Wojeowda wielkopolski zaczął kierować do pracy w zdziesiątkowanych przez koronawirusa domach pomocy społecznej i placówkach opieki długoterminowej, pielęgniarki z przychodni rodzinnych.
Dotychczas delegowane tam były pielęgniarki głównie ze szpitali. Tak samo powołanie do pracy w innych szpitalach dostawali lekarze ze szpitali. Teraz się to zmienia i nie do końca podoba się to lekarzom prowadzącym przychodnie.
Sprawdź w LEX: Czy dyrekcja szpitala może w czasie epidemii COVID-19 wprowadzić pielęgniarkom 24-godzinne dyżury? >
Delegowanie do pracy w szpitalach pielęgniarek rodzinnych
-Zabieranie nam personelu stawia pod znakiem zapytania możliwość dalszej działalności placówek poz, co jest szczególnie niebezpieczne na terenach gmin wiejskich czy miejsko-wiejskich, gdzie funkcjonuje jeden, bądź ewentualnie dwa zakłady opieki zdrowotnej- zauważa Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. Wskazuje, że zgodnie z umową NFZ, przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej (poz) są zobowiązane do udzielania świadczeń zdrowotnych w sposób ciągły, zarówno ze strony lekarza poz, jak i pielęgniarki poz.
Czytaj w LEX: Skierowanie do pracy przy zwalczaniu epidemii >
-Trzeba pamiętać, że przychodnie poz nie dysponują żadnymi rezerwami kadrowymi, które mogłyby zastąpić nieobecny personel. Lekarze poz częstokroć są osobami w wieku emerytalnym lub okołoemerytalnym. Średnia wieku w Polsce wynosi 59 lat, w części wielkopolskich powiatów – nawet 65 lat, a przyczyną ich zgonu bardzo często zawał. To najdobitniej świadczy o przemęczeniu lekarzy poz w codziennej pracy. Podobnie sytuacja wygląda w zakresie pielęgniarskiej kadry pracującej w poz – mówi Bożena Janicka.
Czytaj w LEX: Tarcza antykryzysowa 2.0 - szczególne instrumenty wsparcia dla podmiotów leczniczych w walce z SARS-CoV-2 >
Rozległa pomoc pielęgniarska
Faktem jest, że do zadań pielęgniarek poz należą nie tylko świadczenia pielęgnacyjne jakie wykonują w terenie, ale ale także zabiegi i świadczenia lecznicze: podawanie leków różnymi drogami i technikami; wykonywanie zleceń lekarskich; zakładanie opatrunków ran. itd. A gdy rehabilitacja w czasie epidemii jest zamknięta, pacjenci szczególnie potrzebują pomocy pielęgniarek rodzinnych.
Czytaj w LEX: Zasady sprawozdawania i warunki rozliczania świadczeń opieki zdrowotnej w związku z COVID >
Tyle, że dyrektorzy szpitali nieoficjalnie mówią, że im też brakuje personelu i dobrze, że wojewoda sięga po kadry z przychodni rodzinnych. - Wiele z nich się zupełnie zamknęło, świadczą tylko teleusługi, a do nas na izbę przyjęć trafia więcej pacjentów, którzy normalnie powinni być obsłużeni przez lekarzy rodzinnych - mówi anonimowo jeden z dyrektorów szpitali na Mazowszu.