwoju i padaczkę.
Według opinii biegłych w szpitalu zbyt późno podjęto decyzję o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Stwierdzono też, że kobieta była bez nadzoru przez ponad pół godziny, mimo że była to ciąża podwyższonego ryzyka.
Czytaj: Warszawa: renta i milion złotych zadośćuczynienia od szpitala za błąd medyczny >>>
Wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Sąd Apelacyjny w Krakowie podtrzymał go w całości. Szpital rozważa kasację.
Cały artykuł www.gazeta.pl
Żeby widzieć komentarze musisz:
- być zalogowanym do Facebooka
- mieć zaakceptowaną politykę prywatności (pliki cookies)
- korzystać z przeglądarki Chrome