Złe praktyki, takie jak sabotowanie badań, plagiaty, blokowanie karier młodszych naukowców, nieetyczne zachowania w walce o granty, złośliwe recenzje, nieetyczne autorstwo, fałszowanie danych, publikacje w drapieżnych czasopismach czy kontrowersje związane z tzw. bułgarskimi habilitacjami, są niestety rzeczywistością, która wpływa na jakość badań, rozwój nauki i relacje międzyludzkie. W niniejszej publikacji przyjrzę się problemowi mającemu związek z wymogami, jakie stawiane są „kandydatom na profesora” (w rozumieniu tytułu naukowego), w tym na kluczową rolę nieposzlakowanej opinii kandydata w procesach publikacji, recenzowania i awansów akademickich.

Recenzja to nie roast – może być krytyczna, ale musi być rzeczowa>>

 

Walory moralne kluczowe w ocenie profesora

W polskim systemie prawnym nie ma jednoznacznego przepisu, który by wprost nakazywał, że kandydat na profesora (w rozumieniu tytułu naukowego) musi posiadać nieposzlakowaną opinię jako warunek formalny do uzyskania lub utrzymania tego tytułu. Jednakże wymóg nieposzlakowanej opinii może być rozpatrywany w kontekście etycznym i praktycznym, zwłaszcza w odniesieniu do postępowania awansowego oraz pełnienia funkcji akademickich. W kontekście akademickim, naruszenia etyki (np. nieetyczne zachowanie wobec współpracowników, studentów, czy w procesie recenzowania) mogą wpływać na postrzeganie kandydata i jego zdolność do pełnienia roli autorytetu moralnego, co jest szczególnie istotne w przypadku profesora. Zwłaszcza w kontekście oceny kandydatów na profesora, gdzie wymagana jest nieposzlakowana opinia, kwestie związane z rzetelnością i moralnym wymiarem uprzednich działań kandydata na profesora, w tym sporządzania recenzji, nabierają szczególnego znaczenia.

Recenzje w nauce odgrywają kluczową rolę w procesie oceny dorobku naukowego, awansów akademickich oraz nadawania stopni i tytułów. Są one fundamentem systemu, który ma na celu zapewnienie jakości, rzetelności i uczciwości w środowisku akademickim. Jednakże proces ten, choć z pozoru oparty na obiektywnych kryteriach, często staje się polem napięć między profesjonalizmem a subiektywnością, etyką a osobistymi, typowo ludzkimi, uprzedzeniami. Recenzja naukowa jest narzędziem, które ma na celu ocenę wartości merytorycznej, oryginalności i zgodności z metodologią naukową dorobku badacza

 

Nie liczy się wyłącznie wiedza

W przypadku postępowań o nadanie tytułu profesora proces ten staje się jeszcze bardziej wymagający, ponieważ oprócz dorobku naukowego („wybitność”!) ocenie podlega również postawa etyczna kandydata. Nieposzlakowana opinia, jako jedno z kluczowych kryteriów, nie odnosi się jedynie do braku formalnych zarzutów prawnych, ale obejmuje szeroki wachlarz cech – od transparentności działań, przez szacunek w środowisku, po przestrzeganie zasad etyki zawodowej. Osoba o nieposzlakowanej opinii to ktoś, kto nie tylko osiąga wybitne rezultaty w swojej dziedzinie, ale również stanowi moralny autorytet, zdolny do inspirowania innych i kształtowania postaw przyszłych pokoleń naukowców. To osoba, która jest wzorem dla innych. To taki guru.

W praktyce oznacza to, że „kandydat na profesora”, będąc uprzednio recenzentem, oceniając dorobek innego kandydata np. do stopnia doktora lub doktora habilitowanego, powinien sam spełniać te same standardy. Jego opinie muszą być wolne od emocji, złośliwości czy osobistych uprzedzeń, a oparte na faktach i naukowych przesłankach. Jakiekolwiek uchybienia w tym zakresie mogą podważyć nie tylko wiarygodność danej recenzji, ale także reputację samego autora opinii, co w konsekwencji wpływa na ocenę jego własnej nieposzlakowanej opinii w przyszłych postępowaniach. Nieposzlakowana opinia wymaga również, aby kandydat na profesora wykazywał się konsekwencją w przestrzeganiu zasad etycznych nie tylko w recenzjach, ale także w innych działaniach zawodowych, takich jak zarządzanie projektami badawczymi czy współpraca z zespołem naukowym. Przykłady naruszeń, takie jak plagiat, manipulacja danymi czy konflikty interesów, mogą trwale zaszkodzić jego reputacji. Co więcej, niegrzeczne zachowanie wobec współpracowników, takie jak obraźliwe komentarze, lekceważący ton czy brak szacunku w codziennych kontaktach, również negatywnie wpływa na ocenę nieposzlakowanej opinii, ponieważ świadczy o braku profesjonalizmu i zdolności do budowania pozytywnych relacji w środowisku akademickim.

Czytaj w LEX: Odpowiednie stosowanie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego w sprawach nadawania stopni naukowych i tytułu profesora > >

Należy powstrzymać się od osobistych wycieczek

Jednym z największych wyzwań w procesie recenzowania jest zachowanie obiektywizmu. Recenzent, jako człowiek, nie jest wolny od własnych doświadczeń, sympatii czy antypatii, co może wpływać na jego ocenę. Przykładem problemu w tym kontekście jest sytuacja, w której recenzent w postępowaniu habilitacyjnym wskazał na rzekomy brak publikacji kandydata w czasopismach z określonych baz, takich jak Journal Citation Reports czy European Reference Index for the Humanities, pomimo że kandydat przedstawił artykuły opublikowane w bazie ERIH PLUS. Pominięcie części dorobku habilitanta dodatkowo sugeruje brak staranności, co stoi w sprzeczności z oczekiwanym profesjonalizmem.

 

Tego typu sytuacje rodzą pytania o granice subiektywizmu w ocenie naukowej. Czy recenzent ma prawo pominąć pewne elementy dorobku, jeśli uzna je za nieistotne? A może każdy element powinien być rozpatrzony z równą uwagą, aby uniknąć zarzutu stronniczości? Odpowiedź wydaje się oczywista – obiektywizm wymaga pełnego i uczciwego podejścia do materiału, bez wybiórczości czy tendencyjności. W przeciwnym razie recenzja przestaje być narzędziem naukowym, a staje się wyrazem osobistych opinii, co narusza jej podstawowy cel.  Etyka jest nieodłącznym elementem procesu recenzowania, zwłaszcza w kontekście publicznego charakteru takich ocen. Recenzje, choć mogą i powinny być krytyczne, nie powinny przekraczać granic szacunku wobec osoby ocenianej. Przykłady sformułowań takich jak „jaskrawy przykład marnotrawienia środków publicznych” czy „próby kokietowania recenzentów” wskazują na emocjonalne i pejoratywne podejście, które wykracza poza ramy rzeczowej krytyki. Tego rodzaju komentarze, jak zauważył Rzecznik Praw Obywatelskich, budzą wątpliwości co do zgodności z przyjętymi standardami etycznymi. Recenzja nie jest miejscem na osobiste ataki ani na wyrażanie złośliwości – jej celem jest analiza naukowa, a nie dyskredytowanie kandydata. W tym kontekście warto podkreślić, że publiczny charakter recenzji nakłada na autora szczególną odpowiedzialność. Oceny te są dostępne nie tylko dla komisji, ale także dla szerszego grona odbiorców, co oznacza, że ich ton i treść mogą wpływać na postrzeganie zarówno kandydata, jak i samego recenzenta. Nadużycie tej roli, poprzez wprowadzanie emocjonalnych czy obraźliwych sformułowań, podważa zaufanie do systemu akademickiego jako całości. W przypadku kandydatów na profesora, którzy wcześniej pełnili rolę recenzentów, ich nieetyczne zachowanie w recenzjach może być szczególnie piętnowane, ponieważ oczekuje się od nich wzorcowej postawy etycznej, która jest integralną częścią nieposzlakowanej opinii.

Zobacz w LEX: Awanse naukowe młodych naukowców (perspektywy i wyzwania)> >

Recenzent nie ma immunitetu

Recenzje naukowe, choć mają charakter profesjonalny, nie są wolne od odpowiedzialności prawnej. Wyrok sądowy w jednej ze spraw pokazał, że sformułowania takie jak „miałkie teksty” czy zarzut „próby oszustwa” mogą zostać uznane za naruszenie dóbr osobistych, takich jak cześć i dobre imię. Sąd podkreślił, że wolność wypowiedzi recenzenta, choć chroniona w ramach przepisów dotyczących oceny dorobku naukowego, nie jest nieograniczona. Musi być równoważona normami etycznymi i zasadami dozwolonej krytyki, co oznacza, że przekroczenie tych granic może skutkować konsekwencjami prawnymi.

W omawianym przypadku sąd nakazał usunięcie skutków naruszenia dóbr osobistych poprzez publikację oświadczenia, co miało na celu naprawienie szkód wyrządzonych kandydatce. Tego rodzaju wyrok ma bezpośredni wpływ na ocenę nieposzlakowanej opinii recenzenta, zwłaszcza w kontekście jej własnego postępowania profesorskiego. Naruszenie prawa, w połączeniu z brakiem przestrzegania standardów etycznych, stawia pod znakiem zapytania zdolność do pełnienia roli autorytetu moralnego, co jest kluczowe dla tytułu profesora. Nieposzlakowana opinia może być dodatkowo zagrożona, jeśli kandydat na profesora nie tylko naruszył dobra osobiste w recenzji, ale również nie wykazał skruchy ani nie podjął działań naprawczych, co świadczy o braku odpowiedzialności za swoje postępowanie. Kolejnym aspektem, który wpływa na ocenę nieposzlakowanej opinii, jest przestrzeganie zasad ochrony danych osobowych. Udostępnienie na platformach społecznościowych wyroku sądowego z pełnymi danymi wrażliwymi, w tym informacjami o stanie zdrowia innej osoby, stanowi poważne naruszenie prywatności. Tego rodzaju działanie, choć mogło być motywowane chęcią podzielenia się korzystnym rozstrzygnięciem, pokazuje brak odpowiedzialności i świadomości konsekwencji prawnych. W środowisku naukowym, gdzie zaufanie i rzetelność są fundamentem, takie postępowanie dodatkowo podważa reputację osoby aspirującej do najwyższych tytułów akademickich. Nieposzlakowana opinia wymaga szczególnej dbałości o przestrzeganie przepisów dotyczących ochrony danych osobowych, ponieważ naruszenia w tym zakresie mogą być interpretowane jako brak profesjonalizmu i lekceważenie praw innych osób, co jest niezgodne z oczekiwaniami wobec przyszłego profesora.

Sprawdź także w LEX: Odmowa przedstawienia do tytułu naukowego profesora wymaga dokładnego uzasadnienia > >

 

Nauka to też strefa moralna

Recenzje w nauce są nieodzownym elementem systemu akademickiego, ale ich jakość i etyczność mają kluczowe znaczenie dla jego wiarygodności. Wymóg nieposzlakowanej opinii, zarówno dla kandydatów na profesora, jak i dla recenzentów, podkreśla, że nauka to nie tylko sfera intelektualna, ale także moralna. Przykłady uchybień, takie jak brak obiektywizmu, emocjonalne sformułowania, naruszenie dóbr osobistych czy nieprzestrzeganie ochrony danych, pokazują, jak łatwo można podważyć ten ideał.

 

Aby system recenzji działał skutecznie, potrzebna jest równowaga między wolnością krytyki a odpowiedzialnością za słowa. Recenzenci powinni pamiętać, że ich oceny mają nie tylko wymiar naukowy, ale także społeczny i prawny. Z kolei kandydaci na profesora muszą zdawać sobie sprawę, że ich przeszłe działania – zarówno jako autorów, jak i recenzentów – będą podlegały szczegółowej analizie. Tylko w ten sposób można zachować uczciwość w nauce. Nieposzlakowana opinia, jako kluczowy wymóg, powinna być postrzegana nie tylko jako formalne kryterium, ale jako odzwierciedlenie rzeczywistej postawy etycznej kandydata, która wpływa na jego zdolność do pełnienia roli lidera i prawdziwego autorytetu (guru) w środowisku akademickim.