Bezpłatne leki dla osób, które ukończyły 75. rok życia, to jedna z zapowiedzi z expose premier Beaty Szydło. 9 lutego 2016 projekt przygotowany przez resort zdrowia został przyjęty przez Radę Ministrów.
Autorzy projektu podkreślają, że celem proponowanej regulacji jest "zwalczanie zjawiska braku faktycznego dostępu starszych osób do leczenia ze względów ekonomicznych". Argumentują, że osoby te często cierpią na kilka chorób i w efekcie przeznaczają na leki dużą część swojego miesięcznego dochodu, a nawet rezygnują z leczenia ze względów finansowych.
Projekt zakłada, że osoby po 75. roku życia będą miały prawo do bezpłatnych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, które będą wymienione w wykazie ogłaszanym przez ministra zdrowia. Pierwszy taki wykaz minister zdrowia ma ustalić najpóźniej do 1 września 2016.
W wykazie tym mają znaleźć się w szczególności medykamenty związane z leczeniem chorób wieku podeszłego. Minister, kwalifikując produkty do wykazu, będzie także kierował się dostępnością oraz bezpieczeństwem ich stosowania oraz skutkami dla budżetu państwa oraz NFZ.
Czytaj: Projekt ustawy - leki dla osób 75+ oraz większa elastyczność w wydawaniu leków w aptece>>>
Bezpłatne leki będą mogli pacjentowi przepisywać: lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (wskazany w deklaracji wyboru) oraz niektóre pielęgniarki. Przepisywać je będą też mogli lekarze posiadający prawo wykonywania zawodu, którzy zaprzestali wykonywania zawodu i wystawili receptę dla siebie, małżonka, wstępnych w linii prostej oraz rodzeństwa.
Autorzy projektu nie zaproponowali innych poza wiekiem kryteriów uprawniających do bezpłatnych leków. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, wyjaśniając powody, dla których nie zdecydowano się na wprowadzenie kryterium dochodowego, zwracał uwagę, że system sprawdzania poziomu zamożności byłby bardzo kosztowny i obciążał seniorów koniecznością dokumentowania swojej sytuacji finansowej.
W uzasadnieniu projektu wskazano, że skutki gospodarcze proponowanej nowelizacji "można określić jako pozytywne". Autorzy projektu argumentują, że z jednej strony zostaną zwiększone wydatki publiczne, z drugiej jednak poprawią się stan zdrowia i jakość życia osób starszych, a także ograniczone zostaną koszty hospitalizacji wynikające z braku przyjmowania przepisanych leków.
Założono, że w latach 2016-2025 maksymalny limit wydatków z budżetu państwa, będących konsekwencją wejścia ustawy w życie, wyniesie prawie 8,3 mld zł. W 2016 roku koszt funkcjonowania ustawy określono na 125 mln zł.
W związku ze zwiększającą się liczbą osób starszych oraz z potencjalnym poszerzaniem wykazu leków założono stopniowy wzrost kwoty refundacji o około 15 procent rocznie w ciągu kolejnych 6-7 lat, a następnie spowolnienie tego wzrostu do około 6 procent.
W ustawie znalazł się również zapis, że w sytuacji, gdy wydatki z budżetu państwa przekroczą po pierwszym kwartale danego roku 25 procent limitu przewidzianego na ten rok, minister zdrowia "wdraża mechanizm korygujący", polegający na zmianie wykazu bezpłatnych medykamentów. Wyjątek przewidziano na 2016 rok, zgodnie z którym próg kwartalny wydatkowy określony został na poziomie 50 procent.
Ustawa ma wejść w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.(pap)