Ze wsparcia korzysta w sumie ok. 140 dzieciaków. To przede wszystkim podopieczni trzech świetlic oraz rodzinnego domu dziecka prowadzonych przez Caritas oraz pięciu świetlic Eleosu.
Gdy nasza akcja ruszyła i zrobiło się o niej głośno – zgłosiła się do nas jeszcze jedna świetlica, działająca przy parafii św. Kazimierza w Białymstoku. Jej pracownicy także poprosili o możliwość objęcia ich placówki studencką pomocą. Ze zorganizowaniem dyżurów nie było problemu – studentów chętnych do pomagania było bowiem więcej, niż mogły przyjąć świetlice Caritas i Eleosu. W ten sposób w akcji wzięło udział kolejnych 9 studentów.
W sumie systematyczne dyżury pełni 80 wolontariuszy, głównie żaków z Uniwersytetu w Białymstoku.
Na koniec wszyscy uczestnicy akcji otrzymają zaświadczenia o tym, ile godzin pomagali w świetlicach i na czym polegała ich praca. Doświadczenia zdobyte podczas wolontariatu mogą im się przydać w przyszłości - np. przy staraniach o zatrudnienie czy staż.
Pracownicy świetlic mają nadzieję, że może część wolontariuszy postanowi na stałe związać się z ich placówkami, także po zakończeniu akcji.
Informacja prasowa Uniwersytetu w Białymstoku