Szpital Bielański w Warszawie ubiegał się o nadanie akredytacji CMJ jako jeden z pierwszych w Polsce. Certyfikat otrzymał na trzy lata. Ważność dokumentu minęła w grudniu ubiegłego roku. Dyrekcja szpitala pół roku przed upłynięciem terminu zaprosiła wizytatorów z CMJ, by sprawdzili czy jednostka nadal spełnia wymagania jakości i bezpieczeństwa określone w akredytacji.
- Czekamy na wizytację od 8 miesięcy – mówi Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektorka szpitala Bielańskiego. – Dla nas brak certyfikatu oznacza ok. 2 milionów zł straty. O tyle więcej moglibyśmy otrzymać od NFZ, gdybyśmy mieli ważną akredytacje. W czerwcu będą podpisywane kolejne umowy z NFZ, ale wtedy na dodatkowe pieniądze też nie możemy liczyć, bo nadal nie będziemy mieli certyfikatu.
Duże zainteresowanie, brakuje środków
Michał Bedlicki, zastępca dyrektora CMJ przyznaje, że mają ośmiomiesięczne opóźnienie z powodu dużej ilości zgłoszeń. O wizytację proszą zarówno placówki, w których skończył się termin ważności akredytacji - tak jak w przypadku Szpitala Bielańskiego - ale także nowe placówki, które zachęcone dodatkowymi pieniędzmi z NFZ, też starają się o uzyskanie akredytacji.
Od stycznia tego roku NFZ może zwiększyć ryczałt szpitalom, które mają certyfikaty jakości. Dzięki temu placówki mogą dostać od 1 do 2 proc. dodatkowo,5 procent. Im lepszy wynik placówka uzyskała w procesie certyfikacji, tym większe dodatkowe pieniądze otrzyma.
- Szpitale zauważyły, że gra jest warta świeczki i chętniej starają się o akredytację – podkreśla Agnieszka Pachciarz, dyrektor Wielkopolskiego Narodowego Funduszu Zdrowia. – To szansa na dodatkowe, całkiem spore pieniądze. U nas jedna z placówek - w dużym stopniu dzięki posiadanej akredytacji - otrzymała ryczałt wyższy o 1,5 proc., co w jej przypadku oznaczało dodatkowe milion sześćset tysięcy złotych.
CMJ: Będziemy wnioskować o dodatkowe pieniądze
Michał Bedlicki podaje, że w 2016 r. ocenili 56 szpitali, a w 2017 r. już 73 placówki. W tym roku przeglądy akredytacyjne zostały przeprowadzone już w 37 szpitalach. W sumie w Polsce akredytację CMJ ma 191 szpitali i 8 przychodni podstawowej opieki zdrowotnej.
- Liczba wykonanych przeglądów akredytacyjnych jest zależna do środków budżetowych jakie otrzymujemy od ministerstwa finansów i ministerstwa zdrowia. W związku ze zwiększonym zainteresowaniem, będziemy wnioskować o dodatkowe środki – mówi Bedlicki.