We wtorek 24 maja 2016 rano pielęgniarki ze stołecznego Instytutu "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka" odeszły od łóżek pacjentów. W czwartek 26 maja 2016 nad ranem przerwano całonocne negocjacje przedstawicielek protestujących i dyrekcji szpitala.
- 26 maja przedstawiliśmy rozwiązania i porozumienia, które mogliśmy tego dnia zawrzeć i zakończyć strajk - poinformowała w piątek 27 maja 2016 rano dyrektorka szpitala. Jak wyjaśniła, przewidywało ono podwyżki, zwłaszcza dla najmniej zarabiających pielęgniarek.
- Warunkiem było zakończenie strajku dziś o godzinie 7. rano, co nie nastąpiło - podkreśliła dyrektor.
- Zobowiązaliśmy się do wypłacenia w pełnej wysokości wynagrodzeń wszystkich pielęgniarek za okres strajku, do rozpoczęcia w dniu 31 maja 2016, we wtorek, rozmów w sprawach pracowniczych uzgodnionych ze związkiem. Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi - dodała.
W piątek 27 maja 2016 rano pielęgniarki mają przedstawić dyrekcji własne propozycje. W czwartek 26 maja 2016 przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy CZD Magdalena Nasiłowska powiedziała, że propozycje dyrekcji są nie do przyjęcia, w związku z czym strajk będzie kontynuowany.
Syczewska zwróciła uwagę, że z powodu strajku wielu pacjentów zostało odesłanych z CZD.
- W trzech oddziałach, gdzie powinni być leczeni ciężcy pacjenci: kardiologii, kardiochirurgii, endokrynologii i diabetologii nie ma aktualnie ani jednego pacjenta. Wszyscy oni zostali albo przekazani do innych placówek, albo wypisani do domu. Strajkuje oddział onkologii - mówiła.
- W trzech oddziałach, gdzie powinni być leczeni ciężcy pacjenci: kardiologii, kardiochirurgii, endokrynologii i diabetologii nie ma aktualnie ani jednego pacjenta. Wszyscy oni zostali albo przekazani do innych placówek, albo wypisani do domu. Strajkuje oddział onkologii - mówiła.
Zaznaczyła, że nigdy w historii Instytutu, gdzie zdarzały się rożnego rodzaju protesty pracowników i strajki, zdrowie i życie pacjentów nie zostało narażone.
- Dlatego że mimo tych protestów i niezadowolenia pracowników leczenie pacjentów odbywało się w sposób normalny - podkreśliła.
- Dlatego że mimo tych protestów i niezadowolenia pracowników leczenie pacjentów odbywało się w sposób normalny - podkreśliła.
- W dalszym ciągu jesteśmy otwarte na rozmowy, ale muszą one uwzględniać realną, aktualną sytuację Instytutu - zadeklarowała dyrektor. (pap)
Dowiedz się więcej z książki | |
Konstytucyjne prawo dziecka do szczególnej opieki zdrowotnej
|