Rozmowy "były naprawdę bardzo otwarte i szczere - co nie znaczy, że łatwe. Ale mam wrażenie, że jesteśmy w innym i znacznie lepszym punkcie, niż byliśmy wcześniej" – oceniła wiceministra nauki Karolina Zioło-Pużuk w rozmowie z PAP.

Przypomnijmy, że chodzi o przygotowany przez MNiSW projekt, upubliczniony w lipcu 2024 r. Zakładał on m.in., że nadzór nad PAN miał przejść z premiera na ministra nauki i szkolnictwa wyższego. W związku z tym uchwalenie statutu PAN oraz jego zmian przez Zgromadzenie Ogólne PAN miało wymagać wcześniejszego zatwierdzenia przez ministra. W świetle tamtego projektu minister mógłby też uchylić uchwałę organów PAN niedotyczącą prowadzenia badań naukowych i prac rozwojowych w przypadku stwierdzenia jej niezgodności z przepisami ustawy lub statutem PAN. Projekt ten wzbudził w środowisku PAN ogromne kontrowersje, a ostra polemika między akademią a ministerstwem odbywała się również za pośrednictwem mediów.

Czytaj: Prof. Izdebski: Ministerialny pomysł na reformę PAN uderza w fundamenty jej istnienia>>

Krok wstecz

- Cofamy się o krok, żeby rozmawiać o kierunkowych zmianach do ustawy, która obecnie obowiązuje. Wracamy do punktu początkowego i będziemy działać zupełnie inaczej niż dotychczas – zaznaczyła wiceszefowa resortu.

Dodała, że nad nową ustawą będzie pracować dwunastoosobowy zespół. Znajdą się w nim po trzy osoby z ministerstwa, Prezydium PAN, instytutów PAN i związków zawodowych. - Każda z tych grup będzie mogła przedstawić około trzech priorytetów kierunkowych, dotyczących zmian obowiązującej ustawy. Potem będziemy dyskutować o szczegółach, a następnie o tym, jak je przełożyć na język ustawy – zapowiedziała Zioło-Pużuk.

Na 16 kwietnia zaplanowano kolejne spotkanie.

pru/ pap