Dziś studiuje niecałe 37 proc. młodych ludzi, średnia europejska wynosi 40 proc. Nie jest zatem prawdą, że mamy zbyt wielu studentów i absolwentów wyższych uczelni. Być może mamy za dużo samych uczelni, ich konsolidacja, a nawet likwidacja części z nich jest przesądzona z uwagi na niż demograficzny - podaje Rzeczpospolita.
Młodzi Polacy już wiedzą, że studia nie są przepustką do szczęścia, choć niewątpliwie mogą do niego prowadzić, w szczególności jeżeli zamiast pedagogiki czy prawa wybierze się informatykę czy biotechnologię.