Zapytaliśmy resort zdrowia o szczegóły dotyczące wdrażania e-rejestracji. 

- Aktualnie trwają prace nad elektronicznym systemem rezerwacji wizyt - Centralną e-Rejestracją. Rozwiązanie to ma na celu umożliwić w prosty i wygodny sposób odwoływanie lub zmianę terminu wizyty u lekarza przyjmującego w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Przygotowujemy projekt w tej sprawie. O szczegółach wkrótce będziemy informować - odpowiada biuro prasowe Ministerstwa Zdrowia. 

Więcej na temat e-rejestracji mówiła minister zdrowia Izabela Leszczyna w mediach. Zapowiadała, że wdrażanie e-rejestracji będzie stopniowe, a pierwsze elementy zamierza wprowadzić od 1 czerwca. Ma służyć pacjentom do zapisywania się, odwoływania wizyt, ale tylko na wybrane świadczenia: do kardiologa, na cytologię i mammografię.  Koordynatorzy będą pilnować, by w systemie nie było niewykorzystanych "okienek". Działać ma także infolinia, dla pacjentów, którzy nie korzystają z Internetowego Konta Pacjenta. 

Dowiedz się, jak zmiany w prawie w 2024 r. wpłyną na obowiązki placówek medycznych – czytaj więcej >>>

 

Kolejny pilotaż e-rejestracji

Pacjenci, którzy czekają na udogodnienia, przeżywają déjà vu. Minęły właśnie dwa lata, gdy ministrowie poprzedniego rządu zapowiadali pilotaż e-rejestracji.  W województwie łódzkim i mazowieckim pacjenci tych placówek, które przystąpiły do pilotażu mieli otrzymać możliwość rejestrowania się przez Internetowe Konto Pacjenta na wizytę u kardiologa oraz na badania specjalistyczne: rezonans magnetyczny i tomografię komputerową. Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, nie kojarzą, aby resort zdrowia (poprzednie kierownictwo) chwaliło się jego wynikami.  Prawdopodobnie dlatego, że pilotaż ten - jak słyszymy - nie wypalił. 

Czytaj także na Prawo.pl: E-rejestracja w publicznej ochronie zdrowia ma usprawnić dostęp do lekarzy

 

E-rejestracja - najłatwiej z profilaktyką i szczepieniami

Powtarza się opinia, że problematyczne w przypadku e-rejestracji jest i będzie udostępnienie przez podmioty lecznicze terminarzy wizyty i ich ujednolicenie.

- Nie zgadzam się z opinią, że wprowadzenie centralnej e-rejestracji jest prostym zadaniem - mówi dr n. ekon. Anna Gawrońska, ekspertka zarządzania w ochronie zdrowia.  - Znam poradnie, które prowadzą grafiki w postaci papierowej. Udostępnienie terminarzy wymaga standaryzacji, czasu i nakładów pieniężnych - zaznacza.

Uważa, że do pilotażu w pierwszej kolejności zapewne zgłoszą się podmioty, które już w tym obszarze wykonały konkretną pracę. - Są podmioty udzielające świadczeń w ramach NFZ, które mają wewnętrzne systemy e-rejestracji. Zakładam, że im będzie łatwiej wystawić dane o dostępności terminów - zaznacza. 

Paweł Żuk, prezes Centrum Medyczno-Diagnostycznego, którego jednostki brały udział w pilotażu (w zakresie zapisów na tomografię komputerową), uważa, że system ochrony zdrowia nie jest przygotowany na wdrożenie e-rejestracji we wszystkich obszarach.  - Aby e-rejestracja była możliwa, trzeba urealnić i ujednolicić grafiki usług, które mają być umawiane za pomocą tego narzędzia. W przypadku świadczeń ambulatoryjnych, porad specjalistycznych i badań diagnostycznych zarządzanie terminarzami będzie trudne. To jest przed nami - mówi Paweł Żuk. 

Wyjaśnia, że do poradni trafiają dwie główne grupy pacjentów: pierwszorazowi i zapisujący się na kolejną wizytę. - Frakcja pacjentów pierwszorazowych zwykle wynosi od 10 do 15 proc. i ta grupa mogłaby skorzystać z e-rejestracji. Pozostali będą mieli terminy wyznaczone w gabinecie lekarskim. Ważne jest więc, aby część terminów zatrzymać wyłącznie dla pacjentów pierwszorazowych. Pytanie, kiedy lista powinna zostać zamknięta? Na jaki okres do przodu terminy powinny być dostępne? To jedno z wyzwań technicznych: formuła organizacji opieki w poradniach specjalistycznych - mówi. 

Według niego są zakresy, które do e-rejestracji pasują idealnie. Na pewno są to zapisy na badania profilaktyczne i szczepienia - mów Paweł Żuk. 

Tomasz Zieliński, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego (POZ nie brały udziału w tym pilotażu) zauważa, że dopiero z wdrożeniem rejestracji na profilaktykę 40PLUS, szczepienia przeciwko Covid-19 oraz HPV dla dzieci, w systemie gabinetowym pojawiły się rozwiązania informatyczne, które umożliwiły centralną rejestrację.

Według jego wiedzy, podczas poprzedniego pilotażu problemem było udostepnienie terminarzy. I właśnie z tego powodu pilotaż z 2022 r. nie udał się. 

 

E-rejestracja - wygórowane oczekiwania, powolne tempo zmian

- Nie wiem, skąd jest przekonanie, że centralna e-rejestracja rozwiąże problem kolejek. Na początku mogą one jeszcze się wydłużyć, bo pacjenci łatwiej znajdą termin wizyty. Dopiero w dłuższej perspektywie optymalizacja wykorzystania zasobów może przyczynić się do tego, że czas oczekiwania skróci się. Pacjent będzie mógł sprawdzić realne terminy wizyty, co będzie dla niego ważnym udogodnieniem. E-rejestracja nie rozwiąże natomiast problemów systemu ochrony zdrowia - uważa Tomasz Zieliński. 

Z danych przytaczanych w interpelacji poselskiej (ubiegła kadencja Sejmu) przez Katarzynę Osos (KO) wynika, że w 2022 r. w poradniach kardiologicznych zmarnowanych wizyt było prawie 310 tys., w poradniach onkologicznych – 113 tys., do endokrynologów nie stawiło się 127 tys. zapisanych pacjentów, zaś do ortopedów - 445 tys. Liczba wszystkich niezrealizowanych wizyt w całym 2022 roku wyniosła 1 mln 380 tys.

Magdalena Kołodziej, prezes Fundacji My Pacjenci, zaznacza, że e-rejestracja daje pacjentowi możliwość zarządzania wizytą: wyszukania dogodnego terminu i miejsca, ale także ewentualnie odwołania wizyty i zwolnienia terminu dla innych, oczekujących pacjentów. 

- Wnioskowaliśmy o dodatkowe funkcjonalności na e-recepcie, o wykorzystanie już działających kanałów na zachęcanie do profilaktyki, do umawiania szczepień, bo przecież podczas epidemii Covid-19 ten system bardzo dobrze się sprawdził. Obecnie jest taka możliwość w przypadku szczepień na HPV. Dobrze jednak byłoby ten katalog dostępnych funkcjonalności rozszerzać. Pojawiają się nowe rozwiązania, ale tempo ich wprowadzania jest bardzo wolne – mówi Magdalena Kołodziej.

Czytaj także na Prawo.pl: Wszyscy pacjenci ustawią się w jednej, długiej kolejce po zdrowie

Pod koniec grudnia w wykazie prac rządu opublikowano założenia projektu nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia.  W skrócie, zakładał on wprowadzenie nowego, scentralizowanego systemu rejestracji na świadczenia opieki zdrowotnej oraz ustalania kolejności ich udzielania.

Dowiedz się, jak zmiany w prawie w 2024 r. wpłyną na obowiązki placówek medycznych – czytaj więcej >>>